38

667 53 88
                                    

Weszłam wraz z Patrykiem do domu genzie i zaczęłam się witać z innymi.
Usiadłam na kanapie obok Bartuśki a chwile pozniej usiadł obok mnie swieży.

-Wrociliście do siebie?- spytał mnie Laskowski.

-Nie do końca- odmruknełam i spojrzałam w strone Patryka który rozmawiał właśnie z Faustyną.

-Hm? Czemu?-

-Dopiero wczoraj pogadalismy i narazie chcemy poczekać jeszcze aby wiedzieć czy napewno chcemy wrócić do siebie- trochę skłamałam ponieważ JA czekałam na decyzje Patryka. Naszej rozmowie sie przysłuchiwał także Kubicki który po moim głosie słyszał że to nie do końca jest prawda.

-Aa chyba że tak, w takim razie jeszcze bardziej wyczekuje waszego powrotu do siebie- zasmiał sie po czym odszedł w strone Hani która cos chciała od niego. Spojrzałam w strone Bartuśki który jak sie okazało też patrzył na mnie.

-Coś się stało co nie? On napewno nie czeka na moment w ktorym uznacie ze wrócicie do siebie- mruknął. Widząc ze powoli przychodzą osoby do domu genzie wstała z kanapy.

-Chodź na dwór, nie chcem aby ktoś jeszcze o tym słyszałam- Bartek wstał z kanapy po czym razem wyszliśmy na podwórko i usiedlismy na jakichś krzesełkach ktore byly przy ścianie.

-A więc?-

-Przeprosił mnie a ja dałam mu wybór ja albo Kinga- powiedziałam cicho i po chwili dodałam- Boje się że moze ją wybrać a także czuje się źle z tym że musiałam to zrobić. To chyba nie jest zbyt normlane żebym dawała mu wybór pomiędzy mna czyli jego była dziewczyna a jego przyjaciółka , wygląda to tak jakby to miał być toksyczny związek- łzy pojawiły mi sie w oczach.

-Najwyraźniej tak miało być, musiałaś dać mu wybór abyście byli w szczęśliwym związku. Może to wyglądać na toksyczne ale nie jest, a o to ze wybierze Kingę to wątpię. On cię kocha Yn, nawet nie widziałem żeby na Wikę tak jak na ciebie patrzył- uśmiechnęłam sie lekko do niego po jego slowach i przytuliłam go.

-Po tym jak powiedział mi że mnie kocha jeszcze bardziej se uświadomiłam ze też go kocham- wzynałam mu- Mam nadzieje ze jak najszybciej do siebie wrócimy-

-Tez mam nadzieje na to a teraz chodź już do środka bo pewnie juz zaczeli oglądać- po tym odsunełam sie od niego i wstaliśmy, spojrzałam sie w górę gdzie na niebie zaczęły sie pojawiać gwiady i uśmiechnęłam sie jeszcze bardziej.

Weszłam do środka gdzie było sporo osób, nawet Karol z Weroniką się pojawili. Lecz jednak zauważyłam odrazu Kingą siedzącą obok Patryka , miala głowę na jego ramieniu.

-O wróciliście już, dobra to zaczynamy oglądać- powiedziala Faustyna która stała obok laptopa i włączyła film. Miałam zamiar usiąść na wolnym miejscu obok Patryka jednak Fausti była szybsza, uśmiech z twarzy lekko mi zszedl więc postanowiłam ze jednak usiądę na podlodze obok Bartka. Po okolo godzinie byłam juz znudzona filmem, spojrzałam na Kubickiego który wydawał mi sie jednak zainteresowany filmem więc nie przeszkadzałam mu w ogladaniu. Odwrocilam się do tylu gdzie prawie wszyscy oglądali oprócz mojego bruneta który coś przeglądał na telefonie znudzony. Wyjęłam z kieszeni telefon z zamiarem napisania do Patryka.

Yncia❤️:
Oglądasz?
__
Spojrzał na mnie uśmiechnięty  i po chwili wrócił  wzrokiem na telefon.

Patryś💝:
Nie, nudne to

Yncia❤️:
Dasz rade wyjść  z tamtąd  na dwór?

Patryś 💝:
Dla ciebie zawsze dam rade

__
Uśmiechnęłam  sie po czym wstalam  i udalam sie na dwór  gdzie usiadłam  na schodach. Chwile później  pojawil się  obok mnie Patryk , oparłam  głowę  o jego ramie i spojrzałam  sie na niebo obserwując  gwiazdy. Chłopak  przyglądał  mi się  po czym przytulił mnie przyciągając  bardziej do siebie.

