Weszłam wraz z Patrykiem do domu genzie i zaczęłam się witać z innymi.
Usiadłam na kanapie obok Bartuśki a chwile pozniej usiadł obok mnie swieży.-Wrociliście do siebie?- spytał mnie Laskowski.
-Nie do końca- odmruknełam i spojrzałam w strone Patryka który rozmawiał właśnie z Faustyną.
-Hm? Czemu?-
-Dopiero wczoraj pogadalismy i narazie chcemy poczekać jeszcze aby wiedzieć czy napewno chcemy wrócić do siebie- trochę skłamałam ponieważ JA czekałam na decyzje Patryka. Naszej rozmowie sie przysłuchiwał także Kubicki który po moim głosie słyszał że to nie do końca jest prawda.
-Aa chyba że tak, w takim razie jeszcze bardziej wyczekuje waszego powrotu do siebie- zasmiał sie po czym odszedł w strone Hani która cos chciała od niego. Spojrzałam w strone Bartuśki który jak sie okazało też patrzył na mnie.
-Coś się stało co nie? On napewno nie czeka na moment w ktorym uznacie ze wrócicie do siebie- mruknął. Widząc ze powoli przychodzą osoby do domu genzie wstała z kanapy.
-Chodź na dwór, nie chcem aby ktoś jeszcze o tym słyszałam- Bartek wstał z kanapy po czym razem wyszliśmy na podwórko i usiedlismy na jakichś krzesełkach ktore byly przy ścianie.
-A więc?-
-Przeprosił mnie a ja dałam mu wybór ja albo Kinga- powiedziałam cicho i po chwili dodałam- Boje się że moze ją wybrać a także czuje się źle z tym że musiałam to zrobić. To chyba nie jest zbyt normlane żebym dawała mu wybór pomiędzy mna czyli jego była dziewczyna a jego przyjaciółka , wygląda to tak jakby to miał być toksyczny związek- łzy pojawiły mi sie w oczach.
-Najwyraźniej tak miało być, musiałaś dać mu wybór abyście byli w szczęśliwym związku. Może to wyglądać na toksyczne ale nie jest, a o to ze wybierze Kingę to wątpię. On cię kocha Yn, nawet nie widziałem żeby na Wikę tak jak na ciebie patrzył- uśmiechnęłam sie lekko do niego po jego slowach i przytuliłam go.
-Po tym jak powiedział mi że mnie kocha jeszcze bardziej se uświadomiłam ze też go kocham- wzynałam mu- Mam nadzieje ze jak najszybciej do siebie wrócimy-
-Tez mam nadzieje na to a teraz chodź już do środka bo pewnie juz zaczeli oglądać- po tym odsunełam sie od niego i wstaliśmy, spojrzałam sie w górę gdzie na niebie zaczęły sie pojawiać gwiady i uśmiechnęłam sie jeszcze bardziej.
Weszłam do środka gdzie było sporo osób, nawet Karol z Weroniką się pojawili. Lecz jednak zauważyłam odrazu Kingą siedzącą obok Patryka , miala głowę na jego ramieniu.
-O wróciliście już, dobra to zaczynamy oglądać- powiedziala Faustyna która stała obok laptopa i włączyła film. Miałam zamiar usiąść na wolnym miejscu obok Patryka jednak Fausti była szybsza, uśmiech z twarzy lekko mi zszedl więc postanowiłam ze jednak usiądę na podlodze obok Bartka. Po okolo godzinie byłam juz znudzona filmem, spojrzałam na Kubickiego który wydawał mi sie jednak zainteresowany filmem więc nie przeszkadzałam mu w ogladaniu. Odwrocilam się do tylu gdzie prawie wszyscy oglądali oprócz mojego bruneta który coś przeglądał na telefonie znudzony. Wyjęłam z kieszeni telefon z zamiarem napisania do Patryka.
Yncia❤️:
Oglądasz?
__
Spojrzał na mnie uśmiechnięty i po chwili wrócił wzrokiem na telefon.Patryś💝:
Nie, nudne toYncia❤️:
Dasz rade wyjść z tamtąd na dwór?Patryś 💝:
Dla ciebie zawsze dam rade__
Uśmiechnęłam sie po czym wstalam i udalam sie na dwór gdzie usiadłam na schodach. Chwile później pojawil się obok mnie Patryk , oparłam głowę o jego ramie i spojrzałam sie na niebo obserwując gwiazdy. Chłopak przyglądał mi się po czym przytulił mnie przyciągając bardziej do siebie.-Za bardzo kochasz te gwiazdy- odparł a ja zaśmiałam sie cicho.
-Przepiękne są- spojrzałam na Patryka, miałam ochotę go pocałować jednak coś mnie powstrzymywało przed tym.
-Przy tobie te gwiazdy to chuj- zaśmiałam sie ponownie , byliśmy strasznie blisko siebie. Pocałował mnie , mimo że niedawno czulam jego usta na moich znów mi ich brakowalo. Brakowało mi jego przez ten cholerny czas gdy go nie było obok mnie. Oddałam pocałunek i chwilę później odsunelam sie lekko od patrząc mu w oczy.
-Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham Patryś- w oczach chłopaka było widać iskierki radości, przytulił mnie jeszcze bardziej.
- Też cie kocham yncia, niewyobrażalnie mocno - znow go pocałowałam gdy nagle po chwili usłyszeliśmy chrzaknie. Spojrzałam za siebie wraz z Patrykiem , stał tam Kubicki. Odetchnęłam z ulgą gdy zobaczyłam ze to on, gdyby był to ktoś inny załamałabym się. Nie chciałabym żeby osoba nieznającą naszej sytuacji widziała to co było przed chwilą.
-Nie no stary romantyczna chwile nam zepsułeś- odparł Patryk i przewrócił oczami na co zaśmiałam się.
-Sorka ale Kingą cię Patryk szuka a od ciebie Yn coś Natalka chce-
-Aa , już zaraz idę- po czym Bartek wyszedł.
-Yn?- spojrzałam w strone Patryka gdy miałam już wstać ze schodów.
-Tak?-
-Czy jeżeli powiedziałbym ci że podjęłem wybór to nie pomyślałabyś że to za szybko?- nastala cisza pomiędzy nami, nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie spodziewałam się tego że już podjął wybór, wręcz myslalam ze on myśli jeszcze nad tym.
-Nie jeżeli byłbyś w 101% pewny swojego wyboru, ale teraz o tym nie rozmawiajmy okej? Pomyśl czy napewno a jak wrócimy z domu genzie to porozmawiamy- powiedziałam po czym poszłam wreszcie do Natalki.
___
Wychodziłam właśnie z biura Natalii i zobaczyłam jak wszyscy patrzą z zainteresowaniem za okno i jakieś krzyki. Nie było nigdzie Patryka i Kingi. Podeszłam szybko do okna i zauważyłam właśnie chlopaka i Kingę kłócących się, Kinga była wkurwiona a Patryk strasznie zestresowany. Gdy miałam zamiar pójść do nich zatrzymała mnie ręką Kubickiego którą złapał mnie za ramie.
-Napewno chcesz tam iść? Próbowałem ich uspokoić ale Kinga wydarła sie na mnie jakbym przynajmniej jej rodzine zabił. A myślę ze ciebie to by nawet i mogła uderzyć- spojrzałam zszokowana na Bartka, nie wiedziałam ze dziewczyna az tak bardzo jest zdenerwowna aby moc kogos pobic.
-Wiesz o co poszło?-spytałam Kubickiego.
-Nie za bardzo ale napewno chodzi też o ciebie, myślę że Patryk podjął swój wybór ale nie mowie że to to- przypomniały mi się słowa Patryka, czyli podjął wybór bo inaczej Kinga nie była by aż tak wkurwiona. Spojrzałam z niedowierzaniem na Bartka a on chyba zrozumiał czemu.
Czyli wybrał mnie?
___
Proszę o gwiazdke na zachętę ⭐️⭐️
___Hejka!!
Trochę se przerwe zrobiłam ale mam nadzieje że wybaczycie mi to <33
Mam nadzieję ze spodobał wam się rozdział i do następnego!!💝
1045 słów
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...