Zaczęłam sie budzić pozwoli, czułam jak ktoś bawi sie moimi włosami i jak po chwili zauważyłam był to Patryk.
-Dzień dobry Yncia- uśmiechnęłam się, chłopak odłożył telefon na bok gdyż przed chwilą ogladal coś na nim.
-Od kiedy ty pierwszy wstajesz?- zauważyłam chwile pozniej, usiadlam na łóżku i sprawdzilam jaka jest godzina. Była 9 rano.
- Pierwszy i ostatni raz- zaśmiałam sie cicho po czym wstalam z łóżka. Wziełam z szafy ubrania i poszłam do łazienki umyć się oraz ogarnąć. Po zrobieniu tego poszłam do kuchni gdzie zobaczyłam jak Patryk je już śniadanie które zdążył nam zrobić gdy się ogarniałam. Usiadłam przy stole i zaczęłam także jeść posiłek. Wziełam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać tiktoka . Było dużo teorii o tym kim jestem, ale chyba jeszcze nikt mnie nie wystalkowal. Tak myślałam przez chwile az zobaczyłam na Twitterze wpis gdzie był moj ig. Odrazu weszlam na instagrama i odrazu zauważyłam liczbe obserwacji która znacząco mi wzrosła.
Z ciekawości weszłam na mojego posta i weszłam w komentarze.
"Jaka gruba XDD i że mortalcio poleciał na kogoś takiego"
"To z nią mortal zdradził Wike?"
"Ale brzydka jest"
"Nie wierze że to z nią mortalcio sie umawia"
"Wika lepsza"
Strasznie dużo było tego typu komentarzy i cały czas były nowe. Powstrzymywałam łzy i gdy skończyłam jeść poszłam do łazienki. Zaczęłam płakać i przyglądałam sie sobie w lustrze. Może serio byłam gruba? Powinnam mniej jeść?
(OD AUTORKI: NIE GLODUJCIE SIĘ ITP. JEST TO NIEBEZPIECZNE!!WSZYSCY JESTEŚCIE PIĘKNI PAMIETAJCIE!!🫶)
Usłyszałam pukanie.
-Yncia?? Coś się stało? Słyszę że płaczesz- Usłyszałam w jego głosie że sie martwi. Wytarlam szybko łzy i uśmiechnęłam sie sztucznie, nie chciałam martwić Patryka moimi problemami. Otworzylam drzwi i zobaczyłam Patryka a on odrazu mnie przytulił.
-Co się stało??-
-Nic ważnego , takie dni gorsze poprostu- okłamałam go, czułam się tak samo wtedy jak okłamałam Martynę. Chyba nie chcesz Yn aby to się zakończyło jak z Martyną?
-Nie kłam Yn, slysze po twoim głosie że nie mówisz prawdy- podniósł moją twarz tak abym spojrzała mu w oczy. Łzy znów zaczęły mi wypływać z oczu.
-Wszystko to co pisza na social mediach, jestem wyzywana i obwiniają mnie że niby zepsułam ci związek. Nie czuje się dobrze ze swoim ciałem nawet. Wiem że jesteś influencerem ale ciężko mi jest z tym że na każdym kroku robia nam zdjęcia a pozniej wyzywaja mnie za wszystko co robie - zaczęłam płakać w jego ramie.
-Yncia.. czy to trwa długo?- zaczęłam się zastanawiać na jego pytaniem.
-Nie dawno - powiedziałam, nie mialam ochoty rozmawiać. Spojrzałam mu w oczy, nie wiedział co miał powiedziec. Poszłam do mojej sypialni i położyłam się na łóżku, płakałam w poduszke myśląc o tym co się właśnie dzieje. Ale tak naprawdę w internecie nic o mnie nie wiedzą. Nie wiedzą co jest naprawde, nie wiedzą o niczym .
Usłyszałam kroki zbliżające sie do drzwi od pokoju, chwile pozniej uslyszalam skrzypienie drzwi az poczułam jak zapewne Patryk siada obok mnie.
-Nie chciałem żeby tak bylo- powiedział cicho , nie miał tak naprawdę za co sie obwiniać. Nie powiedzialam mu na poczatku jak ja to odczuwam ani nie mamy kontroli nad ludźmi. Nie odpowiedziałam mu, nie wiedziałam poprostu co.
-Nie znają cie, mówią tak bo poprostu o niczym nie wiedzą. Zawsze tak będzie ale napewno sie to poprawi, i miejmy nadzieję że jak najszybciej - pakowałam na jego słowa a on mnie przytulił.