-Za bardzo kochasz  te gwiazdy- odparł  a ja zaśmiałam  sie cicho.

-Przepiękne  są- spojrzałam  na Patryka, miałam  ochotę  go pocałować  jednak coś  mnie powstrzymywało  przed  tym.

-Przy tobie te gwiazdy to chuj- zaśmiałam  sie ponownie , byliśmy  strasznie blisko siebie. Pocałował mnie , mimo że  niedawno czulam jego usta na moich  znów mi ich brakowalo. Brakowało  mi jego  przez ten cholerny czas gdy go nie było  obok mnie. Oddałam  pocałunek  i chwilę  później odsunelam sie lekko od patrząc  mu w oczy.

-Nawet nie wiesz jak bardzo cię  kocham Patryś-  w oczach chłopaka było  widać  iskierki radości, przytulił  mnie jeszcze bardziej.

- Też  cie kocham yncia, niewyobrażalnie  mocno - znow go pocałowałam  gdy nagle po chwili usłyszeliśmy chrzaknie. Spojrzałam  za siebie  wraz z Patrykiem , stał tam Kubicki. Odetchnęłam z ulgą gdy zobaczyłam  ze to on, gdyby  był  to ktoś  inny załamałabym  się.  Nie chciałabym  żeby  osoba nieznającą  naszej sytuacji widziała  to co było  przed chwilą.

-Nie no stary romantyczna chwile nam zepsułeś-  odparł  Patryk i przewrócił  oczami na co zaśmiałam  się.

-Sorka ale Kingą  cię  Patryk szuka a od ciebie Yn coś  Natalka chce-

-Aa , już zaraz idę- po czym Bartek wyszedł.

-Yn?- spojrzałam  w strone Patryka  gdy miałam  już  wstać ze schodów.

-Tak?-

-Czy jeżeli  powiedziałbym  ci że  podjęłem wybór  to nie pomyślałabyś że  to za szybko?- nastala cisza pomiędzy  nami, nie wiedziałam  co odpowiedzieć.   Nie spodziewałam  się  tego że  już  podjął  wybór, wręcz  myslalam ze on myśli  jeszcze nad tym.

-Nie jeżeli  byłbyś  w 101% pewny  swojego wyboru, ale teraz o tym nie rozmawiajmy okej? Pomyśl czy napewno a jak wrócimy  z domu genzie to porozmawiamy- powiedziałam  po czym poszłam  wreszcie do Natalki.

___

Wychodziłam  właśnie  z biura Natalii  i  zobaczyłam  jak wszyscy patrzą  z zainteresowaniem za okno i jakieś  krzyki. Nie było  nigdzie Patryka  i Kingi. Podeszłam  szybko  do okna i zauważyłam właśnie  chlopaka i Kingę  kłócących się, Kinga była wkurwiona a Patryk strasznie zestresowany. Gdy miałam  zamiar pójść  do nich zatrzymała  mnie ręką  Kubickiego którą złapał  mnie za ramie.

-Napewno  chcesz tam iść? Próbowałem  ich uspokoić  ale Kinga wydarła  sie na mnie jakbym przynajmniej  jej rodzine  zabił. A myślę  ze ciebie to by nawet i mogła  uderzyć- spojrzałam  zszokowana na Bartka, nie wiedziałam  ze dziewczyna az tak bardzo jest zdenerwowna aby moc kogos pobic.

-Wiesz o co poszło?-spytałam  Kubickiego.

-Nie za bardzo ale napewno chodzi też  o ciebie, myślę  że Patryk  podjął  swój  wybór  ale nie mowie że  to to- przypomniały  mi się  słowa  Patryka, czyli  podjął  wybór bo inaczej Kinga nie była  by aż  tak wkurwiona. Spojrzałam z niedowierzaniem na Bartka a on chyba zrozumiał czemu.

Czyli wybrał mnie?

___
Proszę  o gwiazdke na zachętę ⭐️⭐️
___

Hejka!!

Trochę  se przerwe zrobiłam  ale mam nadzieje że  wybaczycie mi to <33

Mam nadzieję  ze spodobał  wam się  rozdział  i do następnego!!💝

1045 słów

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz