Przeszłam przed drzwi frontowe zatrzaskując je za sobą oraz zamykając na klucz. Następnie przeszłam przez korytarz do swojego pokoju. Pośpiesznie wzięłam szybki prysznic, nie chcąc brać długiego w razie gdyby ktoś zdecydował się mnie śledzić w drodze do domu.
Następnie owinęłam się ręcznikiem, najpierw zerkając za drzwi do pokoju zanim podeszłam do swojej szafy. Staję się zbytnio paranoiczna i nienawidzę tego.
Szybko przebrałam się w piżamę składającą się z szortów oraz podkoszulka. Następnie położyłam się na swoim łóżku myśląc o wydarzeniach, które wydarzyły się zaledwie kilka godzin temu. Jego głos wciąż rozbrzmiewał w mojej głowie, w kółko odtwarzając to jedno zdanie.
'Wkrótce się zobaczymy skarbie.'
Moje myśli zostały przerwane przez trzask drzwi wejściowych wkrótce zastąpiony głośnymi chichotami oraz głosami.
-Jesteśmy!!-usłyszałam wrzask Victorii. Wstałam z łóżka, kierując się w stronę słyszanych przeze mnie głosów. I tak jak przypuszczałam, były kompletnie pijane. Zaśmiałam się i odwróciłam, gotowa by z powrotem wrócić do pokoju, kiedy spostrzegłam Arię starającą się cicho zamknąć drzwi. Spojrzała na mnie i westchnęła wiedząc, że została zauważona.
-Payton, wszystko ci opowiem, obiecuję.-westchnęła patrząc w dół. Skinęłam głową i podążyłam za nią korytarzem do jej pokoju. Czy ona naprawdę myślała, że nie będę zadawać pytań? Weszła do pokoju zamykając za mną drzwi, podczas gdy ja zajęłam miejsce na jej łóżku.
-Gdzie ty do diabła byłaś?-szepnęłam szorstko. Ponownie westchnęła i zajęła miejsce obok mnie.
-Byłam z Louis'em.
-Kim?
-Louis Tomlinson, koleś z którym poszłam.-powiedziała kładąc się.
-Jak poszło z Harry'm?-kontynuowała, przyglądając się mojej reakcji.
-Harry?-zmrużyłam oczy przypuszczając, że musiała coś wziąć.
-Harry Styles, najlepszy kumpel Louis'a.-powiedziała, posyłając mi oczywiste spojrzenie. Zadrwiła zanim kontynuowała.
-To chłopak, który się na ciebie gapił Payton. Szczerze mówiąc, jeśli idziesz z kimś do łóżka to przynajmniej powinnaś znać jego imię.-uśmiechnęła się nieznacznie, podczas gdy ją wciąż patrzyłam na nią ze zmrużonymi oczami.
-O czym ty do cholery mówisz? Z nikim nie spałam.-warknęłam stając się coraz bardziej sfrustrowana jej zachowaniem. Jej uśmiech zniknął zdając sobie sprawę z tego co powiedziałam. Czy ona naprawdę miała o mnie tak niskie mniemanie?
-Co do cholery? Nie spałaś z nim?-szepnęła surowo, siadając.
-Zapytał, ale powiedziałam nie.-powiedziałam lekceważąco sprawiając, że jej oczy jeszcze bardziej się rozszerzyły.
-Ugh. Kurwa Payton, dlaczego?-jęknęła z zażenowaniem uderzając się w czoło.
-Nie znam go Aria. Posiada prawdopodobnie wszystkie rodzaje chorób.-krzyknęłam. Rozpaczliwie potrząsnęła głową.
-Nie, nie, nie. Payton, ty nie rozumiesz. Harry jest liderem gangu. Dostaje to czego chce.-odkrzyknęła panikując, a ja znowu to zbagatelizowałam. Następnie odwróciła się do mnie, oczami skanując każdą część mojego odkrytego ciała.
-Co ty robisz?-powiedziałam ostro mając jej już dość.
-Musiał cię uderzyć albo chociaż nawrzeszczeć, cokolwiek?-powiedziała bardziej pytająco. Zmarszczyłam brwi potrząsając głową sprawiając, że stawała się coraz bardziej zdezorientowana.
-Nie dotknął mnie.-zapewniłam, starając się ją uspokoić.
-Co ci powiedział, kiedy poszłam Payton?-zapytała wciąż w zaniepokojonym stanie. Moje oczy się rozszerzyły, gdy ponownie głos sam odtworzył się w mojej głowie.
-Uhh, wkrótce się zobaczymy skarbie.-powtórzyłam na głos. Aria zadrwiła, zanim zaczęła mówić.
-Cholera. Zjebałaś Payton.-powiedziała patrząc na mnie z góry. Ponownie zmarszczyłam brwi.
-Co to znaczy?
-Gang Styles'a rządzi tymi ulicami. Dostają to, czego chcą, kogo chcą i poprzez odrzucenie Harry'ego, zrobiłaś z tego po prostu grę Payton. On nie przestanie dopóki cię nie dostanie. To wszystko to dla niego gra. Jeśli cię dostanie, wygra i nie odczepi się od ciebie dopóki nie dostanie tego, czego zwyczajnie chce.-westchnęła, po czym kontynuowała.
-Po prostu bądź ostrożna. I nie dawaj mu tego, czego chce. Walcz o siebie.-powiedziała, umieszczając swoją dłoń na moim ramieniu. Przytaknęłam wstając i kierując się do swojego pokoju, starając się to wszystko przetworzyć.
Jęknęłam, zakrywając się kołdrą mając nadzieję, że przynajmniej ona będzie mogła mnie ochronić, jego głos wciąż odtwarzał się w mojej głowie, gdy zasypiałam...
&&&
Trzeci rozdział za nami.
I jak, podoba się?A- ;)
![](https://img.wattpad.com/cover/39488617-288-k251965.jpg)
CZYTASZ
Possessive Tłumaczenie
FanfictionCo się stanie, gdy Payton będzie starała się dopasować do swoich współlokatorek i wyjdzie z nimi na miasto? Payton wkrótce znajdzie się w jednym miejscu wraz z jednym z gangów Las Vegas. Wkrótce zostaje wybrana przez Harry'ego Styles'a, zmuszającego...