31

586 48 22
                                    

  Stresowałam się  spotkaniem z Martyną  które  miało  odbyć  sie za dokładnie godzine. Poprawiłam  makijaż i przebrałam  się  aby jakoś  ładnie wyglądać . Patryk pojechał do swojego mieszkania aby się  spakować, zaproponowałam  mu żebym pojechała  z nim ale on nie chciał mi "zawracać  głowy " takim  czymś  bo i tak zaraz wróci. 

Zamówiłam ubera aby jakoś dojechac , ubrałam  buty i narzuciłam  na siebie kurtke po czym wyszłam  z domu. Chwilę  później  podjechał  pod moje mieszkanie samochód  do którego  weszłam. Przeglądałam    instagrama w oczekwianiu na dojazd  do miejsca, nagle dostałam  wiadomość  od Martyny.

Martyna 🥴:
Hejka mam nadzieję  że  pamiętasz  o spotkaniu. Ja już  czekam na ciebie

Yn😾:
Własnie jade, za chwile będę.

___
Akurat po mojej wiadomość  dotarłam  na miejsce. Wyszłam  z ubera i pokierowałam  się  w strone wejścia  od restauracji. Weszłam  i zaczęłam  rozglądać  się   aby zobaczyć  dziewczyne. Ledwo ją zobaczyłam  ale pomogła  mi tym że  pomachała  do mnie, podeszłam  do stolika przy ktorym siedziała  Martyna. Mimo tego że  aż  tak dawno sie nie widziałyśmy  zmieniła  się , miala pofarbowane  włosy  i inna fryzure niż  zawsze. Miała na sobie makijaż  którego  nigdy na niej nie widziałam  oraz pierwszy raz widziałam  ja ubrana w inny styl niż  ten który  zawsze nosiła.

-Hej Martyna- nie chciałam  sie z nią  przytulać  więc  poprostu  usiadłam  na krześle  na przeciwko.

-Cześć- uśmiechnęła się  do mnie po czym chwile później  dodała.

-Chciałabym  zacząć  rozmowe jakbym mogła- pokiwałam  głową  na jej słowa.

-Po pierwsze ktoś  jeszcze  dojdzie oraz także  będzie  miał  coś  ci do powiedzenia a po drugie przepraszam. Naprawdę  przepraszam , to wszystko  było  przez emocje. Naprawde czułam się  zawiedziona i zła  na ciebie. Wiesz wyobraź  to sobie masz crusha o ktorym mówisz  bardzo dużo  swojej przyjaciółce, wspierasz go jak tylko mozesz i kupujesz bilety na koncert. Twoja przyjaciolka  zaczyna sie potajmenie z nim spotykać  i wychodzą  do internetu zdjęcia  z nia ale nie widac jej tam za bardzo. Na nastepny dzien rozmawiacie o tych zdjeciach gdzie ona  udaje ze nic o tym nie wie. Dowiadujesz się  później  że  twoja przyjaciolka  zaczyna jeździć  do Krakowa  gdzie nigdy tam nie jeździła  i okłamuje cie  że  ma tam rodzine.  Po jakimś  czasie gdzie zmieniłaś  prace oraz miejsce zamieszkania to dowiadujesz się  że  twoja przyjaciolka  wyprowadza się  do Krakowa. A następnie  widzisz na internecie zdjęcia  z twoją  przyjaciolka  oraz twojego crusha. Naprawdę  byłam  zszokowana i niesamowicie zła  ale jednocześnie  uwielbiam cię  , zawsze byłaś  obok mnie i nigdy takiego czegoś  mi nie zrobiłaś- (to co sie  stało  tylko ze strony Martyny jakby co)

Zrozumiałam  jej złość, zrozumiałam  dlaczego była  tak wściekła. Poczucie winy znów  sie we mnie obudziło.

-Przepraszam  Mar-

-Nie Yn ,nie chcem twoich przeprosin- przerwała  mi.

-Jeżeli  jesteś  w związku  z Patrykiem  , okej szanuje to mimo tego że  nadal jestem zawiedziona twoim  zachowaniem- nagle do stolika dosiadł się  jakiś  chłopak, spojrzałam  na niego i odrazu go poznałam.

-Kuba? Co ty tu robisz- spytałam  zdziwiona , chociaż  mi sie przypomniało  to co się  stało  także  ostatnio z jego udzialem.

-Hej Yn- wyczułam  w jego głosie  że  jest troche zawstydzony.

-Mam nadzieję  że  nie przerwałem  wam w ważnej  rozmowie ale chciałbym  cie przeprosić  Yn za to co robiłem. Zrozumiałem  że   to co robiłem  było  nieodpowiednie i niekomfortowe dla ciebie. Zwłaszcza  też  przekaż  dla swojego chłopaka  że  też  go przepraszam-

Nie rozumiałam  co tu sie działo, za dużo. Ale jednocześnie  nie wiedziałam  czy mam im ufać, co jeżeli  kłamią? Postanowiłam  że  zaufam im i najwyżej  znów  będę  ryczeć.