- Możesz mi coś obiecać Yncia?- odwrocilam sie w jego strone aby na niego spojrzeć.
-Co mam ci obiecać?- wyglądałam pewnie jak debil, miałam rozmazany caly makijaż.
-Jeżeli będzie cokolwiek sie działo to mi powiesz- widziałam że sie martwi o mnie.
-Obiecuje- chłopak sie uśmiechnął , cieszyłam się z tego że ktoś kogo darzę uczuciem martwi sie o mnie. Zanim wstałam z łóżka złożyłam szybko pocałunek na jego policzku i poszłam do lazienki poprawić makijaż.
Wziełam telefon który zostawiłam tutaj i zauważyłam ze ktoś do mnie napisał.
Martyna🥴:
Hej Yn. Przepraszam cię bardzo za to co ostatnio się stało,zrozumialam mój błąd. Chciałabyś spotkać się i pogadać o tym wszystkim?__
Nie spodziewałam sie że Martyna do mnie jeszcze napisze. Nie powiem ze nie brakowało mi jej ale co jeżeli ona klamie z tym? Trudno raz sie żyje, najwyżej znow będę ryczeć.Yn😾:
Hej Martyna, możemy sie spotkać tylko byś musiała powiedziec gdzieMartyna 🥴:
Pojutrze przyjeżdżam do Krakowa, mozmy spotkac sie gdzieś na rynku może?Yn😾:
Może być__
Ustalilam z Martyna jeszcze godzine spotkania, nie wiedzialam czy byl to dobry pomysł napwno ale już trudno. Wyszłam wreszcie z lazienki i poszłam do salonu, był tam Patryk ktory siedział na kanapie i coś ogladal w telefonie. Usiadłam obok niego.- Będę jechać zaraz na nagrywki, pogadam z frizem o tym czy znajdzie sie coś dla ciebie-
-Naprawde nie musisz- nie chcialam narzucać swoich problemów na niego. Przecież sama tez bym se znalazla prace.
-Musze- nie opłacało mi się z nim kłócić wiec nie odpowiedzialam juz na to. Porozmawialiśmy jeszcze chwile o jakichś rzeczach i Patryk pojechał po parunastu minutach na nagrywki. Zostałam więc sama, postanowiłam ze pójdę się przejsc. Ubralam buty i wyszlam z mieszkania, niewiem gdzie szlam bo nie znałam jeszcze okolicy.
-Hej!! Zatrzymasz sie na chwile?- zobaczyłam ze za mną biegnie jakis chlopak . Zatrzymalam się a chlopak ustal obok mnie.
-Sorry że zatrzymałem cię , jestem Szymon-
-Yn- uśmiechnął się do mnie a ja stałam i czułam się troche niekomfortowo.
-Moge twojego Instagrama?- dałam mu aby nie wyjsć na nie miła jakąś.
- Dobra nie przeszkadzam ci już, żegnam cię Yn- i po tym odszedł ode mnie. Pokierowalam sie spowrotem w strone mojego mieszkania. Było to trochę dziwne co sie wydarzyło ale przestałam już o tym myśleć. Weszłam do mieszkania i usiadlam na kanapie. Wlaczylam se serial na telewizorze i zaczęłam go oglądać, tak w czasie ogladania zasnęłam.
_
-Ynciaaa budź się- czulam jak ktoś szturcha mną. Zaczęłam powoli otwierać oczy aż zauważyłam przed sobą Patryka.-Coś się stało?-przetarłam oczy aby wyraźniej widzieć. Widzialam jak Patryk sie cieszy i usiadl obok mnie.
- Pojedziesz jutro ze mna do friza, powiedział że może coś sie znajdzie dla ciebie- usmiechnelam ske na jego słowa.
-Dziękuję Patryś- przytuliłam sie do niego.
__
Proszę o gwiazdkę na zachętę 🫶💫💫
___
Hejka!!
Mam nadzieję ze podobał wam się rozdział🫶🫶
Do następnego!🩷
CZYTASZ
Zawsze będę tu dla ciebie - Mortalcio x yn
Teen Fiction-𝑍𝒂𝒘𝒔𝒛𝒆 𝒃𝒆̨𝒅𝒆̨ 𝒕𝒖 𝒅𝒍𝒂 𝒄𝒊𝒆𝒃𝒊𝒆- 23-letnia Y/n pracuje w kawiarni w Warszawie gdzie pierwszy raz widzi mortalcia który przyjechał z genzie. Martyna- przyjaciółka Yn która ma crusha na nim. Gdy sytuacja sie toczy inaczej Yn pró...