24

743 71 17
                                    

Zaczęłam  sie budzić  pozwoli, czułam  jak ktoś  bawi sie moimi włosami i jak po chwili zauważyłam  był  to Patryk.

-Dzień  dobry  Yncia- uśmiechnęłam  się, chłopak  odłożył  telefon na bok  gdyż  przed chwilą  ogladal coś  na nim.

-Od kiedy ty pierwszy wstajesz?- zauważyłam  chwile pozniej, usiadlam  na łóżku  i sprawdzilam  jaka jest godzina. Była  9 rano.

- Pierwszy i ostatni raz- zaśmiałam sie cicho po czym wstalam  z łóżka. Wziełam  z szafy ubrania i poszłam  do łazienki  umyć się  oraz ogarnąć. Po zrobieniu tego poszłam  do kuchni gdzie zobaczyłam  jak Patryk je już  śniadanie  które  zdążył  nam zrobić  gdy się  ogarniałam.  Usiadłam  przy stole i zaczęłam  także  jeść  posiłek.  Wziełam  telefon do ręki  i zaczęłam  przeglądać  tiktoka . Było  dużo  teorii o tym kim jestem, ale chyba jeszcze nikt mnie nie wystalkowal. Tak myślałam  przez chwile az zobaczyłam  na Twitterze wpis gdzie był  moj ig. Odrazu  weszlam na instagrama i  odrazu zauważyłam  liczbe obserwacji która  znacząco  mi wzrosła.

Z ciekawości  weszłam  na mojego posta i weszłam  w komentarze.

"Jaka gruba XDD i że  mortalcio poleciał na kogoś  takiego"

"To z nią  mortal zdradził Wike?"

"Ale brzydka jest"

"Nie wierze że  to z nią  mortalcio sie umawia"

"Wika lepsza"

Strasznie dużo  było  tego typu komentarzy i cały  czas były  nowe. Powstrzymywałam  łzy  i gdy skończyłam  jeść  poszłam  do łazienki.  Zaczęłam  płakać   i przyglądałam  sie sobie w lustrze. Może  serio byłam  gruba? Powinnam mniej jeść?

(OD AUTORKI: NIE GLODUJCIE SIĘ ITP. JEST TO NIEBEZPIECZNE!!WSZYSCY JESTEŚCIE  PIĘKNI  PAMIETAJCIE!!🫶)

Usłyszałam  pukanie.

-Yncia?? Coś  się  stało? Słyszę  że płaczesz- Usłyszałam  w jego głosie  że  sie martwi. Wytarlam szybko łzy  i uśmiechnęłam  sie sztucznie, nie chciałam  martwić  Patryka moimi problemami. Otworzylam drzwi i zobaczyłam  Patryka a on odrazu  mnie przytulił.

-Co się  stało??-

-Nic ważnego  , takie dni gorsze poprostu- okłamałam  go, czułam  się  tak samo wtedy jak okłamałam  Martynę.  Chyba nie chcesz Yn aby to się  zakończyło  jak z Martyną?

-Nie kłam  Yn, slysze po twoim głosie  że  nie  mówisz  prawdy- podniósł  moją  twarz tak abym  spojrzała mu w oczy.  Łzy  znów zaczęły  mi wypływać  z oczu.

-Wszystko to co pisza na social mediach,  jestem wyzywana i obwiniają mnie że  niby zepsułam  ci związek.  Nie czuje się  dobrze ze swoim ciałem  nawet. Wiem że  jesteś  influencerem  ale  ciężko  mi jest z tym że  na każdym  kroku robia nam zdjęcia  a pozniej  wyzywaja mnie za wszystko co robie - zaczęłam  płakać  w jego ramie.

-Yncia.. czy to trwa długo?- zaczęłam  się  zastanawiać  na jego pytaniem.

-Nie dawno - powiedziałam, nie mialam  ochoty  rozmawiać. Spojrzałam  mu w oczy, nie wiedział  co miał powiedziec. Poszłam  do mojej sypialni i położyłam  się  na łóżku, płakałam  w poduszke myśląc  o tym co się  właśnie  dzieje. Ale tak naprawdę  w internecie nic o mnie  nie wiedzą.  Nie wiedzą  co jest naprawde, nie wiedzą  o  niczym .

Usłyszałam  kroki zbliżające  sie do drzwi od pokoju, chwile pozniej uslyszalam skrzypienie drzwi az poczułam  jak zapewne Patryk siada obok mnie.

-Nie chciałem  żeby  tak bylo- powiedział cicho , nie miał  tak naprawdę  za co sie obwiniać.  Nie powiedzialam mu na poczatku jak ja to odczuwam ani nie mamy kontroli  nad ludźmi. Nie odpowiedziałam  mu, nie wiedziałam  poprostu co.

-Nie znają  cie, mówią tak bo poprostu o niczym nie wiedzą.  Zawsze tak będzie  ale napewno  sie to poprawi, i miejmy nadzieję  że  jak najszybciej - pakowałam  na jego słowa  a on mnie przytulił.

- Możesz  mi coś  obiecać  Yncia?- odwrocilam  sie  w jego  strone aby na niego  spojrzeć.

-Co mam ci obiecać?- wyglądałam  pewnie jak debil, miałam  rozmazany caly makijaż.

-Jeżeli  będzie cokolwiek sie działo  to mi powiesz-  widziałam  że  sie martwi o mnie.

-Obiecuje- chłopak  sie uśmiechnął , cieszyłam  się  z tego że  ktoś  kogo  darzę  uczuciem martwi sie o mnie. Zanim wstałam  z łóżka  złożyłam  szybko pocałunek  na jego policzku i poszłam  do lazienki poprawić  makijaż.

Wziełam  telefon który  zostawiłam  tutaj  i zauważyłam  ze ktoś  do mnie napisał.

Martyna🥴:
Hej Yn. Przepraszam cię  bardzo  za to co ostatnio się  stało,zrozumialam mój  błąd. Chciałabyś  spotkać  się i pogadać  o tym wszystkim?

__
Nie spodziewałam  sie że  Martyna do mnie jeszcze napisze. Nie powiem  ze nie brakowało  mi jej ale co jeżeli  ona klamie z tym? Trudno raz sie żyje, najwyżej  znow będę  ryczeć.

Yn😾:
Hej Martyna, możemy  sie spotkać  tylko byś  musiała  powiedziec  gdzie

Martyna 🥴:
Pojutrze przyjeżdżam  do Krakowa, mozmy spotkac sie gdzieś  na rynku może?

Yn😾:
Może  być

__
Ustalilam z Martyna jeszcze godzine spotkania, nie wiedzialam czy byl to dobry pomysł  napwno ale już  trudno. Wyszłam  wreszcie z lazienki i poszłam  do salonu, był  tam Patryk ktory siedział  na kanapie i coś  ogladal w telefonie. Usiadłam  obok niego.

- Będę  jechać  zaraz na nagrywki, pogadam z frizem o tym czy znajdzie sie coś dla ciebie-

-Naprawde nie musisz- nie chcialam narzucać  swoich problemów  na niego. Przecież  sama tez bym se znalazla  prace.

-Musze- nie opłacało  mi się  z nim kłócić  wiec nie odpowiedzialam juz na to. Porozmawialiśmy  jeszcze chwile o jakichś  rzeczach i  Patryk pojechał  po parunastu minutach  na nagrywki. Zostałam  więc  sama, postanowiłam  ze pójdę  się przejsc. Ubralam buty  i wyszlam z mieszkania, niewiem gdzie szlam bo nie znałam  jeszcze  okolicy. 

-Hej!! Zatrzymasz sie na chwile?- zobaczyłam  ze za mną  biegnie jakis chlopak . Zatrzymalam się a chlopak ustal obok mnie.

-Sorry że  zatrzymałem  cię  , jestem  Szymon-

-Yn- uśmiechnął  się  do mnie a ja stałam  i czułam się  troche niekomfortowo.

-Moge  twojego  Instagrama?- dałam  mu aby nie wyjsć na nie miła  jakąś.

- Dobra nie przeszkadzam ci już, żegnam  cię  Yn- i po tym odszedł  ode mnie. Pokierowalam sie spowrotem w strone mojego mieszkania. Było  to trochę  dziwne co sie wydarzyło  ale przestałam  już  o tym myśleć.  Weszłam  do mieszkania i usiadlam na kanapie. Wlaczylam se serial na telewizorze i zaczęłam  go oglądać, tak w czasie ogladania  zasnęłam.

_
-Ynciaaa budź  się- czulam jak ktoś  szturcha mną. Zaczęłam  powoli otwierać  oczy aż  zauważyłam  przed sobą  Patryka.

-Coś  się  stało?-przetarłam  oczy aby wyraźniej  widzieć. Widzialam jak Patryk sie cieszy i usiadl obok mnie.

- Pojedziesz jutro ze mna do friza, powiedział  że  może  coś  sie znajdzie dla ciebie- usmiechnelam ske na jego słowa.

-Dziękuję  Patryś-  przytuliłam  sie do niego.

__
Proszę  o gwiazdkę  na zachętę 🫶💫💫
___
Hejka!!
Mam nadzieję ze podobał  wam się  rozdział🫶🫶
Do następnego!🩷

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz