014. ZAZDROŚĆ

420 27 1
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


                August skuliła się, gdy patrzyła, jak Conrad praktycznie ślini się do Nicole nad basenem. To nie tak, że była zazdrosna — w końcu nie miała do tego powodu. Jednak gdy patrzyła na tę dwójkę, czuła ból w klatce piersiowej. Widziała, jak stali obok siebie z uśmiechami na twarzach. Wreszcie miała dość i wstała ze swojego miejsca obok ojca, który i tak gadał o wiele za dużo, aby następnie wejść do domu.

Weszła do kuchni Susannah i usiadła na stołku, nadal obserwując tę dwójkę przez okno, mimo że widziała zaledwie mały skrawek pleców Conrada.

– Nienawidzę szczęśliwych ludzi – powiedziała do Olivii, gdy tamta dwójka przepychała się w basenie.

– Dlaczego? Moim zdaniem szczęśliwi ludzie to najlepsi ludzie. – Jej przyjaciółka uśmiechnęła się, natomiast August posłała jej drwiący uśmieszek.

– Jebać szczęśliwych ludzi! – zawołała, patrząc na nich gniewnie. – I kurwa nie. Nienawidzisz szczęśliwych ludzi. Ja nienawidzę dwóch konkretnych szczęśliwych osób, a ty po prostu nienawidzisz ludzi.

– Kogo teraz nienawidzisz?

August nie wiedziała, czy powinna jej o tym powiedzieć. Niby była jej najlepszą przyjaciółką, ale nie potrafiła również dotrzymać tajemnicy. Blondynka obróciła się na krześle i stanęła z nią twarzą w twarz, z bardzo poważną miną.

– To, co ci powiem, musisz zabrać ze sobą do grobu. Nie możesz nikomu powiedzieć, nawet Luce.

Olivia przestała szperać w lodówce, a w zamian popatrzyła na dziewczynę. Wyciągnęła swój mały palec, czekając, aż August oplecie wokół niego własny.

– Do grobu – zapewniła ją.

– Okej, pamiętasz, jak w zeszłym roku nie mogłam nikogo wyrwać? – zapytała z poważną miną, co rozśmieszyło Olivię. – Nie żartuję.

– Wiem, że nie, ale właśnie to mnie bawi. Ale tak, nie mogłaś nikogo wyrwać.

August wzięła od niej kawałek owocu i włożyła go sobie do ust.

– Myślę, że jest powód.

– A może, wysłuchaj mnie, już nie chcesz mieć hot girl summer?

Blondynka potrząsnęła głową.

– Oj, zaufaj mi, że nie. Być może czekam, aż ktoś, hm, no wiesz...

– W końcu cię wyrucha?

– W zasadzie. Ale chodzi o to, że on... Tak nie na poważnie spotyka się z inną dziewczyną, a ja czuję się jak jakaś laska na boku, chociaż taka jest prawda, ale nie chcę się tak czuć – wymamrotała August, marszcząc brwi i wrzucając do buzi jeszcze więcej owoców.

AUGUST ━ CONRAD FISHEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz