Następny dzień minął spokojnie. Zbyt spokojnie, co było według mnie zbyt normalne. Było to lepsze od latających stworzeń.
Było to dobre.
Iris powiedział, że rozmawiała z Ambar i ustaliły, że spotykamy się w sobotę.
Czułam, że między Iris, a Ambar iskrzy. Danika była tym bardzo nie pocieszona, nie przepadała za nią, zresztą z
wzajemnością. Ja do niej nic nie miałam. Znałyśmy się od dwóch lat i czasami ze sobą rozmawiałyśmy. Bardzo mnie
zaskoczyło, że do nas się przysiadła i chciała się spotkać.Była bardzo miła i troszkę stuknięta w pozytywny sposób.
Zaprzyjaźnienie się z nią i Zaynem, było jedną z najlepszych rzeczy w tym roku. W końcu małymi krokami zaczęłyśmy się
coraz bardziej otwierać na ludzi. Nawet moja popaprana relacja z Deamonem była dobra, ale bardzo, bardzo dziwna.Czułam, że ten rok będzie ciekawy
Rozejrzałam się poszkolnym parkingu, na którym stałam z Evie i Daniką czekając przy samochodzie na Iris, która poszła po
Ambar.Evie miała na sobie zieloną koszulkę na ramiączka z rozcięciem w serek na plecach i krótkie dżinsowe spodnie. Na nogach
miała beżowe botki, a włosy spięła w luźny dobierany warkocz. Miała też okulary przeciw słoneczne i torebkę na ramię.Danika miała na sobie biały, luźny T-shirt i krótkie dżinsowe spodenki z wysokim stanem. Włosy spięła w ciasny kucyk, a na
nogach miała martensy.Ja ubrałam niebieską, zwiewna sukienkę do której założyłam beżowe koturny, a włosy rozpuściłam. Tak, jak Evie nałożyłam
okulary przeciw słoneczne.-Długo jeszcze? – zapytała znużona Danika
-Nie wiem
-Zadzwonię- zaproponowała Evie biorąc telefon i wybierając numer
-Nie zmieni to tego, że się spóźniły.
Po chwili usłyszałyśmy dzwonek telefonu Iris w aucie.
-Super. Co one tam robią?
-Spokojnie Danika. Jak się nie zjawią za chwilę to po nie pójdę- powiedziała Evie- Więc jak wciąż się nudzimy to może Laila
opowie, czy rozmawiała ostatnią ze swoimi chłopakami?-Nie są moimi chłopakami. Tylko się znamy.
Westchnęła.
-Jeden jest moim znajomym, a drugi dupkiem.
-Od nienawiści do miłości.
-W twoich snach.
-Aż tak straszny nie jest-wtrąciła się Danika
-No nie! Ty też ją popierasz? Zawsze byłaś temu przeciwna, to czemu teraz też nie jesteś?
-Ludzie się zmieniają.
-Nie, na to mnie nie nabierzesz. To w końcu ty zawsze powtarzasz, że każdy jest taki sam i się nie zmienia i bla bla bla...
-Naprawdę tak mówię?
Udała zaskoczenie.
-Uświadomię cię, tak.
-Po prostu bawią mnie te twoje sprzeczki z Evie na ten temat.
-A mnie nie.-mruknęłam
Evie przytuliła Danikę.
-Kochana w końcu popierasz dobrą stronę. Nie wierzyłam, że ten dzień kiedykolwiek nadejdzie.
CZYTASZ
Stella: Ognista Gwiazda
RomantizmCztery najlepsze przyjaciółki rozpoczynają swój drugi rok nauki w liceum, który zmieni ich życie po raz drugi na zawsze. Lata temu tragiczny wypadek odmienił i zniszczył wszystko w co wierzyły. Przyjaciółki dzięki niemu zyskały przerażające moce i...