ROZDZIAŁ 6

939 48 1
                                    

Obecnie na zegarku jest 16,a o 19 ma po mnie przyjechać Zayn. Właśnie wybieram ubiór na dzisiejszy wieczór. Pomyślałam, że założę czarną skórzaną i dopasowaną spódnicę, a do tego miętowy top. Całość dopełniłam złotym łańcuszkiem i wysokimi czarnymi szpilkami. Postawiłam na mocniejszy makijaż. Na moich oczach znalazł się eyeliner, tusz i ciemne cienie. Na usta nałożyłam czerwoną pomadkę. Około 18: 30 byłam gotowa. Przygotowałam sobie jeszcze torebkę i kiedy prawie kończyłam zadzwonił mój telefon.

-Cześć Liam.- powiedziałam do telefonu.

-Hej, jak tam randka?- zapytał.

-Jeszcze na niej nie jestem. Będziesz mnie sprawdzał za każdym razem?- spytałam.

-Nie.- zaprzeczył szybko.- Po prostu się martwię. Zayn nie jest dla ciebie odpowiedni.

-Liam, znam go i wiem, że jest w porządku.- broniłam go, nie wiem czy z powodu, że się w nim zakochałam czy chciałam, żeby był idealny.

-Ja znam go dłużej.- dodał i wtedy ktoś zapukał do moich drzwi.

-Muszę kończyć. Pa.- rozłączyłam się i otworzyłam drzwi za którymi stał Zayn.

-Witaj, piękna.- pocałował mój policzek.

-Hej, możemy iść.- odpowiedziałam.

Droga do klubu minęła nam na miłej rozmowie. Po wejściu do klubu zamówiliśmy drinki i usiedliśmy przy stoliku. Nadal rozmawialiśmy.

-Zatańcz ze mną.- zaproponował podając mi rękę.

-Zatańczę.- zgodziłam się bez wahania.

Przetańczyliśmy kilka piosenek i kiedy się zmęczyliśmy usiedliśmy z powrotem do stolika.

-Diana, mam pytanie.- powiedział.

-Mów Zayn.- pokiwałam głową, aby mówił dalej.

-Bo wiesz ja się w tobie zakochałem i chciałbym, żebyś została moją dziewczyną.- powiedział na jednym wydechu.

-Znamy się krótko, ale zgadzam się.- odpowiedziałam bez zastanowienia.

Chwilę później zaczęliśmy się całować. W naszym pocałunku była mieszanka uczuć. Spędziliśmy jeszcze dużo czasu w klubie, a później pojechaliśmy do mnie.

Kochałam go, więc się nie zastanawiałam nad odpowiedzią. Liam nie zna go, ja też nie, ale ufam mu i wierzę we wszystko co mi o sobie opowiadał. Lubię ryzyko, więc to nie problem. Wiem też, że Liam tego nie pochawali, ale to moje życie i nie jego sprawa. To ja tu podejmuję decyzję.

U mnie czas spędziliśmy na całowaniu i rozmawianiu. Postanowiliśmy, że Zayn zostanie u mnie na noc. Pomimo, że znamy się krótko mam do niego pełne zaufanie i naprawdę wiem już o nim dużo. Przecież, żeby z kimś być nie trzeba go znać od wieków.

-Nie martw się o ubrania na jutro, bo mam kilka Liam'a u siebie, więc je Ci dam.- powiedziałam kiedy kładliśmy się spać. Spał w samych bokserkach, więc mogłam przypatrzeć się jego tatuażom, które zdobiły całe jego ciało.

-Ok, dzięki. Podobają ci się?- zapytał.

-Tak, bardzo. Sama mam dwa.- wskazałam mu je.

-Pasują do ciebie i są piękne. Ja mam ich znacznie więcej.- zaśmialiśmy się.

Rozmawialiśmy do późnej nocy, a później poszliśmy spać.

Illegal (Zayn Malik)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz