Chciałam wydusić z siebie jakie kolwiek słowo, ale nagle zrobiło mi się gorąco i ciemno.
Nagle obudziłam się w łóżku.
Odrazu poszłam przy okazji wywalając się kilka razy do biblioteki Vincenta.
-Hailie co się dzieje? -zapytał gdy weszłam do pomieszczenia, oraz odwracając wzrok ode mnie. (byłam w samych majtkach i cienkiej koszulce)
-Daj mi nagranie z kamery zobaczyć -powiedziałam podchodząc do brata.
Ten włączył nagranie, a ja wzięłam klawiaturę i myszkę od niego i zaczęłam szukać i tamtejszego dnia nagrań.
-Usiądź -powiedział dając mi usiąść na fotelu przy którym właśnie siedział.
Szukałam jakieś 40 minut i przejrzałam wszytkie nagrania z tego roku i nic nie znalazłam.
-Okej. Dziękuję Vince -powiedziałam schodząc z fotelu
-Wytłumaczysz mi o co chodzi? -powiedział
-Im miej wiesz tym lepiej śpisz -mruknęłam i wyszłam z biblioteki.
-Hailie ubierz się -powiedział Dylan gdy wyszłam
-Daj żesz mi spokój branie -warknęłam
-A tobie co? -zapytał Tony
-Gówno -odpowiedziałam idąc w kierunku schodów. Poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu i gdy tylko mnie obrócił zobaczyłam Tony'ego
-Co ty odpierdalasz? -zapytał pokazując swoje białe zęby.
-Zostaw mnie. -powiedziałam poważnie
-Odpowiedź na pytanie -powtórzył
-Puść mnie. -odpowiedziałam znów poważnie
-Odpowiedź -powiedział, a ja podniosłam kolano i uderzyłam go w jaja.
-Mówiłam abyś mnie puścił? Mówiłam kurwa czego nie rozumiesz. -krzyknęłam
-Co tu się dzieje?! -zapytał Will podchodząc do mnie i Tony'ego
-Tak idiotka mnie kopnęła w jaja -krzyknął zwijając się bólu. Klęknęłam i wzięłam jego włosy.
-Kto? -zapytałam
-KTO KURWA? -potwórzyłam znów
-Puść mnie -powiedział powstrzymując się od płaczu.
-Yhm. Mówiłam abyś mnie puścił, ale tego nie zrobiłeś. Znaj moją dobroć. -powiedziałam puszczając jego włosy, a on uderzył głową o podłogę.
Wstałam i chciałam pójść do pokoju.-Hailie.. -mruknął Shane i Dylan jednocześnie
-Któryś jeszcze? -zapytałam z powagą. Przypomniałam Vincenta, a nawet i byłam gorsza.
Poszłam do pokoju jak nikt nie odpowiedział i usiadłam na łóżko.
-Co się z mną dzieje..? -mruknęłam sama do siebie
-Malutka.. Mogę wejść? -zapytał przerażony
-Proszę -odpowiedziałam niechętnie
-Co się dzieje? -zapytał
-Nic. -mruknęłam, a on usiadł obok mnie
-Malutka.. -mruknął
-Nie wiem co się dzieje..
Rozmawiałam z nim chwilę.
-Wiesz co. Chodź na dół i przeproś chłopców
-Okej..
CZYTASZ
Rodzina Monet /FAKE STORY/ KONTYNUACJA!
Novela JuvenilKontynuacja Rodziny Monet. Moja wersja więc nie które rzeczy są zmienione. Tik tok: mo0nbooks._