Wstałam o 8 rano, pociąg do Krakowa miałam o 18.Wstałam z łóżka po czym podeszlam do szafy i postanowiłam że ubiore dresy i do tego top z dlugim rękawem. Poszłam do lazienki aby ogarnąć się i ubrać. Po kilkunastu minutach wyszlam z łazienki , postanowiłam że zrobię tosty wiec poszlam do kuchni. Przygotowałam tosty i w czasie czekania wziełam telefon do reki i zacząłem przegladac tiktoka. Widziałam dużo tiktoków z teoriami że Patryk jest z Kingą , zrobiło mi sie smutno sama nie wiem czemu? Przecież nie podoba mi sie mortalcio prawda? Pozatym to crush mojej przyjaciółki a on pewnie kocha kogoś innego.
Wyjęłam tosty i zaczęłam je jeść. Weszlam na twittera aby zobaczyć co tam sie dzieje. Zobaczylam tam prawie same wyzwiska w strone Kingi i to jak ludzie zaczeli tam hejtowac Patryka. Nie spodziewałam się że aż taki hejt moze sie na nich wysypać . Po zjedzeniu postanowiłam ze posprzątam w moim mieszkaniu. Umyłam naczynia które były w zlewie, poodkurzalam i ogólnie ogarnelam syf w szafkach. Zeszło mi z tym do 13 prawie ale byłam zadowolona z tego co zrobiłam. Usłyszałam dźwięk wiadomosci z telefonu wiec wzielam go i zoabaczylam ze mortal do mnie napisał.
Mortalcio:
Mam nadzieje ze nie sprawi ci to problemu jak Kinga będzie u mnie nocować? Byś poznała ja wtedy troche bardziej i przyjade na dworzec o 20.30 jakośYncia:
Spoko, chetnie poznam ja bardziej. To do zobaczeniaa!!Mortalcio:
Do zobaczenia!
__
Uśmiechnęłam się ale jakos w srodku poczulam lekkie uczucie, zazdrości? Yn przecież to pewnie jego przyjaciółka, a zwłaszcza i tak nie możesz z nim być ze względu na Martyne .. prawda?Stresowałam sie troche nie wiem czym ale zaczęłam tez sie nudzić wiec sprawdzilam i dopakowalam do troby rzeczy ktore mialam dzis dopakowac lub zapomnialam spakowac. Po tym zamówiłam se jakiś makaron i oglądałam serial na netflixie ponieważ nudziłam się.
O 17 szykowalam się juz do wyjścia z mieszkania, chcialam byc szybciej na dworcu aby nie spóźnić sie na pociag. Wyszłam z mieszkania i udałam sie w strone przystanku autobusowego. Po kilku minutach autobus podjechal i weszlam do niego, wlaczylam muzyke na słuchawkach aby nie słuchać rozmów wokół mnie. Dotarłam na dworzec i pokierowalam sie w strone peronu na który mial przyjechac moj pociąg. O 18 wsiadłam juz do pociagu po czym usiadłam na swoje miejsce i pokazalam bilet konduktorowi. Po tym napisalam do mortalcia.
Yncia:
Zdążyłam tym razem na pociąg i wlasnie juz wyruszam :DDMortalcio:
Brawo, czekam niecierpliwie na ciebie
__
Byłam juz w Krakowie i wysiadalam z pociągu. Rozglądałam sie aby ujrzec gdzies mortalcia ale go nie widziałam, szlam troche dalej az nagle poczulam ze ktoś przytula mnie.-Hej Yncia , jak ja cie dawno nie widziałem- spojrzalam w jego strone , uśmiechnęłam sie i tez go przytulilam. Po chwili odkelilam sie od niego i przywitałam sie z nim po czym poszliśmy do jego samochodu i pojechaliśmy do jego mieszkania. Kilkanascie minut pozniej juz bylismy przy jego mieszkaniu, wyszłam z auta i pokierowałam sie w strone drzwi z chłopakiem. Otworzył drzwi i wpuścił mnie do mieszkania, po chwili moim oczom ukazala sie brunetka ktora siedziała na kanapie. Spojrzala uśmiechnięta na Patryka ale gdy spojrzala na mnie jej usmiech znikł, moze juz mnie nie polubila? Wstala, i podeszla do Patryka aby go przytulić.
- Hej Patryś, kto to?- pokazała na mnie.
