To nie tak miało wyjść
Wstałam o około 10, wziełam telefon do ręki i zobaczyłam tam kilka wiadomości od Martyny.
Martyna🥴:
YN MAM POMYSŁMartyna🥴:
Ej jest 8 a ty śpisz? Co jestMartyna🥴:
Wracając mam pomysł żeby zrobić jakby matching koszulek na koncertMartyna🥴:
Myślałam zeby zrobić jakis rysunek na plecach , będziesz wiedziała o co mi chodzi.Martyna🥴:
Kobieto ty żyjesz? Może porwali cięMartyna🥴:
Yn jest już 9 , zaczynam się serio martwić .Yn😾:
JEZU SORRY SPAŁAMYn😾:
A tak wogóle to niezły pomysł, o 15 pod naszą galerią?Martyna🥴:
Dobra , do zobaczenia!!
__
Odłożyłam telefon na bok i przypomniało mi się co się stało w nocy.-Co jest ze mną nie tak przecież lubie go tylko... YN OGARNIJ SIE- wstałam z łóżka i poszłam wziąć szybki prysznic.
Gdy ogarnęłam się była już 12. Byłam głodna więc zrobilam se jakąś kanapke i włączyłam tiktoka. Nagle zobaczyłam coś co mnie zamurowało.
"Mortalcio z nową dziewczyną?"
Był tam filmik gdzie szłam z mortalciem do jego auta, na szczęście nie było widać mojej twarzy bo było to nagrywane jak byliśmy tyłem do osoby ktora to nagrywala. Wiedziałam już o czym Martyna będzie mówić , mam nadzieje że mnie nie rozpozna jakos.
Większość tiktoków które mi się wyświetlały były o tym, tak samo było na Twitterze, nagle dostałam jakąś wiadomość.Nieznajomy numer:
Nie chciałem ci mówić kim jestem skoro nie wiedziałaś, ale na mediach jest bardzo dużo o tym ze jestes niby moja nowa dziewczyną , przepraszam cię za to i mam nadzieje że nie bedziesz miec mi tego za złe.
___
CZEKAJ CO
Ten numer to jest numer mortala? Nie chyba mi sie przewidziało..CO JEST.
-Martyna mnie zabije!- usiadłam na łóżku i myślałam co sie właśnie stalo.- Mam numer do crusha mojej najlepszej przyjaciółki i jeszcze mnie podwoził do domu! Yn coś ty zrobiła!-miałam caly czas w głowie to że Martyna mi tego nie wybaczy ale postanowiłam odpisac dla mortala.
Yn:
Czekaj bo nie ogarniam, a tak ogólnie to naprawdę nie mam ci niczego za złe , jest git. I odrazu dzięki jeszcze raz za przejażdżkę:)))
Zmieniono nazwe na Mortalcio____
Mam teraz wyrzuty sumienia za coś co się zdarzylo naprawde przypadkiem. Zobaczyłam ze na zegarku jest prawie 15. Spóźnię się jeszcze no super, wziełam torebke z potrzebnymi rzeczami , wyszlam z mieszkania i pobiegłam na przystanek.Akurat autobus przyjechał wiec weszlam do niego i pojechalam pod galerie.Po jakims czasie spozniona troche szlam juz w kierunku Martyny
-Hejka yn!!- przywitałam się z dziewczyna i poszlysmy w kierunku skelpu z odzieżą.
-Widziałaś yn co sie stało, teraz to juz wogóle nie mam szansy u mortalcia- powiedziała do mnie smutno
- Martyna a skad odrazu myslisz ze to moze być jego dziewczyna? Wiesz to jest popularny człowiek ..-spojrzałam na nią , miałam nadzieje ze uwiezy w to.
- Masz racje , zobaczymy co sie stanie na koncercie. Nawet nie wiesz jak sie cieszę ze to juz za dwa dni!- sukcess , gdy wybrałyśmy koszulki i rzeczy do ich ozdabiania poszłyśmy do mc.
- Co ty tak dzis długo spałaś? U ciebie to jest niespotykane- spojrzała na mnie, musiałam jej skłamać bo chyba jej nie powiem ze chodziłam po Warszawie i przypadkiem spotkalam chlopakow z genzie i jej crush odwiózł mnie do mieszkania.
- wzieła mnie ochota na ogladanie serialów , chyba jakos skonczylam o 3 w nocy okolo - nie lubiłam kłamać ale tu musiałam
-aaa no chyba że tak- po jakimś czasie byłyśmy juz w mieszkaniu Martyny i rozstawiliśmy wszytsko na podlodze i zaczęłyśmy robić.
Po 2 godzinach skończyłyśmy , zrobilysmy 2 połówki serca na koszulkach i jakies ozdoby. Ładnie to wyglądało . Włożyłam jakos swoja koszulkę do torebki i pożegnałam się z Martyna i wyszlam z jej mieszkania.
Tym razem prosto szłam do domu , nadal mam wyrzuty sumienia nie chciałam żeby Martyna sie o tym dowiedziała. Weszlam do swojego mieszkania i poszlam na balkon. Rzadko kiedy korzystam z balkonu ale teraz jakos musialam poprostu wyjść. Wyjęłam telefon i włączyłam twittera , zaczęłam przeglądać te wszystkie rzeczy na temat sytuacji ktora została nagrana.
"Pewnie przez nią mortalcio zerwał z wika, suka"
"Ale ona jest brzydka nie wiedziałam że z takimi dziewczynami umawia się mortalcio xddd"
"Mortalcio wymienił diament na jakieś gówno"
Zaczęły automatycznie lecieć mi łzy z oczu , ledwo mnie tam widać nie rozumiałam czemu ludzie tak na to reagują. Nawet z nim nie mam zadnego kontaktu czy cokolwiek kilka wiadomości i raz odwiózł mnie do domu. Za te rzeczy może Martyna by mnie zabiła ale co do tego mają inni żeby mnie oceniać na jakimś filmiku gdzie widzą mnie od tyłu tylko.
Usiadłam na ziemi i zaczęłam płakać , odechciało mi się iść na ten koncert szczerze. Wstałam i wyszlam z balkonu, przebrałam sie w piżamę i położyłam sie do łóżka. Nie chciało mi się spać , myślałam nad wszystkim i płakałam. Mam nadzieje ze jutro sie poprawi to wszystko.
____________
DAJ GWIAZDKE NA ZACHETE PROSZEE💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫
_____________
Hejka, mam nadzieje ze spodobał wam sie rozdział !! Do zobaczenia w nastepnym <33333
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...