August wyprzedziła Belly i Conrada, a Jayden podążał zaraz za nią. Kiedy tylko przekroczyła próg domu, nagle pożałowała swojego pospiesznego tempa.
Jej palce musnęły klamkę drzwi, a jej szczęka opadła.
Wszystko zniknęło. Ściany były puste, a dom wyglądał na pozbawiony życia. Wszystko, nad czym Susannah pracowała praktycznie przez całe życie, zniknęło.
Kremowe ściany nie były już ozdobione obrazami kobiety. Dzieła, które namalowała poprzedniego lata i które wisiały na klatce schodowej, zniknęły. Malowidła dzieciaków. Jej dzieciaków. Zniknęły, jakby nigdy ich tam nie było.
Gdy weszła do środka, łzy napłynęły jej do oczu. Dopiero po znalezieniu się w salonie poczuła ucisk w żołądku.
Stała na środku pomieszczenia i przyglądała się pustym ścianom. Każde wspomnienie, nawet te, które tkwiły w głębi jej umysłu, nagle przeleciało jej przed oczami.
Wszystko, co kochała, zniknęło.
Wszystko, co czyniło lato latem, zniknęło.
Wszystko, co przypominało jej o Susannah, zniknęło. Zupełnie jakby nigdy nie istniała.
August naprawdę nie mogła uwierzyć własnym oczom. Zamarła w miejscu. Wpatrywała się w miejsce, gdzie kiedyś stała kanapa. Kanapa, na której piątka dziewczyn spędziła tyle nocy w przeciągu ostatnich lat.
W końcu odważyła się odwrócić i spojrzeć na swoich przyjaciół, którzy zebrali się w środku. Wszyscy wyglądali na równie zdezorientowanych oraz smutnych.
Nie wiedziała, co robić, gdy jej oczy się załzawiły. Powstrzymała się od szlochu, nadal obserwując pusty dom.
Wszyscy zaczęli się rozglądać, próbując znaleźć cokolwiek, co uczyniłoby ten dom domem. Ale oczywiście nic tam nie było.
Jeremiah zbiegł po schodach.
– Wszystko zniknęło – powiadomił swojego starszego brata, a po jego minie było widać, że jego serce właśnie pękło.
Conrad był tak zszokowany, że nie wiedział, co powiedzieć. Zaczął iść do kuchni, gdzie właśnie otworzyły się tylne drzwi.
Do budynku weszła ciocia Julia, przykuwając uwagę wszystkich.
August, stojąc obok Stevena, obserwowała starszego Fishera gniewnie idącego w kierunku kobiety.
– Kurwa, o co chodzi, Julia? – krzyknął, a jego głos załamał się pod nadmiarem przytłaczających emocji.
– Przykro mi – odparła, jakby naprawdę mówiła szczerze, jednak wszyscy znali prawdę. – To musi być dla was szok. Rozmawiałam dziś po południu z waszym ojcem i... Wspólnie zdecydowaliśmy, by nie przeciągać tego dłużej niż to konieczne.
CZYTASZ
AUGUST ━ CONRAD FISHER
Fanfiction❝ Sierpień przeminął w mgnieniu oka Ponieważ nigdy nie był mój ❞ w którym cudowne lato legło w gruzach w przeciągu kilku godzin. lub w którym august madden zawsze kończy z tym chłopakiem...