- To jest Yn, Yn to jest właśnie Kinga- Podałam jej rękę która dziewczyna niechętnie uścisnela. Polozylam torbe z moimi rzeczami obok kanapy i usiadlam na kanapie.
- Może obejrzymy coś?- zaproponowal chlopak. Kiwnęłam glowa na tak a mortal włączył netfilxa i po chwili jakis film ktory wydawal sie byc dla nas ciekawy. W czasie ogladania Kinga strasznie kleila sie do mortalcia i bylam lekko zdenerwowana przez to, nie rozumiem czemu, musisz sie ogarnac Yn to tylko twoj przyjaciel.
-Patryś , będę mogła dzis u ciebie spac?? Jest pozno a nie mam za bardzo jak wrócić, proszee- uslyszalam glos Kingi, no to niezle. Patryk spojrzal na mnie a ja kiwnelam glowa poprostu i wzielam telefon do reki aby poprostu popatrzec w ekran i udawac ze cos robie na nim.
- Spoko, tylko gdzie bedziesz spac?- sluchalam ich rozmowy.
- Hm z toba a Yn najwyżej na kanapie- zaczela mnie juz naprawde wkurzac , ale nie będę jej nic mowic ani robic ze wzgeldu na to ze to jest przyjaciolka mortalcia i nie chcem miec pozniej problemów.
- Mi tam pasuje..- powiedzialam patrząc sie w telefon i przegladajac Ig.
- I super , to ja lece sie szykowac do spania- po tym Kinga poszla na gore zapewne do pokoju mortalcia. Patryk pomógł mi rozłożyć kanape i dal mi kołdrę wraz z poduszla .
- Przepraszam za Kinge, jakos inaczej wogole sie zachowuje- spojrzal mi w oczy
- Spoko, nic sie nie stało . Jest git- i tak bylam chyba zazdrosna? Poszlam do łazienki ogarnąć się do spania po czym wróciłam na kanape i sie na niej polozylam. Nie mogłam zasnąć, patrzyłam się w sufit i myślałam nad tym co sie wlasnie dzieje. Nie rozumiem czemu akurat to ja jestem w mieszkaniu crusha mojej najlepszej przyjaciółki , przeciez to mogła być Martyna tutaj a nie ja i by bylo dobrze. Uslyszalam ciche kroki po schodach, po chwili moim oczom ukazala sie w ciemni sylwetka Patryka ktory po chwili ustal i chyba spojrzal sie w moja strone.
- obudzilem cie? - podszedl troche blizej kanapy na ktorej wlasnie leżałam.
- nie, zasnac poprostu nie mogę a ty co tu robisz?- patrzyłam na niego nadal i zmienilam pozycje na siedzącą.
- Przyszedłem sie napic do kuchni ale tez nie moge zasnac- po tym poszedl szybko napic sie do kuchni i po chwili wrocil. Sporzal sie na mnie i usiadl obok mnie.
- Wiec Yncia nie chce ci sie spac- wyglądał jakby wlasnie wpadl na pomysł chociaz ledwo go widziałam w tej ciemności.
- dokladnie tak a co?-
- ubierz na siebie jakas bluze i chodź- jak powiedzial tak zrobilam po czym zobaczylam ze chlopak tez ubral bluze. Podszedl do mnie i wzial mnie za reke i wyszliśmy na ogród. Zobaczylam ze chlopak usiadl na trawie, poklepal miejsce obok wiec takze usiadlam obok niego. Ogladalismy gwiady , tej nocy bylo ich akurat naprawde duzo.
- Yncia patrz spadajaca gwiazda!Pomyśl zyczenie-powiedzial lekko glosno chlopak i pokazal mi reka. Pomyślałam o tym aby wszystko sie udalo i abym zamieszkala w Krakowie bez żadnych komplikacji. Popatrzyłam na chlopaka i pomyslalam o jeszcze innym zyczeniu ale szybko je odrzuciłam. Usmiechnelam sie i oparlam glowe o ramie chlopaka a on objął mnie ręką . Popatrzeliśmy se po chwili w oczy uśmiechnięci, chlopak nagle zaczal przysuwac swoją glowe w strone mojej, patrzelismy se caly czas w oczy az po chwili chlopak mnie pocałował.
____
Daj gwiazdke na zachętę 💫💫💫
_____
Hejka!!
Taki prezent na walentynki ode mnie dla was <33 mam nadzieje ze spodobal wam sie rozdzial i do następnego!!🫶🫶1120 słów
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...