-Wybaczam wam obu, mam nadzieje ze nigdy to się  nie powtórzy  więcej- uśmiechnęłam  się  i zaczęłam  z nimi rozmawiać, odziwo dobrze nam sie rozmawialo po tym wszystkim. Zamówiliśmy  sobie jedzenie gdyż  jesteśmy  w restauracji. Po zjedzeniu uznaliśmy  ze pójdziemy  do parku niedaleko.

-A co tam u ciebie Yn? Coś  się  zmieniło  oprócz  tego że  jesteś  z Patrykiem- spytał mnie Kuba. Nie wiedziałam  czy mówić  im prawde, co jeżeli  to wykorzystają  jakoś?

-Po pierwsze nie jestem z Patrykiem , po drugie jest dobrze. Znalazlam  se prace i poznałam  ciekawych ludzi. Do Krakowa nadal się  nie przyzwyczaiłam - zaśmiałam  się  , chwile pozniej usłyszałam  dźwięk  pochodzący z mojego telefonu. Wziełam  go do reki  i zobaczyłam  tam wiadomość  od Patryka.

Patryś 💝:
Jak tam Yncia?

Yncia❤️:
Odziwo jest dobrze. A i masz przeprosiny  od Kuby.

Patryś 💝:
Kuby? Miałaś  być  z Martyną  przecież

Yncia ❤️:
Sama tego  nie wiedzialam

___

Dalej mi Patryk już  nie odpisał, czułam  że  jest troche zazdrosny.  Zaczęłam  dalej rozmawiac z Martyną  i Kubą.  Spedzilam  tam jeszcze ponad 2 godziny  co naprawde szybko minęło.

Robiło  się  już  ciemno a wracanie na piechote do mieszkania nie byłoby  dobrym pomysłem.  Martyna oraz Kuba jechali wogóle  w inną  strone dlatego nie pojechałam  z nimi. Wyjęłam  telefon z torebki gdzie zauważyłam  wiadomości  od Patryka  typu  czy wszystko jest dobrze, czy nic mi sie nie dzieje.

Patryś 💝:
Yncia odpisz prosze, wszystko dobrze?

Patryś 💝:
Martwię  sie serio.

Patryś 💝:
Jak to czytasz wogóle  to baw się  dobrze ja ide spać  dobranoc.
__

Wkurzyłam  Patryka? Zapewne tak.
Czy jest zazdrosny? Zapewne tak.
Czy nasze najbliższe  spotkanie będzie  kłótnia ? Może

Yncia❤️:
Dobranoc  Patryś 🫶 u mnie wszystko dobrze jest jakby co, nie martw się.  Właśnie będę  jechać  do domu.
__

Odczytał  wiadomość  ale nie odpisał , chociaż  liczyłam   na to że  sie spyta jak dojade. Zamówiłam  ubera  czego sie troche obawiałam  patrząc  na to jaka była  godzina. Chwile pozniej  podjechał  samochód  w którym  siedziała  jakas kobieta  , gdy wsiadłam  odrazu zaczęła rozmowe.

Fajnie mi się  z nią  gadało  ale musiałam  juz wychodzić, wyszłam  z auta żegnając  się  z dziewczyna. Weszłam  do mieszkania, mialam nadzieje że  będzie  w nim Patryk  lecz jednak nie było  go tam.

Ogarnęłam  sie w łazience i po tym poszlam położyć się  na łóżku. Nie chcialo mi się  spać  więc  wzielam jeszcze telefon i weszłam  na ig. Martyna wstawiła  na relacje zdjecie z spotkania ktore po tym także  wstawiłam  na relacje. Chwile później  weszłam  na relacje Patryka  która  dodał doslownie  przed  chwilą. Czyli nie spał.  Chciałam  do niego napisać  lecz nie wiedziałam czy to dobry pomysł.  Zrobiło  mi się  automatycznie przykro. Odłożyłam  telefon na szafke i zaczęłam  patrzeć  w sufit. Czy to moja wina że  Kuba  sie tam zjawił?
Chyba mi ufa? Wie ze nie zdradziłabym  go nigdy?

Chwile poźniej  zasnęłam.

___
Proszę  o gwiazdke na zachętę 💫💫
___
Hejka!!
Mam wene i odrazu po wstawieniu tego rozdziału  lece pisać  kolejny🫶
Mam nadzieje że  spodobał  wam sie rozdział!!❤️❤️
Do nastepnego🫶🫶

Słów  1055

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz