Byłam zdziwiona tym że Martyna do mnie napisała zwłaszcza po tym jak ostatnio ja wystawiłam.
Martyna🥴:
Hej YnMartyna🥴:
Ostatnio myślałam o tym co się działo między nami. Inaczej mówiąc zero kontaktu ,czego mi szczerze brakuje. Nawet nie wiesz jak bardzo mialam ochote napisać do ciebie czy gdzies pojdziemy, brakuje mi twojego towarzystwa. Myśle że naprawde musimy pogadać.Yn😾:
Hej Martyna, myślę także że powinniśmy pogadać. Wiesz trudno mi jest napisac co ja myślę o tym.Martyna🥴:
Dałabyś rade jutro?Yn😾:
Po 16 jestem wolnaMartyna😾:
W takim razie spotkajmy się o 17 w restauracji ***** , niedaleko rynku do zobaczenia YnYn😾:
Do jutra
___Nie wiedzialam czy to dobry pomysł, bałam się tego że jednak to ma mnie zmylić żebym myślała że Martyna tęskni za mną. Jeżeli by tak było Martyna by to wykorzystała na różne sposoby.
Spojrzałam na Patryka który widział to co pisałam z Martyną.
-Jesteś tego pewna Yncia?-
-Nie wiem- powiedziałam do chłopaka nie pewnie, oparłam sie o jego ramie i zamyśliłam się.
-Wiesz że jeżeli coś by się stało masz pisać do mnie- objął mnie ręką a ja kiwnęłam głową.
-Też jutro będziesz zajęty?-
-Przecież ja jestem zajęty codziennie od niedawna przez najpiękniejsza dziewczynę na świecie- zaśmiał się a ja uśmiechnęłam. Pocalowalam go w policzek i po chwili także cicho się zaśmiałam.
-Nie wiem czy jutro nie będę jechać do Warszawy ale chociaż myślę że stanie to się dopiero pojutrze. Ale pewnie nawet gdybym nie jechal jutro to i tak bym musiał pracować-
-Mam nadzieje że nie bedziesz tak "pracował" jak dzisiaj- było wiadome że chodziło mi o sytuacje z Kingą.
-Obiecuje kochanie że nie będzie takiej sytuacji już- pocałował mnie w usta.
O 23 szykowałam się już spać, Patryk postanowił że dziś będzie spać u mnie bo wsumie to nie chce mu sie jechać do siebie. Po ogranięciu sie do spania w łazience poszłam do sypialni gdzie leżał juz w łóżku Patryk. Położyłam sie obok chłopaka i przytuliłam sie do niego.
-Dobranoc skarbie, kocham cię- powiedziałam cicho.
____
Zaczęłam sie powoli przebudzac , gdy otworzylam oczy zauważyłam że Patryka nie ma już obok mnie. W mieszkaniu była cisza lecz wstałam z łóżka i przeszłam sie po mieszkaniu aby zobaczyć czy chlopak gdzieś jest.
Usiadłam na łóżku po sprawdzeniu i wziełam telefon do ręki gdzie zauważyłam po chwili wiadomość od Patryka.Patryś💝:
Dzień dobry Yncia, wstałem wcześniej bo musiałem jechać pilnie do biura z postim. Później podjadę po ciebie i pojedziemy do domu genzie❤️__
Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon. Poszłam ogarnąć się do łazienki oraz po tym zrobić sniadanie.Około godzinke pozniej siedzialam już na kanapie i przegladalam tik toka. Nic ciekawego się nie działo . Czekałam na Patryka ktora za godzine miał po mnie przyjechac i postanowiłam że w tym czasie posprzątam trochę w kuchni. Odpaliłam na telefonie spotify i po chwili włączyłam moją playliste.
Myślałam o tym spotkaniu z Martyną, czy to jest dobry pomysł? Najwyżej coś się stanie.Ubrałam buty i wyszłam przed dom. Zaraz miał po mnie przyjechać Patryk , a nawet spóźniał sie już. Wyjęłam telefon z torebki , aby zobaczyć czy przypadkiem właśnie chłopak do mnie nie pisał i jak się okazało dobrze myślałam.
Patryś💝:
Mam nadzieję że nie obrazisz się jak wezme ze soba Kingę. Też przyjechała do biura po coś i właśnie miała zamawiać ubera do domu ale wybiłem jej to z głowy.Yncia❤️:
Patryk naprawdę?Patryś💝:
Teraz wsumie nie masz wyboru bo właśnie jedziemy po ciebie. Za chwilę będę i proszę nie gniewaj sie na Kingę.___
Miałam wrażenie że Patryka jak kolwiek zaczyna interesować Kinga. A może to przez zazdrość?
A może dobrze jednak myślisz Yn?Chwilę później zobaczyłam auto Patryka podjeżdżające pod moje mieszkanie. Podeszłam szybko i z gdy mialam zamiar już otworzyć drzwi od samochodu zauważyłam że obok Patryka siedzi Kinga. Przewróciłam oczami i usiadłam na tyle siedzenia.
-Hej- przywitałam się z nimi.
-Cześć Yncia- oparłam głowę o szybe. Kinga nie przywitała się ze mna i nawet mnie to cieszyło że się nie odzywała.
-Patryś może chciałbyś do mnie wpaść wieczorem?- usłyszałam ten "slodziutki" glos Kingi na co odrazu sie zaśmiałam. Chociaż od środa zżerała mnie zazdrość jeszcze bardziej gdy usłyszałam jak dziewczyna mowi do MOJEGO chłopaka "Patryś".
-Kinia nie mogę dziś , przepraszam. Muszę się spakować dzisiaj jeszcze-
-No to Patryś kiedy indziej sie spotkamy- miałam ochote powiedzieć Kindze w twarz to żeby odwaliła się od Patryka. A nawet miałam ochotę spytać się chłopaka czemu pozwala jej tak ma niego mówić, no halo. Chyba serio przesadzam z moja zazdrością.
Tą zazdrością mogłabyś powstrzymać to co się stanie.Kilka minut później byliśmy już pod domem fusialki bo jak wiadomo u niej przebywa Kinga.
-Dzięki Patryś- pochyliła się nad nim i pocalowała go w policzek. Patryk był strasznie zdziwiony a ja byłam blisko wyjścia z auta aby dać z liścia dla Kingi. Kiedy dziewczyna wyszła z auta, Patryk odjechał z posesji domu fusialki i pojechał prosto do domu genzie.
-Przysięgam Yncia że nie chciałem tego, sama widziałaś- zaczął się tłumaczyć-
-ta- było słychać w moim głosie to że jestes wkurzona. Wiedziałam ze Patryk tego nie chciał.
A może jednak?Chwile później gdy dojechaliśmy do domu genzie, wyszłam sama i poszłam do domu zostawiając Patryka w tyle.
(Nie będę opisywać co tam sie działo bo to będzie nie ciekawe poprostu)
____
Przyjechałam do mojego mieszkania przed chwilą z Patrykiem. Usiadłam na kanapie i czekalam aż chłopak zrobi to samo. Wiedziałam że chce porozmawiać ale ja nie widziałam sensu tej rozmowy, poniosły mnie emocje wtedy i dlatego Patryk może czuć się winny. Chłopak usiadł na kanapie i objął mnie ręką aby przybliżać do siebie. Oparłam sie glowa o jego ramię i czekałam aż coś powie.
-Yncia, nie chcem abyś myślała że wole Kingę od ciebie. Znaczy tak właśnie tu u ciebie widze. Nie chcem się z tobą kłócić codziennie przez jedną osobe al-
-To dlaczego nie zerwiesz z nią kontaktu?- przerwałam mu.
-To będzie trudne poprostu , musisz wiedzieć ze Kinga tez jest moją przyjaciółka. Widze to jak bardzo ona cie wkurza ale musisz to zaakceptować. Naprawde wiedz że ja kocham tylko ciebie- pocałował mnie w czoło i po chwili spojrzał w oczy.
-Nie kłóćmy się proszę więcej przez Kingę- powiedziałam na co chlopak kiwnął głową.
____
Proszę o gwiazdke na zachętę 💫💫💫
____Hejkaaaa!!!
Cos ostatnio tutaj Kinga przeszkadza.(nie żebyście myśleli że nie lubię Kini bo ja uwielbiam tylko poprostu tu najlepiej pasuje do takich akcji dla mnie ofc..)
Mam nadzieję że spodobał wam sie rozdział ❤️!!
Do nastepnego!!🫶🫶1085 słów
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...