August leżała na fotelu Susannah w salonie, podczas gdy kobieta przygotowywała urodzinową kolację Belly. Przez blisko dwie godziny rozmawiała z Olivią na FaceTime. Dziewczyna przekonała ją, aby poszła na imprezę do Nicole, a jeżeli będzie musiała, to osobiście ją tam zaciągnie.
– August, kochanie! – zawołała Susannah z kuchni.
Blondynka od razu udała się w jej stronę.
– Tak?
– Możesz mi pomóc?
August odetchnęła z ulgą. Myślała, że będzie na nią krzyczeć.
– Um, tak, jasne. – Uśmiechnęła się i podeszła do zlewu, by umyć ręce. Dopiero wtedy zauważyły, że w kuchni były tylko we dwie. – Gdzie jest Laurie? Dopiero co tu była.
– Och, jest na zewnątrz. Rozmawia w moim imieniu z Conniem. Przeżywa ciężkie chwile, odkąd rozstał się z dziewczyną.
Dziewczyna kiwnęła głową, zaczynając kroić marchewki.
– Naprawdę? N-nie zauważyłam – wyjąkała, zerkając w stronę drzwi. Delikatny uśmiech wkradł się na jej twarzy na widok, jak Laurie odgarnia mu włosy z twarzy.
– Nic dziwnego, słońce. – Susannah uniosła kąciki ust. Ułożyła dłoń na jej ramieniu, gdy sięgała po coś do lodówki. – Nie pozwala, byś to widziała.
Jej uśmiech zniknął tuż po tych słowach. August pokręciła głową i zamknęła oczy.
– Co?
– Nie pozwala, byś widziała, że jest mu ciężko. Jak myślisz, dlaczego parę lat temu zaczął cię „nienawidzić"? – Kobieta się zaśmiała, a August zaprzestała krojenia, by odwrócić się w jej stronę. – Tak naprawdę nigdy cię nie nienawidził, jeżeli się nad tym zastanawiasz. Con to silny facet, ale każdy silny mężczyzna ma swoją słabość.
– Ja nie... Jest moim najlepszym przyjacielem. Zawsze nim był – wymamrotała, wracając do krojenia marchewki. Starała się zbytnio nie wczytywać w słowa kobiety.
– Więc się pogodziliście? – dopytała Susannah z szerokim uśmiechem na twarzy.
Myśli August momentalnie powędrowały do nocy w domku na drzewie — jak to wiele razy w ostatnim czasie.
– Um, chyba można tak powiedzieć.
Kobieta ponownie podeszła do blatu.
– Jak to?
– To znaczy, niby się pogodziliśmy, ale nie tak konkretnie. Powiedziałam mu... Wiesz co? Nieważne.
Susannah znała August lepiej, niż ona znała samą siebie, dlatego postanowiła jej odpuścić.
CZYTASZ
AUGUST ━ CONRAD FISHER
Fanfiction❝ Sierpień przeminął w mgnieniu oka Ponieważ nigdy nie był mój ❞ w którym cudowne lato legło w gruzach w przeciągu kilku godzin. lub w którym august madden zawsze kończy z tym chłopakiem...