34

63 4 0
                                    

   NICOLE

   Wchodząc do domu moja mama niemalże powaliła mnie na ziemie, podbiegając by mnie przytulić na przywitanie.
- Mamo! Bo mnie udusisz! - Na moje słowa kobieta odsunęła się ode mnie, jednak nadal ręce trzymała na moich ramionach.
- Kochanie, tak się cieszę, że cie widzę! Jesteś pewnie bardzo zmęczona, co? -
- I to jak! Padam na twarz. Idę pod prysznic i przyjdę do was jeszcze na chwilkę. Później będę musiała was przeprosić, by pójść spać. -
- Dobrze, córeczko. - rodzicielka pocałowała mnie w czoło i serdecznie się uśmiechnęła. Zrobiłam to samo, po czym ruszyłam do łazienki.

Po chwili byłam już gotowa, więc bez zbędnego przedłużania wróciłam do zakochanej dwójki.
- Nicole, córeczko. Dziś pojadę spać do Adama, byś mogła odpocząć w spokoju. Sama wiesz, że nasza kawalerka jest za mała na naszą trójkę. -
Ta wiadomość nieco mnie zaskoczyła, jednak mama miała racje. To mieszkanie nie było przystosowane do większej ilości osób.
- Dobrze mamo, dziękuje. - obdarzyłyśmy się uśmiechem, po czym moja mama zaczęła pakować swoje najpotrzebniejsze rzeczy.
- Mam nadzieje ze nie gniewasz się na mnie, iż porywam ci matkę. - Zaczął Adam, pytając mnie pół żartem, pół serio.
- No coś ty. Oboje macie racje. Z resztą, sam widzisz jakie mamy warunki. - Odparłam, rozglądając się po pomieszczeniu.
- Córcia, przepraszam. Nie stać mnie było na coś lepszego. - Wtrąciła się moja mama, wyraźnie smutna.
- Mamo, nie o to mi chodziło! Mieszkanie jest piękne. Tylko za małe na trzy osoby. - Szybko do niej doskoczyłam, przytulając ją mocno. Jeszcze chwile rozmawialiśmy, po czym pożegnaliśmy się a dwójka zakochanych opuściła lokum. Kiedy tylko drzwi zostały zamknięte, rzuciłam się na łóżko. Byłam totalnie wykończona i pragnęłam jedynie położyć się spać. Chwyciłam jednak za telefon by sprawdzić, czy Thomas się odezwał. Kiedy zobaczyłam wiadomość od niego, ucieszyłam się jak małe dziecko.

WIADOMOŚĆ OD : THOMAS
- Minęła chwila a ja już tęsknie. - Po przeczytaniu wiadomości poczułam, jak fala ciepła przechodzi przez moje ciało a serce zaczyna szybciej bić.
WIADOMOŚĆ DO: THOMAS
- Ja też tęsknie. Nie sądziłam, że tak bardzo będę potrzebować twojej bliskości. - wysyłając SMSa wpatrywałam się w ekran jak wariatka. Czekałam na odpowiedź, która na szczęście przyszła momentalnie.
WIADOMOŚĆ OD : THOMAS
- Nawet nie wiesz jak mnie to uszczęśliwia. Zależy mi na tobie, Nicole. - każda kolejna wiadomość sprawiała, iż moje serce chciało wyskoczyć z klatki piersiowej. Chcąc odpowiedzieć, dostałam kolejnego SMSa.
WIADOMOŚĆ OD: THOMAS
- Skarbie, jesteś bardzo zmęczona. Idź spać. Musisz odpocząć. Dostajesz bana na wychodzenie z łóżka. Ha Ha Ha.
WIADOMOŚĆ DO : THOMAS
- Dobrze. Obiecuje, że nie ruszę się stąd. Dobranoc, Thomasie. -
WIADOMOŚĆ OD: THOMAS
- Dobranoc, Nicole. - Uśmiechnęłam się szeroko, wpatrując się w ostatnią wiadomość, po czym odłożyłam telefon. Już prawie udało mi się zasnąć, gdy mój telefon zawibrował. Pospiesznie chwyciłam za urządzenie myśląc, iż to piwnooki. Jednak, kiedy zobaczyłam nieznany numer jako nadawcę, spięłam się cała z nerwów. Niepewnie kliknęłam w powiadomienie a to co zobaczyłam, zatrzymało moje serce.

WIADOMOŚĆ OD: NIEZNANY NUMER
- Niech zgadnę, twój chłoptaś miał słodko spać, prawda? Jednak z tego co widzę, świetnie się bawi. - czułam jak wściekłość mnie ogarnia, kiedy zobaczyłam zdjęcie dołączone do SMSa. Był na nim Thomas. Thomas całujący się z jakąś laską. Tego było za wiele.
- Co za kutas! - krzyknęłam wściekle, wstając na równe nogi. Zaczęłam nerwowo chodzić po mieszkaniu, kiedy przyszła kolejna wiadomość. Tym razem jej zawartość mnie ucieszyła, bo był to adres miejsca, w którym aktualnie znajdował się Thomas. Myśląc jedynie o niesamowitym wkurwieniu, postanowiłam jak najszybciej się tam znaleść. Szybko się pomalowałam i ubrałam, po czym wybiegłam z mieszania. Pod klatką schodową stała już taksówka, którą zamówiłam w między czasie. Wpadłam do niej z impetem i poprosiłam kierowcę, by jak najszybciej zawiózł mnie na wskazane miejsce.

  Pracownik firmy taksówkarskiej spisał się na medal. Przyjechaliśmy pod wskazany adres w niesamowicie szybkim czasie. Zapłaciłam za przejazd a następnie wybiegłam z samochodu. Kipiałam ze złości wiedząc, że zaraz zobaczę tego kłamce. Miałam ochotę go rozszarpać. Zniżając się coraz bardziej do domu, w którym zaraz rozpocznie się piekło, coraz bardziej zdawałam sobie sprawę jak wielki jest ten budynek. Jednak nie dorównywał wielkością do wielkości mojego wkurwienia. Będąc zaraz obok drzwi zrozumiałam, iż odbywa się tam niezła impreza. Wpadłam do środka jak burza, nie zwracając uwagi na ludzi, którzy patrzyli na mnie jak na nienormalną. Byłam skupiona jedynie na tym, by znaleść Thomasa. I w końcu mi się udało. Siedział na kanapie wraz z tą laską z którą się całował i jeszcze kilkoma innymi osobami. Kiedy tylko jego piwne oczy spotkały się z moim wściekłym spojrzeniem, chłopak wstał gwałtownie i w ułamku sekundy stał już przede mną.
- Co ty tutaj kurwa robisz?! - zaczął się na mnie wydzierać, co jeszcze bardziej wyprowadzało mnie z równowagi.
- Mogę zapytać o to samo! Okłamałeś mnie! - byłam wściekła. Biłam go pięściami po klatce piersiowej jednak, kiedy chciałam wykonać kolejny ruch, Thomas chwycił mnie za nadgarstek.
- Uspokój się, do cholery! Nie powinnaś tu przychodzić! - już chciałam coś powiedzieć, jednak dziewczyna ze zdjęcia mi przerwała.
- Kochanie, co to za frajerka? - zatkało mnie. Spojrzałam na Thomasa, po czym nie mogąc się powstrzymać, uderzyłam go w twarz.
- Przestań, Amber! Nie jestem twoim kochaniem i nie nazywaj jej tak! A ty, idziesz ze mną! - Ostatnie zdanie skierował bezpośrednio do mnie. Złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąc w stronę wyjścia. Będąc już na zewnątrz w końcu udało mi się oswobodzić z jego uścisku.
- Jesteś jebanym kłamcą! - wściekłość buzowała we mnie jak nigdy. Odepchnęłam go z calej siły, jednak Thomas szybko doskoczył do mnie z powrotem.
- Kurwa, Nicole! Co ty tu do cholery robisz?!Dałem ci bana na wychodzenie z łóżka! -
- Bana to ty masz na szare komórki, palancie! - znów wzięłam zamach a moja dłoń wylądowała na policzku ciemnowłosego.
- Przestań, kurwa! Bo zaraz przekroczysz granice! - Thomas nagle chwycił mnie za ramiona po obydwóch stronach i przycisnął do ściany budynku.
- Skąd wiedziałaś, że tu jestem?! Kurwa, odpowiedz mi! -
- To ty mi odpowiedz, do cholery! Odpowiedz mi, jak mogłeś?! - krzyczałam jakby coś mnie opętało. Czułam, jak w moich oczach pojawiają się łzy. Byłam wściekła ale jednocześnie bardzo zraniona.
- Jak mogłeś ją pocałować?! Jeszcze kilka godzin temu, to ze mną się całowałeś! Znów ci zaufałam a ty po raz kolejny pokazałeś, że nie warto! - kontynuowałam, nie spuszczając Thomasa z oczu. Widziałam jak jego wyraz twarzy zmienia się ze złości na przerażenie.
- Co? Skąd ty o tym.. -
- Skąd wiem? - przerwałam mu i odepchnęłam od siebie wykorzystując jego chwilowe zaskoczenie.
- Nie ważne skąd wiem! Ważne, że to zrobiłeś! Wystarczył ci jeden wieczór, żeby pokazać jakim fiutem jesteś! -
- Powiedz mi, kto ci to powiedział! - nic nie odpowiedziałam. Jedyne co zrobiłam, to chwyciłam za telefon, by wysłać mu zdjęcie które otrzymałam. Piwnooki wpatrywał się we mnie zdziwiony i zmieszany. Przez moment między nami trwała pełna napięcia cisza, która została przerwana przez dźwięk z telefonu chłopaka. Ten chwycił za komórkę i z przerażeniem sprawdził zawartość SMSa. Po zobaczeniu zdjęcia, Thomas zbladł i przeklną pod nosem.
- Masz, to na pamiątkę. A teraz się pierdol. - odpadłam, odchodząc od niego.
- Zaczekaj! Daj mi wyjaśnić! -
- Zostaw mnie, kurwa! - widząc jego desperacką próbę zatrzymania mnie, rzuciłam się do biegu. Nie mogłam dłużej tam zostać i na niego patrzeć. Słyszałam jego wołanie, kiedy próbował mnie dogonić. Na moje szczęście zauważyłam, jak jakiś chłopak właśnie odjeżdża z terenu posesji. Niewiele myśląc, wsiadłam do jego samochodu.
- Jedź! Szybko! - poleciłam nieznajomemu, który ewidentnie się przestraszył. Jednak zrobił to, o co poprosiłam. To koniec. Więcej szans nie będzie.

————-

Witajcie w kolejnym rozdziale. Rozdziały będą pojawiać się raz/ dwa razy w tygodniu. Życzę wam miłego czytania i mam nadzieje,  ze sie wam podoba ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 16, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ocal mnie przed złem Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz