Stresowałam się spotkaniem z Martyną które miało odbyć sie za dokładnie godzine. Poprawiłam makijaż i przebrałam się aby jakoś ładnie wyglądać . Patryk pojechał do swojego mieszkania aby się spakować, zaproponowałam mu żebym pojechała z nim ale on nie chciał mi "zawracać głowy " takim czymś bo i tak zaraz wróci.
Zamówiłam ubera aby jakoś dojechac , ubrałam buty i narzuciłam na siebie kurtke po czym wyszłam z domu. Chwilę później podjechał pod moje mieszkanie samochód do którego weszłam. Przeglądałam instagrama w oczekwianiu na dojazd do miejsca, nagle dostałam wiadomość od Martyny.
Martyna 🥴:
Hejka mam nadzieję że pamiętasz o spotkaniu. Ja już czekam na ciebieYn😾:
Własnie jade, za chwile będę.___
Akurat po mojej wiadomość dotarłam na miejsce. Wyszłam z ubera i pokierowałam się w strone wejścia od restauracji. Weszłam i zaczęłam rozglądać się aby zobaczyć dziewczyne. Ledwo ją zobaczyłam ale pomogła mi tym że pomachała do mnie, podeszłam do stolika przy ktorym siedziała Martyna. Mimo tego że aż tak dawno sie nie widziałyśmy zmieniła się , miala pofarbowane włosy i inna fryzure niż zawsze. Miała na sobie makijaż którego nigdy na niej nie widziałam oraz pierwszy raz widziałam ja ubrana w inny styl niż ten który zawsze nosiła.-Hej Martyna- nie chciałam sie z nią przytulać więc poprostu usiadłam na krześle na przeciwko.
-Cześć- uśmiechnęła się do mnie po czym chwile później dodała.
-Chciałabym zacząć rozmowe jakbym mogła- pokiwałam głową na jej słowa.
-Po pierwsze ktoś jeszcze dojdzie oraz także będzie miał coś ci do powiedzenia a po drugie przepraszam. Naprawdę przepraszam , to wszystko było przez emocje. Naprawde czułam się zawiedziona i zła na ciebie. Wiesz wyobraź to sobie masz crusha o ktorym mówisz bardzo dużo swojej przyjaciółce, wspierasz go jak tylko mozesz i kupujesz bilety na koncert. Twoja przyjaciolka zaczyna sie potajmenie z nim spotykać i wychodzą do internetu zdjęcia z nia ale nie widac jej tam za bardzo. Na nastepny dzien rozmawiacie o tych zdjeciach gdzie ona udaje ze nic o tym nie wie. Dowiadujesz się później że twoja przyjaciolka zaczyna jeździć do Krakowa gdzie nigdy tam nie jeździła i okłamuje cie że ma tam rodzine. Po jakimś czasie gdzie zmieniłaś prace oraz miejsce zamieszkania to dowiadujesz się że twoja przyjaciolka wyprowadza się do Krakowa. A następnie widzisz na internecie zdjęcia z twoją przyjaciolka oraz twojego crusha. Naprawdę byłam zszokowana i niesamowicie zła ale jednocześnie uwielbiam cię , zawsze byłaś obok mnie i nigdy takiego czegoś mi nie zrobiłaś- (to co sie stało tylko ze strony Martyny jakby co)
Zrozumiałam jej złość, zrozumiałam dlaczego była tak wściekła. Poczucie winy znów sie we mnie obudziło.
-Przepraszam Mar-
-Nie Yn ,nie chcem twoich przeprosin- przerwała mi.
-Jeżeli jesteś w związku z Patrykiem , okej szanuje to mimo tego że nadal jestem zawiedziona twoim zachowaniem- nagle do stolika dosiadł się jakiś chłopak, spojrzałam na niego i odrazu go poznałam.
-Kuba? Co ty tu robisz- spytałam zdziwiona , chociaż mi sie przypomniało to co się stało także ostatnio z jego udzialem.
-Hej Yn- wyczułam w jego głosie że jest troche zawstydzony.
-Mam nadzieję że nie przerwałem wam w ważnej rozmowie ale chciałbym cie przeprosić Yn za to co robiłem. Zrozumiałem że to co robiłem było nieodpowiednie i niekomfortowe dla ciebie. Zwłaszcza też przekaż dla swojego chłopaka że też go przepraszam-
Nie rozumiałam co tu sie działo, za dużo. Ale jednocześnie nie wiedziałam czy mam im ufać, co jeżeli kłamią? Postanowiłam że zaufam im i najwyżej znów będę ryczeć.
-Wybaczam wam obu, mam nadzieje ze nigdy to się nie powtórzy więcej- uśmiechnęłam się i zaczęłam z nimi rozmawiać, odziwo dobrze nam sie rozmawialo po tym wszystkim. Zamówiliśmy sobie jedzenie gdyż jesteśmy w restauracji. Po zjedzeniu uznaliśmy ze pójdziemy do parku niedaleko.
-A co tam u ciebie Yn? Coś się zmieniło oprócz tego że jesteś z Patrykiem- spytał mnie Kuba. Nie wiedziałam czy mówić im prawde, co jeżeli to wykorzystają jakoś?
-Po pierwsze nie jestem z Patrykiem , po drugie jest dobrze. Znalazlam se prace i poznałam ciekawych ludzi. Do Krakowa nadal się nie przyzwyczaiłam - zaśmiałam się , chwile pozniej usłyszałam dźwięk pochodzący z mojego telefonu. Wziełam go do reki i zobaczyłam tam wiadomość od Patryka.
Patryś 💝:
Jak tam Yncia?Yncia❤️:
Odziwo jest dobrze. A i masz przeprosiny od Kuby.Patryś 💝:
Kuby? Miałaś być z Martyną przecieżYncia ❤️:
Sama tego nie wiedzialam___
Dalej mi Patryk już nie odpisał, czułam że jest troche zazdrosny. Zaczęłam dalej rozmawiac z Martyną i Kubą. Spedzilam tam jeszcze ponad 2 godziny co naprawde szybko minęło.
Robiło się już ciemno a wracanie na piechote do mieszkania nie byłoby dobrym pomysłem. Martyna oraz Kuba jechali wogóle w inną strone dlatego nie pojechałam z nimi. Wyjęłam telefon z torebki gdzie zauważyłam wiadomości od Patryka typu czy wszystko jest dobrze, czy nic mi sie nie dzieje.
Patryś 💝:
Yncia odpisz prosze, wszystko dobrze?Patryś 💝:
Martwię sie serio.Patryś 💝:
Jak to czytasz wogóle to baw się dobrze ja ide spać dobranoc.
__Wkurzyłam Patryka? Zapewne tak.
Czy jest zazdrosny? Zapewne tak.
Czy nasze najbliższe spotkanie będzie kłótnia ? MożeYncia❤️:
Dobranoc Patryś 🫶 u mnie wszystko dobrze jest jakby co, nie martw się. Właśnie będę jechać do domu.
__Odczytał wiadomość ale nie odpisał , chociaż liczyłam na to że sie spyta jak dojade. Zamówiłam ubera czego sie troche obawiałam patrząc na to jaka była godzina. Chwile pozniej podjechał samochód w którym siedziała jakas kobieta , gdy wsiadłam odrazu zaczęła rozmowe.
Fajnie mi się z nią gadało ale musiałam juz wychodzić, wyszłam z auta żegnając się z dziewczyna. Weszłam do mieszkania, mialam nadzieje że będzie w nim Patryk lecz jednak nie było go tam.
Ogarnęłam sie w łazience i po tym poszlam położyć się na łóżku. Nie chcialo mi się spać więc wzielam jeszcze telefon i weszłam na ig. Martyna wstawiła na relacje zdjecie z spotkania ktore po tym także wstawiłam na relacje. Chwile później weszłam na relacje Patryka która dodał doslownie przed chwilą. Czyli nie spał. Chciałam do niego napisać lecz nie wiedziałam czy to dobry pomysł. Zrobiło mi się automatycznie przykro. Odłożyłam telefon na szafke i zaczęłam patrzeć w sufit. Czy to moja wina że Kuba sie tam zjawił?
Chyba mi ufa? Wie ze nie zdradziłabym go nigdy?Chwile poźniej zasnęłam.
___
Proszę o gwiazdke na zachętę 💫💫
___
Hejka!!
Mam wene i odrazu po wstawieniu tego rozdziału lece pisać kolejny🫶
Mam nadzieje że spodobał wam sie rozdział!!❤️❤️
Do nastepnego🫶🫶Słów 1055
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...