Obecnie na zegarku jest 16,a o 19 ma po mnie przyjechać Zayn. Właśnie wybieram ubiór na dzisiejszy wieczór. Pomyślałam, że założę czarną skórzaną i dopasowaną spódnicę, a do tego miętowy top. Całość dopełniłam złotym łańcuszkiem i wysokimi czarnymi szpilkami. Postawiłam na mocniejszy makijaż. Na moich oczach znalazł się eyeliner, tusz i ciemne cienie. Na usta nałożyłam czerwoną pomadkę. Około 18: 30 byłam gotowa. Przygotowałam sobie jeszcze torebkę i kiedy prawie kończyłam zadzwonił mój telefon.
-Cześć Liam.- powiedziałam do telefonu.
-Hej, jak tam randka?- zapytał.
-Jeszcze na niej nie jestem. Będziesz mnie sprawdzał za każdym razem?- spytałam.
-Nie.- zaprzeczył szybko.- Po prostu się martwię. Zayn nie jest dla ciebie odpowiedni.
-Liam, znam go i wiem, że jest w porządku.- broniłam go, nie wiem czy z powodu, że się w nim zakochałam czy chciałam, żeby był idealny.
-Ja znam go dłużej.- dodał i wtedy ktoś zapukał do moich drzwi.
-Muszę kończyć. Pa.- rozłączyłam się i otworzyłam drzwi za którymi stał Zayn.
-Witaj, piękna.- pocałował mój policzek.
-Hej, możemy iść.- odpowiedziałam.
Droga do klubu minęła nam na miłej rozmowie. Po wejściu do klubu zamówiliśmy drinki i usiedliśmy przy stoliku. Nadal rozmawialiśmy.
-Zatańcz ze mną.- zaproponował podając mi rękę.
-Zatańczę.- zgodziłam się bez wahania.
Przetańczyliśmy kilka piosenek i kiedy się zmęczyliśmy usiedliśmy z powrotem do stolika.
-Diana, mam pytanie.- powiedział.
-Mów Zayn.- pokiwałam głową, aby mówił dalej.
-Bo wiesz ja się w tobie zakochałem i chciałbym, żebyś została moją dziewczyną.- powiedział na jednym wydechu.
-Znamy się krótko, ale zgadzam się.- odpowiedziałam bez zastanowienia.
Chwilę później zaczęliśmy się całować. W naszym pocałunku była mieszanka uczuć. Spędziliśmy jeszcze dużo czasu w klubie, a później pojechaliśmy do mnie.
Kochałam go, więc się nie zastanawiałam nad odpowiedzią. Liam nie zna go, ja też nie, ale ufam mu i wierzę we wszystko co mi o sobie opowiadał. Lubię ryzyko, więc to nie problem. Wiem też, że Liam tego nie pochawali, ale to moje życie i nie jego sprawa. To ja tu podejmuję decyzję.
U mnie czas spędziliśmy na całowaniu i rozmawianiu. Postanowiliśmy, że Zayn zostanie u mnie na noc. Pomimo, że znamy się krótko mam do niego pełne zaufanie i naprawdę wiem już o nim dużo. Przecież, żeby z kimś być nie trzeba go znać od wieków.
-Nie martw się o ubrania na jutro, bo mam kilka Liam'a u siebie, więc je Ci dam.- powiedziałam kiedy kładliśmy się spać. Spał w samych bokserkach, więc mogłam przypatrzeć się jego tatuażom, które zdobiły całe jego ciało.
-Ok, dzięki. Podobają ci się?- zapytał.
-Tak, bardzo. Sama mam dwa.- wskazałam mu je.
-Pasują do ciebie i są piękne. Ja mam ich znacznie więcej.- zaśmialiśmy się.
Rozmawialiśmy do późnej nocy, a później poszliśmy spać.

CZYTASZ
Illegal (Zayn Malik)
FanfictionDiana McCloud i Zayn Malik poznają się na jednym z wyścigów. Łączą ich wspólne hobby i wszystko co nielegalne. Czy związek bad girl i bad boy'a może przetrwać? Czy miłość pokona wszystkie przeszkody? Czy ich hobby nie przeszkodzi? Tego dowiesz się w...