Rozdział 24

298 14 0
                                    

WAŻNA notka pod rozdziałem!!! ;)

&&&

Wolnym krokiem szłam na górę, weszłam do łazienki i znalazłam tam Harry'ego który siedział na krawędzi zapełnionej wanny. Uśmiechnął się co z przyjemnością odwzajemniłam, zamknęłam drzwi wchodząc w głąb pomieszczenia. Chłopak wstał przygryzając dolną wargę i podszedł do mnie.

-Zamierzasz się dla mnie rozebrać kochanie?-wyszeptał tworząc kontakt wzrokowy. Uśmiechnęłam się pozbywając się moich spodni i rzucając je w róg łazienki. Harry przyglądał mi się uważnie, kiedy podciągałam koszulkę rzucając ją w te samo miejsce co spodnie, jęknął lustrując mnie wzrokiem. Zsunęłam majtki i rozpięłam stanik, teraz stałam przed nim całkowicie naga. Zaśmiałam się przechodząc obok niego i weszłam do gorącej wody z bąbelkami, po chwili Harry do mnie dołączył. Świadomość tego, że był goły była jedyną komfortową rzeczą.

-Ciągle się mnie boisz skarbie ? - zapytał uśmiechając się, pokręciłam głową.

-Nope - odpowiedziałam przebijając bańki, zaśmiał się łapiąc mnie za talię.

-Nie powinnaś była tego mówić skarbie - wyszeptał na wydechu i pociągnął mnie na siebie.

-HARRY!! MUSIMY IŚĆ, PERRIE MÓWI, ŻE WIE GDZIE TA SUKA SIĘ UKRYWA !! - usłyszałam Liama zza drzwi, fuknęłam schodząc z Harry'ego i mocząc włosy, jak się wynurzyłam zdziwiłam się, że Harry na mnie patrzy całkowicie ubrany.

-Louis powiedział, że cię popilnuje. Bądź grzeczna kochanie - powiedział kładąc ręcznik obok wanny. Moje oczy podwoiły swoje rozmiary.

-Co się stało ? Wrócę nim się zorientujesz - uśmiechnął się klękając obok. Pokręciłam głową moje ciało zaczęło się trząść.

-Nie może Perrie zostać? Proszę - błagałam, zmarszczka na jego czole zaczęła się pogłębiać.

-Nie. Ona musi nam powiedzieć gdzie iść. Louis powiedział, że będzie z tobą oglądać filmy, jestem pewien, że dotrzyma ci towarzystwa - powiedział całując mój policzek przed wyjściem.

Szybko wyszłam z wanny blokując drzwi, przebrałam się w długie spodnie od piżamy i koszulkę, mokre włosy związałam w wysokiego kucyka. Po otworzeniu drzwi rozejrzałam się dookoła następnie uciekłam do sypialni Harry'ego zamykając i blokując drzwi.

-Oh skarbie to ci nie pomoże - usłyszałam szorstki głos za mną. Przestałam oddychać upewniając się, że to Louis. Złapał za moją talię przyciągając mnie bliżej.

-Nikogo tu nie ma skarbie. Nikt ci nie pomoże - powiedział w moją szyję. Ustami znaczył ścieżkę wzdłuż niej, oddech wyleciał z moich trzęsących się ust.

-To nie powinno boleć, odkąd Harry wziął to co było twoje, ale jestem pewien, że będzie bolało jutro, bo lubię ostry seks - syknął popychając mnie na łóżko.

-Nie możesz. Harry jest twoim najlepszym przyjacielem - zaszlochałam kiedy zaczął zdejmować swoje jeansy i t-shirt zostawiając jedynie bokserki. Zadrżałam, gdy zaczął zdejmować moje spodnie i majtki w tym samym czasie.

-Proszę, nie rób tego - łzy popłynęły z moich oczu, jak zdejmował koszulkę. Byłam całkowicie naga. Wstrzymałam oddech kiedy nade mną zawisł.

-Pocałuj mnie. Teraz - wysyczał, jego twarz była bardzo blisko. Pokręciłam głową. Westchnął głośno zdejmując swoje bokserki i rzucając je w kąt pokoju.

-Proszę - wyszeptałam zamykając oczy. Zamknęłam usta, kiedy mały krzyk wychodził z moich ust, gdy poczułam go przy wejściu. Otworzyłam oczy jak we mnie wszedł.

-Nie, nie, nie - wymamrotałam.

-Cholera pocałuj mnie - jęknął trzymając ręce pod moją talią, zaciskając je gdy wchodził i wychodził. Znowu i znowu.

Poczułam jego usta na swoich, ale nie odwzajemniłam pocałunku. Wszedł mocniej sprawiając, że zaczęłam dyszeć wykorzystał to i wepchnął język do moich ust mając z tego korzyść.

...

-Nie waż się kurwa mówić o tym Harry'emu, albo będzie jeszcze gorzej - splunął teraz całkowicie ubrany i wyszedł trzaskając drzwiami. Niemal od razu wybuchnęłam płaczem i owinęłam moje nagie wykorzystane ciało kołdrą oraz kocem. Utopiłam łzy w poduszce, gdy usłyszałam wrzaski z dołu, a następnie głośne kroki dochodzące ze schodów i otwierające się drzwi. Zamknęłam oczy starając się uspokoić oddech. Poczułam jak łóżko się zagina i zimne ręce obejmujące moją obnażoną talię sprawiając, że podskoczyłam.

-Przepraszam, idź spać dalej - wyszeptał Harry zostawiając pocałunek na mojej szyi przed przytuleniem głowy do moich pleców.

-Kocham cię.

&&&

Ten rozdział jak i kolejne (do 53 rozdziału) zostały przetłumaczone przez Jula_1

Ponieważ jakiś czas temu dowiedziałam się, że to opowiadanie jest już tłumaczone- właśnie przez nią- oraz publikowane na jej blogu, dlatego nie widzę sensu w tym, bym dalej tłumaczyła coś, co jest już tłumaczone ;)

Dlatego teraz będę publikować rozdziały przez nią przetłumaczone, a po rozdziale 53 już ja będę je tłumaczyć ;)

Dzięki wielkie za uwagę :p i zapraszam do czytania :D

A- ;)

Possessive TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz