018. OBIETNICE, PŁACZE I KŁÓTNIE

306 26 2
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


                Trzy filmy, dwa opakowania popcorn i pudełko lodów czekoladowych później August leżała na podłodze wyciągnięta jak rozgwiazda, podczas gdy Olivia była zwinięta w kłębek na łóżku.

– Nie mogę się ruszyć. – Blondynka praktycznie płakała z powodu bólu brzucha. Prawdopodobnie nie powinna była jeść tego wszystkiego, ale teraz już nie było odwrotu.

Olivia wydała z siebie jęk.

– A co jeśli tak tu umrę?

– Zostawiłabym cię tu – zażartowała, ale kiedy zaczęła się śmiać, poczuła ostry ból brzucha. – Umrę z tobą.

Leżały w ciszy, podczas gdy w tle cicho leciało 101 Dalmatyńczyków. August w dalszym ciągu wpatrywała się w sufit, na którym Dean przykleił świecące w ciemności gwiazdki, aż nagle rozległo się głośne uderzenie w okno. Żadna z dziewczyn się tym nie przyjęła, były zbyt zmęczone i nie chciało im się wstawać.

Po minucie uderzenie się powtórzyło.

– Odpieprz się! – krzyknęła ze swojego miejsca na podłodze, mając nadzieję, że ta osoba ją usłyszała. – Jeszcze raz rzucisz czymś w okno, to przysięgam...

Przerwał jej kolejny huk.

Westchnęła, zanim wstała i spojrzała na Olivię, jednak ta już spała. August przewróciła oczami i otworzyła okno, a gdy wystawiła przez nie okno, zobaczyła Conrada, który szykował się do rzucenia kolejnym kamieniem.

– Oszalałeś?! – krzyknęła na niego. Kiedy podniósł wzrok, poczuła, jak jej serce pęka. Miał ślady łez na twarzy, a jego włosy były w nieładzie. – Con...

– Nie. – Podniósł rękę. – Tylko... Proszę.

Pochyliła głowę.

– Okej. Daj mi chwilę.

Patrzyła, jak kiwa głową. Następnie August zamknęła okno, aby pospiesznie założyć trampki i bluzę z kapturem. Zbiegła po schodach, po drodze krzycząc jeszcze:

– Wychodzę. Powiedzcie Olivii, że wrócę za jakąś godzinę.

– Baw się dobrze! – odkrzyknęła Diana, przez co blondynka na chwilę przystanęła. Myślała, że jej mama poszła do Susannah.

– Okej.

Następnie wybiegła na podwórko, gdzie zastała Conrada opierającego się o drzewo. Zwolniła kroku, podchodząc bliżej niego.

– Wszystko w porządku?

August nie widziała go w takim stanie, odkąd byli dziećmi. Zawsze trzymał wszystko w tajemnicy, aż pewnego dnia pękł. Wyglądał na tak bezbronnego, że August prawie miała ochotę pobiec z powrotem do domu. Nie była do tego przyzwyczajona. Nie miała pojęcia, co zrobić.

AUGUST ━ CONRAD FISHEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz