Obudziłam sie nagle z łzami w oczach i cala sie trzęsłam. Pierwszy raz od chyba roku mialam koszmar, usiadlam na łóżku i zobaczyłam w telefonie że jest godzina 3 w nocy. Miałam sen związany z Martyną i tym ze dowiedziała się o mojej przyjaźni z mortalciem, ale po tym sie okazalo ze to byl jej jakis plan który miał mnie "sprawdzić "?.
Dziwny sen ale powracając spojrzalam sie w strone Patryka który leżał obok mnie. Słodko wyglądał , jego kosmyki włosów opadały na jego twarz i spokojnie oddychał pogrążony we śnie . Yn przestań tak myśleć przecież to crush twojej przyjaciółki.
Położyłam sie spowrotem ale za nic nie mogłam zasnąć, wzielam telefon do reki i go włączyłam. Odrazu ściemniam ekran ktory przed zrobieniem tego rozjaśnił caly pokój . Włączyłam tiktoka i zaczelam go przeglądać.
Około o 5 spojrzałam sie na mortala ktory nadal spal i nadal slodko wyglądał. Włączyłam aparat i pomyslalam ale ostatecznie zrobilam mu zdjecie. Może kiedyś sie przyda na tapete , zaśmiałam sie cicho sama z siebie. Yn nie możesz tego zrobic swojej przyjaciółce, ona powinna być na twoim miejscu a nie ty.
Odłożyłam telefon na półkę obok i poszłam spać. Znaczy próbowałam bo po 5 minutach zabrano mi kołdrę, otworzylam oczy i zobaczyłam że Patryk otulił sie cała kołdrą. Gdy chciałam zabrac mu ja , skończyło to sie moja porażka. Chcialam zachowac chociaz troche dystansu ,trudno z tym ze poszlismy spac przytuleni do siebie ale po tym snie z Martyną jakoś dziwnie sie czułam z tym ze on lezy ze mna w łóżku. Przysunęłam sie trochę do jego części łóżka ,weszłam mu poprostu pod kołdrę i przytulilam sie do niego. Mimo tego ze troche dziwnie sie z tym czułam po moim snie , bardzo szybko zasnęłam.
Obudziło mnie glaskanie moich pleców , otworzylam oczy i odrazu zetkalam sie z oczami mortalcia. Uśmiechał sie do mnie.
-Dzień dobry yncia, jak sie spalo?- przyglądał sie mi.
-Dobrze a tobie?- mial fajnie roztrzepane włosy a jego oczy znów patrzyły w moje.
- Myślałem że to bedzie oczywiste, świetnie mi sie spalo- uśmiechnął sie znow do mnie po czym usiadl na lozku. Spojrzalam sie na zegarek w telefonie, była godzina 9. Dzis mam do obejrzenia ostatnie mieszkanie ktore bylo jednym z 3 do obejrzenia z moich ulubionych ktore znalazłam .
Wstalam z lozka i w trakcie gdy szlam do drzwi od sypialni roztrzepalam chłopakowi bardziej włosy i wyszlam z pokoju. Poszłam umyć sie i ogarnąć do łazienki. Po tym wyszlam z pomieszczenia i pokierowalam sie w strone kuchni aby zrobic sobie i Patrykowi sniadanie. W trakcie zrobionego przeze mnie sniadania dostawalam od mortalcia komplementy o tym jaka jestem super kucharka.
Po kilkunastu minutach siedzialam na kanapie, zostaly 2 godziny do ogladania kolejnego mieszkania. Nudziłam się trochę a Patryk robił jakieś rzeczy wazne na komputerze. Postanowiłam ze posprzatam mu tu troche aby mial czyściej. Zajęło mi to ponad godzine aby ogarnac salon i kuchnie, usiadlam na kanapie i usłyszałam skrzypienie schodow i kroki. Po chwili zauważyłam juz mortalcia ktory zszedl i stanął przyglądając sie mieszkaniu.
-Yncia po co ty tu sprzątałaś? Nie musiałaś naprawde ale dziękuję- podszedl do mnie i przytulil mocno po czym sam usiadł na kanapie obok mnie. Objął mnie reka i patrzyl co robie. Pokazalam mu tez po chwili gdzie mamy isc do kolejnego mieszkania aby je obejrzeć.
- Ej ale to jest ulica obok- spojrzal na mnie uśmiechnięty a ja po chwili sama to zauważyłam. Pierwszy plus mojego 3 wyboru mieszkania.
- W takim razie przejdziemy się tam pieszo - powiedziałam na co Patryk pokiwal glowa .
Po 20 minutach juz wychodziliśmy z mieszkania Mortala , szliśmy blisko siebje w strone naszego celu. Mialam ochote złapać go za rękę ale nie zrobilam tego , balam sie jak zareaguję na to. Yn nie rób takich rzeczy swojej najlepszej przyjaciółce. To nie ty mialas być na tym miejscu.
Po kilku minutach bylismy juz na miejscu. Przywitalam sie z Pania ktora nas oprowadzila po mieszkaniu. Przyznam ze nie dość ze jest blisko mieszkania mortalcia to jeszcze jest najladniesze. Porozmawiałam z kobietą jeszcze o mieszkaniu i po jakies ponad godzinie juz wychodziłam z tego miejsca.
- Chyba te mi sie najbardziej spodobało- bylam uśmiechnięta i spojrzalam w strone Patryka , też był uśmiechnięty jednak wyglądał jakby cos go troche gnębiło w środku .
- Cos sie stalo?- chlopak spojrzał w moja stronce , jednak po chwili namysłu pokiwal glowa na nie. Zrozumialam to i nie zadawalam juz dalej zadnych pytan. Byliśmy juz pod miejscem zamieszkania Patryka lecz on nadal szedł dalej.
- Ide się przejść jeszcze chwile, zaraz wroce idz do mieszkania- dal mi kluczyki i poszedl prosto. Zastanawiałam co sie stalo ale po chwili dalam se do zrozumienia że jeżeli mortal bedzie chcial to mi powie. Weszlam do mieszkania i usiadlam na kanapie, postanowialm ze w czasie czekania na mojego przyjaciela pooglądam cos na social mediach.
Po okolo 10 minutach uslyszalam jak ktos wchodzi do mieszkania, spojrzalam sie w strone drzwi wejsciowych i tak jak myślałam ukazał sie tam Patryk ktory po chwili juz siedział obok mnie. Przytulilam sie do niego i odrazu poczulam jego perfumy ktore jak zawsze zarabiscie pachniały. Chłopak objął mnie reka i włączył serial ktory mielismy dokończyć.
____
Daj gwiazdke prosze!💫💫💫
___
Hejka!!
Mam nadzieję ze podoba wam się rozdział!
Do nastepnego !!🫶🫶
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...