~8~

145 21 27
                                    

❦Felix's perspective♡

Otworzyłem oczy i widząc pogrążonego w śnie Bang'a uśmiechnąłem się.

Dla mnie upływ tego miesiąca nie był tak odczuwalny, ale i tak stęskniłem się za nim. Czasem naprawdę zastanawiam się co siedzi mi w głowie. Dlaczego tak emocjonalnie i gwałtownie reaguję?

Potrząsnąłem głową.

Nie, nie będę o tym teraz rozmyślać.

Popatrzyłem w stronę łóżka moje współlokatorka. Chenle po sekundach poczuł na sobie mój wzrok, bo odwrócił głowę w moją stronę.

Zhong uśmiechnął się. -"Obudziłem ciebie?"- spytał półtonem siadając na skraju łóżka.

-"Nope"- odparłem krótko.

-"Muszę przyznać, że słodko wyglądacie"- zachichotał.

-"Thanks"- szybko szepnąłem i schowałem twarz w torsie Chan'a.

Mój słuch wychwycił jak brunet wstaje. Następnie poczułem jak chłopaka głaszcze mnie po głowie śmiejąc się pod nosem.

-"Jesteś trochę jak taki kotek"- skomentował.

Popatrzyłem na niego. -"Powiadasz?"- zaśmiałem się.

Nagle usłyszałem cichy śmiech Chris'a. Potem poczułem jak jego klatka piersiowa szybko się podnosi i opada przez wstrzymywanie śmiechu.

Podniosłem się i zbliżyłem twarz do tej blodnyna, że dzieliły je centymetry. Starszy otworzył powieki.

-"Hi"- powtarzaliśmy obaj kilkanaście razy. Po chwili dołączył do nas Zhong co zakończyło się wybuchem śmiechu naszej trójki.

-"Chcesz może ciastko Chenle?"- zaproponował Chan.

-"Z chęcią Hyung"-

Wstałem z ukochanego. Blodnyn sięgnął pudełko i poczęstował Zhong'a.

-"Która jest godzina?"- spytał Bang.

Chenle spojrzał na zegarek. -"Jest 15"-

-"Czyli Woosan, Seungmo i Bin skoczyli już lekcje i zapewne tutaj idą. A Jeongin i Hyun kończą za 50 minut około"- poinformował.

Zbadałem moją drugą połówkę wzrokiem i cicho się zaśmiałem.

-"What? Why are you laughing?"- Chan popatrzył na mnie lekko zakłopotany.

-"Your hair is such a mess"- odparłem chichocząc. -"So cute"- dodałem i jeszcze bardziej rozczochrałem blond kosmyki starszego.

-"Mam nadzieję że nie przeszkadzamy golabeczki~"- do pokoju wszedł Changbin a za nim reszta chłopaków z mojego rocznika.

San dosłownie wbiegł do środka i rzucił się na mnie przytulając przez co Choi położył się na mnie.

Zacząłem się śmiać i chętnie oddałem uścisk.

-"Sannie jak zwykle musi być pierwszy do tulenia"- skomentował Kim.

Reszta także zamknęła mnie w swoich ramionach mówiąc że tęsknili. Następnie usiedliśmy w taki sposób aby każdy był blisko siebie. Chan trzyma mnie na swoich kolanach, San opiera głowę na moim ramieniu, Woo leży z głową na kolanach swojej drugiej połówki, Min siedzi po prostu trzymając moją dłoń za co dogryza mu Bin, który sam na siłę tuli Kim'a.

-"Jak wyjdziesz to musimy jakieś nocowanie ogarnąć"- stwierdził Jung na co reszta się zgodziła.

-"Ogólnie jakbyś się martwił o treningi to spokojnie. Dużo nie robiliśmy a Minho Hyung na pewno nie będzie ciebie męczył"- poinformował San.

-"A jeśli spróbuje to dostnie po łbie od Han'a"- dodał Bang.

-"Dobra, zaraz powinni tu wparować Hyun i In, więc będziemy się zwijać"- oznajmił Seo.

Pożegnaliśmy się ze sobą po czym w pokoju zostaliśmy tylko ja i Chris. Nawet Chenle gdzieś zniknął.

Już po minucie zagłębiłem się w swoich myślach.

Jak Hyunjin się zachowa? Czy jest mną zawidziony? Czy jest zły? Smutny? A co z ciocią i wujkiem? Przecież tyle problemów im sprawiam. Muszą płacić za moje leczenie, brać urlop w pracy aby przyjeżdżać. Nie mają tego dosyć? Nie mają mnie dosyć?

-"xie? Lix!"- ocknąłem się i spojrzałem na Chan'a pytająco. -"You're overthinking again don't ya?"- zapytał.

Pokiwałem twierdząco głową.

Bang przytulił mnie mocno. -"Nie martw się. Jestem pewien że Hyunjin tak samo jak ja skakał z radości kiedy dostał telefon od Hwy"- zapewnił.

-"Thanks love"- cmoknąłem go w usta na co blondyn uśmiechnął się.

-"Hii~"- po pomieszczeniu rozległ się chichot Jeongin'a.

Do pokoju wszedł tylko Yang.

-"Hi Innie"- odpowiedzieliśmy na raz.

Granatowowłosy usiadł obok mnie po czym przytulił mnie naprawdę mocno. Zaśmiałem się i oddałem uścisk.

-"Mimo, że nie lubię kontaktu fizycznego to za tym tęskniłem"- przyznał młodszy.

-"Lubisz przytulać Felix'a aż tak Innie?"- spytał Chan kiedy ciemnowłosy od 5 minut nie ruszył się nawet o milimetr.

-"..tak"- wyszeptał co i tak było idealnie słyszalne. Zaśmialiśmy się. -"No cooo"- przeciągnął Yang. -"Po prostu tak trochę się rozpływam"- wyznał.

-"Aww, to przesłodkie Innie"- stwierdziłem.

-"Czyli przytulasy Felix'a to twój słaby punkt. I see"-

-"Może i tak, ale nie próbuj nawet tego wykorzystywać Hyung!"- młodszy oburzył się.

Bang zaśmiał się. -"Dobrze, dobrze Innie. Nie będę próbować"- zapewnił.

We must save someone |Chanlix|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz