część 52.2

556 15 12
                                    

potem się obudziłam, już drugi raz i znów usłyszałam krzyk.
-Kurwa ile jeszcze -pomyślałam i zeszłam na dół gdy tylko przekroczyłam próg kuchni zobaczyłam Dylana który biega po wyspie kuchennej, a na podłodze chodzi pająk. Krzyknęłam jak nigdy dotąd aż pająk się obejrzał za mną i zaczął iść w moją stronę.

- CO TO JEST!? DYLAN!!!!??? -krzyknęłam, a do kuchni wszedł Will.

-Co wy tu... -przerwał

-WEŹ GO ZABIJ!!!!!!! -krzyknęłam wraz z Dylanem. Dylan cały czas był na wyspie kuchennej, a ja powoli się cofałam, nagle na kogoś wpadłam i przewróciłam się z tą osobą do tyłu, przekręciłam się aby wstać i zobaczyć kto to.

-Tony przepraszam! -krzyknęłam pomagając mu wstać.

-Co wy kurwa drzecie te ryje pierdolone -powiedział i wszedł do kuchni - AAAAA CO TO KURWA JEST!!?

-Pająk, zdechły pająk -odpowiedział Will

-Każdy w tym domu jest chory psychicznie -pomyślałam, Tony otarł łzy i omijając miejsce w którym ostatni raz pająk się znajdował podszedł do lodówki, Dylan ciągle siedział na wyspie, a Will patrzył się na wszystkich popijając kawę która chwilę temu zrobił.
Nagle do kuchni wszedł Vince, a Dylan zeskoczył z wyspy upadając twarzą na to samo miejsce co pająk.

-Dylan? -zapytał Vincent, a ja spojrzałam się na Dylana który próbuje nie wybuchnąć płaczem sama próbując nie zaśmiać się. Przypomniałam sobie Vincenta Koniarę i od razu rzuciłam się na podłogę nie mogąc oddychać przez śmiech.

-Co cię śmieszy tak, droga Hailie? -zapytał Vincent, a ja pokazałam palcem na niego próbując powiedzieć

-Słucham

-Nie mów słucham bo cię! -krzykną Tony, a Vince przeniósł wzrok na niego

-VINCENT KONIARA -krzyknęłam próbując uciec

_____________
i'm still alive bitch 🥰🥰
krótkie ale super wiem 😘😘
do zobaczenia za pół roku kochani

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 26, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzina Monet  /FAKE STORY/ KONTYNUACJA!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz