Rozdział 62 (18+)

5.2K 133 6
                                    

Carmen POV:

Wyszłam z łazienki i od razu poczułam piękny zapach. Ashton zapalił świece.. Było ich mnóstwo, stwarzały piękny klimat.

Puścił naszą ulubioną piosenkę, czyli Stargirl. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Gdy na niego patrzę, czuję, że nie mogłam trafić lepiej. Że nikt nie uszczęśliwi mnie bardziej, niż on.

Podeszłam do niego. Rozpoczęłam czuły podałunek, który z każdą chwilą stawał się coraz bardziej namiętny.
Jego ciepłe dłonie powolnie błądziły po moim ciele, co dodawało mi dreszczy.

Powoli ściągnął ze mnie sukienkę, po czym zjechał pocałunkami na szyję. Kocham ten sposób, w jaki mnie dotyka.. Jest delikatny i czuły, jakbym była ze złota.

Ściągnął swoją koszulkę, a następnie rzucił ją w kąt. Podniósł mnie, a ja oplotłam go nogami.

Przenieśliśmy się na duże łóżko. Położył mnie na nim, po czym zaczął schodzić pocałunkami coraz niżej. Odpiął mój stanik i odłożył go. Skupił się na moich piersiach, lecz nie został przy tym miejscu zbyt długo.

Zatrzymał się przy moich udach. Rozłożył je, obcałowywując ich wewnętrzną stronę. Niecierpliwił mnie tym.. Spojrzał mi w oczy, powolnie zsuwając moją bieliznę.

-Mhm.. -mruknęłam niesamowicie podniecona.

Ściągnął moje majtki, a następnie zaczął sprawiać mi przyjemność. Wzięłam wdech, łapiąc za pościel. Pieścił moją łechtaczkę, sprawiając mi ogromną rozkosz. Najpierw robił to samą ręką, ale potem dołączył też język.

Nie mogłam opanować jęków, które same wychodziły z moich ust. Wplątałam palce w jego włosy, przeżywając czystą przyjemność. Robił to perfekcyjnie..

Poczułam, że jestem blisko. Rozkosz stawała się coraz większa, aż nie zaczęłam szczytować. Odchyliłam głowę w tył, wydając z siebie ostatni, najdłuższy jęk.

Chłopak podniósł się i mnie pocałował. Nasze podniecenie wzrastało z każdą sekundą.. Sięgnęłam do paska od jego spodni i szybko go odpięłam, a następnie wsunęłam tam dłoń. Zaczęłam masować jego twardego penisa, przez co wydał z siebie cichy pomruk.

Ściągnął spodnie do końca, po czym sięgnął po prezerwatywę. Założył ją i szybko we mnie wszedł, powodując mój automatyczny jęk.

Wzięłam głęboki wdech, gdy zaczął poruszać biodrami. Przyjemność była nie do opisania. Wbiłam paznokcie w jego plecy, zatapiając się w niej. Miałam wrażenie, że czas totalnie się dla nas zatrzymał. Istnieliśmy tylko my, przyspieszone oddechy, moje jęki i łącząca nas przyjemność..

Po jakimś czasie zmieniliśmy pozycję tak, abym to ja była na górze. Zaczęłam się poruszać, splątując ze sobą nasze dłonie. Coraz szybciej i szybciej, dopóki oboje nie osiągnęliśmy orgazmu.

Wyprostowałam się.Czułam rozkosz w całym swoim ciele.. Serce biło mi jak szalone, a ja za nic nie mogłam nad tym panować.

Opadłam na miejsce obok niego, szybciej oddychając.

-To było niesamowite.. -sapnął, po czym namiętnie mnie pocałował.

♡♡♡
Wesołych walentynek <3
♡♡♡

You Can Be The BossOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz