część 23

1.8K 56 60
                                    


-Jestem! Co się stało?

-Jak mogłaś? -zapytałam

-Ale co jak mogłam? -zapytała, a ja ją uderzyłam w twarz.

-JAK MOGŁAŚ MNIE ZDRADZIĆ?!
OMG Hailie kocham cię będziemy na zawsze razem wiesz. NIE WIEM KURWA NIENAWIDZĘ CIĘ! -krzyknełam, a na swoim ramieniu poczułam rękę Dylana.
-WYJDŹ Z MOJEJ POSESJI! JAK MOGŁAŚ, NIENAWIDZĘ CIĘ KURWA. IDŹ SIĘ PIERDOL Z TĄ SZMATĄ CO WCZORAJ CAŁOWAŁAŚ W PARKU "ale wiesz Hailie to była moja siostra" CHUJ MNIE TO KTO TO BYŁ! ZDRADZIŁAŚ MNIE? ZDRADZIŁAŚ, A TERAZ WYJDŹ ALBO ZAWOŁAM OCHRONĘ ALBO DYLAN TO ZROBI! -krzyknełam jeszcze głośniej, a bliźniacy przyszli i stali za mną.

-Daj mi to wyjaśnić...

-Powiedziała coś. Wyjdź -powiedział Vince.

Gdy tylko się oddaliła ryczałam jak głupia w objęciu Dylana.

-Co się stało? -zapytał Will wychodząc z domu

-Hailie napisała do Meli aby przyszła tutaj bo coś chce, a gdy tylko przyszła Mela, Hailie ją tak ojebała za to że ją zdradziła i właśnie płacze bo jej przykro że ktoś taki jak ona był zdolny do zdrady -powiedział Tony

-Dylan weź ją do domu, Shane i Tony do sklepu po słodycze jak nie ma w domu. -powiedział Will

-Nie mogę jeść słodyczy

-Czemu?! -krzykną Dylan

-Jestem na diecie

-Jesteś chuda! -krzykną Tony

-Jestem na diecie ponieważ chcę być wyższa.

-Nie dziś masz wolne

Tony i Shane poszli do garażu, a ja kierowałam się do domu.

-Jak ona mogła mi to zrobić?! -pomyślałam.

-Vincent miał rację, żebym się z nikim nie umawiała.. bo tak będzie. Ale czemu ona mi to zrobiła jak była z mną od prawie roku w związku..

-Hailie poczekaj! -zawołał Dylan
stanęłam, a po chwili Dylan był przy mnie.

-Vince miał rację. Ty także. Każdy miał rację.

-Ale z czym? -zapytał

-Żebym się nie zajmowała związkami..

-Może i tak ale już nie cofniesz czasu Hailie. Pamiętaj że masz nas i my zawsze z tobą będziemy

-Kocham cię Dylan -mruknęłam przytulając go

-Ja ciebie też dziewczynko.. -powiedział przytulając mnie jeszcze mocniej.

-Gdzie Vince?

-W bibliotece chyba

-Zaraz przyjdę -powiedziałam kierując się w stronę biblioteki. Nadal wyglądałam tak jak wyglądałam ale chuj.

-Proszę -krzykną Vince

-Hej Vince jest sprawa

-A więc słucham

-Jeszcze dużo czasu do końca szkoły ale wiem gdzie chciałabym studiować po liceum ale..-powiedziałam

-Ale? -zapytał

-Musiałabym się przeprowadzić oraz czesne wysokie jest

-Gdzie przeprowadzić? -zapytał

-Do Hiszpanii.. -mruknęłam

-To konieczne? -zapytał

-Może tak, może nie ale ta szkoła jest bardzo zaawansowana i lepsza niż te tu.. -mruknęłam

Rodzina Monet  /FAKE STORY/ KONTYNUACJA!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz