❝ Sierpień przeminął w mgnieniu oka
Ponieważ nigdy nie był mój ❞
w którym cudowne lato legło w gruzach w przeciągu kilku godzin.
lub
w którym august madden zawsze kończy z tym chłopakiem...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
August niemalże się popłakała, kiedy jej matka nagła położyła się na jej łóżku. Diana przyszła, żeby przypomnieć córce o balu debiutantek, jakby August wcale nie zamartwiała się nim od tygodnia. Dziewczyna zakryła twarz i uszy poduszką, gdy Diana otworzyła okno i odsłoniła rolety.
– Mamy piękny dzień, kochanie.
– Nie! – August krzyknęła w poduszkę, pragnąc jedynie jeszcze dziesięciu minut snu. – Proszę, idź sobie.
Diana wróciła do córki.
– Ale jest dziesiąta rano.
– No właśnie, mamo – jęknęła, gdy Diana ściągnęła z niej poduszkę. – Jest dopiero dziesiąta rano.
Diana zignorowała ją i naciągnęła na siebie kołdrę. Uśmiechnęła się do August, co spowodowało, że ta niechętnie to odwzajemniła.
– Cieszysz się?
– No cóż, jako że nadal nie dałam swojemu partnerowi ostatecznej odpowiedzi, powiedziałabym, że nie – powiedziała, odwracając się na bok i ciągnąc za bluzę, którą ukradła Conradowi dwa dni wcześniej, bo było jej zimno, a nie chciała iść do domu.
– A dlaczego nie dałeś mu odpowiedzi?
August zamyśliła się na chwilę. Dlaczego mu nie odpowiedziała?
– Bo boję się, że jeśli pójdę z nim na bal, to się w nim zakocham – odparła, czekając na reakcję matki. – Bardziej niż już jestem. Więc...
Diana się uśmiechnęła.
– A co w tym złego?
– Bo jeśli zakocham się w nim jeszcze bardziej, wiem, że kiedy to się skończy, całkowicie się załamię.
Skrzywiła się, wąchając bluzę, która nadal pachniała nim.
– Kto powiedział, że to się skończy?
– To się skończy – zapewniła ją. – Nie tylko dlatego, że mamy po osiemnaście lat, ale dlatego, że on nie lubi mnie w ten sposób.
Diana podniosła rękę i położyła ją na ramieniu swojego dziecka.
– Nie wiesz tego.
– Tak, ale jest, hm, dość duże... Nie wiem, jak to powiedzieć. Jest duże prawdopodobieństwo, że nic do mnie nie czuje, ale jest też szansa, że może.
Przyciągnęła kolana do piersi, a Diana skinęła głową.
– Chyba rozumiem.
Tak naprawdę nie zrozumiała ani słowa, które powiedziała jej córka.