~Michael~
Po wyjściu Nell stałem tak w tym miejscu jeszcze dość długi czas. Ona była zła za moje słowa. No ale co miałem powiedzieć Nate'owi? Naprawdę chce aby Nate dowiedział się o nas i to przez telefon? W ogóle czy nadal słowo ,,my" istnieje w jej słowniku. No bo sam się już pogubiłem. Tu niby mówi, że nigdy mi nie wybaczy, po czym wychodzi obrażona tak jakbym czymś ją uraził. Dlaczego to kobiety muszą za każdym razem tak bardzo dramatyzować? Czy ona musi wszystko komplikować? Nie może powiedzieć wprost, tylko czeka aż człowiek sam się domyśli. Tylko domyśleć się co kobiecie chodzi po głowie, to trzeba jakąś specjalizacje zdać i to nie będzie się wiedziało co one chcą dokładnie. Przecież one same do końca nie wiedzą, to skąd my mamy to wiedzieć? Dzisiaj Nell też mówiła, że wczorajszy seks nic dla niej nie znaczył, a kilka minut później wyglądało to zupełnie inaczej. Naprawdę nie może tego powiedzieć wprost?
Przecież tak czy inaczej nie odpuszczę. Może zjebałem znowu, że jej nie zatrzymałem, ale byłem w twoim szoku, że w dalszym ciągu stoję w tym samym miejscu. Już przejęcie władzy po ojcu i bycie Bossem jest mniej skomplikowane niż zrozumienie kobiet. Czemu do nich nie ma instrukcji obsługi? Z pewnością każdemu facetowi, ułatwiłoby to sprawę.
W końcu postanowiłem otrząsnąć się i ruszyłem się z miejsca. Poszedłem pod prysznic i się umyłem. Miałem wziąć kąpiel z Nell, ale musiała wyjść obrażona, na Bóg wie co. Gdybym powiedział, że jestem z nią, to za chwilę byłoby, że po co mówiłeś. Tak jak mówiłem już wcześniej, zrozumieć kobietę, to technologia NASA.
Po odświeżeniu się, zszedłem na dół do recepcji aby oddać klucze do pokoju. Zapłaciłem za niego już wcześniej także pozostało mi tylko oddać klucze. Podszedłem do recepcji, podziękowałem za wynajęcie pokoju i oddałem klucze. Nie pozostało mi nic innego jak, jechać do domu Nell. Może będę miał jeszcze okazję aby z nią porozmawiać? Może wyjaśnię sobie z nią, przynajmniej tę jedną sprawę?
Kiedy dojechałem pod dom i wszedłem do środka pani Rachel dziwnie mierzyła mnie wzrokiem. Boże jeszcze ta kobieta będzie mnie dzisiaj dobijać? Nie wystarczy, że jej córka potrafi dobić człowieka, jak nikt inny?
- Dzień dobry wszystkim. - Przywitałem się ze wszystkimi i patrząc się na swojego ojca, włożyłem ręce do kieszeni. Mają miny jakby coś się stało. - Stało się coś?
- Nie Mike, Felix jedynie na problem z Nell.
Od razu mój wzrok powędrował w jego stronę.
- Co się stało? - Naprawdę zacząłem się bać o nią. Przecież wszystko co jest z nią związane mnie też to dotyczy.
- Nic, po prostu znowu przez jakiegoś sukinsyna wróciła do domu cała zapłakana. Jeszcze nie chce powiedzieć przez kogo jest taka smutna. Przecież jak dorwę tego sukinsyna, wypatroszę go jak karpia, a później kurwa wrzucę na pożarcie przez zwierzęta. Nie pozwolę aby ktoś traktował tak moją córeczkę.
Nie wiem czemu ale mój wzrok od razu skierował się na panią Rachel, która groźnie na mnie patrzyła.
Kurwa mam przejebane jak wszyscy się dowiedzą o nas. O ile jeszcze jakieś my istniejemy. Jednak tak czy inaczej nie zamierzam z niej zrezygnować. Naprawdę jestem w stanie dla niej zrezygnować nawet z władzy, ale żeby dała mi jeszcze jedną szansę. Nie wiem kto między nami miesza, ale ewidentnie skutecznie to zrobił. Przez pół roku staram się jak nie wiem co aby ją przeprosić, po czym ona wyskakuje do mnie z jakimś filmem, który potwierdza moją zdradę.
Kurwa!
Muszę z nią porozmawiać. Muszę zobaczyć ten film. Od kiedy zerwała ze mną próbuję dojść do tego jak mogłem ją zdradzić. Ale nie mam zielonego pojęcia jak do tego mogło dość. A jak powiedziała mi o filmie, wtedy zacząłem konkretne poszukiwania. Nastraszyłem nawet właściciela klubu ale nagrań na dysku już nie było. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Gdybym zobaczył z kim się niby przespałem, może udałoby mi się ją znaleźć i miałbym w końcu jakiś punkt zaczepienia? Tylko jak ja mam z nią o tym porozmawiać, jak teraz pewnie nie będzie chciała ze mną w ogóle rozmawiać.
CZYTASZ
W imię miłości Mike (The mafia legacy vol.2) (+18) ZAKOŃCZONA
RomanceSerce nie wybiera w kim się zakochuje. Nawet moje serce, potrafiło bić tylko dla tej jednej. Robiłem dużo błędów, nie wypieram się tego. Czasem to się nawet tego wstydzę. Robiłem to tylko dlatego, że zawsze to była ONA. Znam ją od dziecka, traktował...