5

949 52 28
                                    

Dzień  koncertu
___
Wstałam  z łóżka  , chciałam  zacząć  dobrze ten dzień  więc  poszłam  wziąć  prysznic i zrobić  skin care no tak ogólnie  ogarnąć  się. Wczoraj nie wychodziłam  z domu nawet , byłam  strasznie zmęczona tymi wszystkimi myślami. Ubrałam  na siebie jakies luźne  spodnie , koszulke która  robiłam  razem z martyna i na to bluze.

Martyna🥴:
Ogólnie  to chcem być  wcześniej  więc podejdziesz  do mojego  mieszkania o okolo 14??
___
Spotkanie  z mortalciem i fausti  mieliśmy  o 16 około  a koncert zaczynał  sie o 19/20.

Yn😾:
Spoko , do zobaczenia!!
__
Popatrzyłam  sie na godzine, była  10 dopiero. Sprawa z tym że  niby jestem dziewczyna  mortala nadal jest głośna  wiec bałam  się  że  ktoś  mnie rozpozna i wtedy też  Martyna to usłyszy.  Drugą  rzecza ktorej sie bałam  to było  te spotkanie z mortalciem, naprawde nie wiem czemu sie tego boje. Zrobiłam  se jajecznice i weszłam w tik toka zeby ogladac cos  do jedzenia.

W czasie gdy jadlam  dostalam  jakąś  wiadomość  i wsumie domyślałam  się  od kogo jest ale jej treści  sie akurat nie spodziewałam

Mortalcio:
Hejj, jest taka sprawa. Wiem że  będziesz  na koncercie i myślałem  zeby ciebie zaprosić  gdzies przed koncertem ale przemyślałem  to i czy chciałabyś  wyjść  razem po koncercie? Zrozumiem jeżeli  nie będziesz  chciała  po tym jak ostatnio była drama o to że  jestes niby  moja dziewczyną czy coś.
____
Tutaj juz nawet się  nie boje o ta drame teraz tylko o to że  Martyna sie o tym wszystkim  dowie. Nawet nie wiem czemu  ale chciałam  lecz miałam  caly czas w glowie mysli związane  z tym że  Martyna sie o tym dowie , naprawdę  ona jest dla mnie jak siostra  i nagle sie ona sie dowiaduje  ze jej przyjaciółka  spotyka sie z jej crushem.
Po chwili zdecydowałam  sie co odpisac.

Yn:
Hejka, chętnie  nie mam nic przeciwko.  Tylko byś  musiał  mi napisac gdzie :))

Mortalcio:
To  na ul.*********  tak obok takiego parku?

Yn:
Spoko, to do zobaczenia!
__
Nie miałam  daleko to tego miejsca i nawet było  to jedno z tych cichszych  miejsc. Niby sie cieszyłam  ale i tak wiedziałam  ze będę  mieć  wyrzuty  sumienia  po tym.

Dobijała  godzina 14 , byłam  juz pod drzwiami mieszkania Martyny i weszłam.

-hejka!!- przywitałam  sie z dziewczyną  ktora poprawiala se akurat makijaż.

-Jezu Yn nie moge tak doczekac sie juzzz- spojrzala na mnie i sie uśmiechnęła. Wiedziałam  na czym jej zależy  i czy właśnie  jej przyjaciółka  ktora stoi obok niej i idzie z nia na koncert umówiła  sie z jej crushem  po koncercie? Dokladnie tak. Zaczęłam  juz żałować  tego

-Dobra to co wychodzimy?- Popatrzyła na mnie i wyszliśmy  z jej mieszkania i poszłyśmy  w kierunku miejsca w którym  ma sie odbywać  koncert. Przez całą  droge zaczęłam myslec jaka jestem okropna przyjaciółka  i nie moge jej tego przecież  zrobić.

Podeszłam  z Martyna do takiej jakby  kolejki i czekałyśmy .Byłyśmy  tak w środku tej kolejki więc  dużo  dzieci próbowało  sie przepychać. Po jakimś  czasie   była już  nasza kolej.

-Hejka!- Martyna przywitala się  z nimi i ja po chwili tez, dałam  "prezent" dla fausti a Martyna dla mortalcia wiadomo czemu. Gdy wyjeli  obrazy ktore namalowalam dla nich Martyna powiedziała  coś czego nawet nie spodziewałam  się  że powie.

- Tak ogólnie  to  malowałam  te obrazy a Yn kupiła  jakies dodatki tam, mam nadzieję  że  wam sie podoba- uśmiechnęła  się  a ja spojrzałam  na nią.

- Bardzo ładne są!- faustyna powiedziała  z usmiechem na twarzy, bylo wiadac ze jej sie bardzo to podobalo a mortalcio kiwnął  głową  na jej  slowa. Zrobiliśmy  z nimi zdjęcie  i pokierowaliśmy  się  w strone sceny.

-czemu tak powiedziałaś?- spytałam  sie jej i spojrzałam  na nią.

- wiesz ty nie oglądasz  genzie itp a ja jestem ich fanka wiec chcialam zeby jakos mnie zapamietali tym bo np powieszą to na ścianie  i będą  myśleć  że  taka cudowna fanka im to zrobila. No błagam cie Yn wiesz też  ze dużo  to dla mnie znaczy-  kiwnęłam na jej słowa  głową. Udało  nam sie jakos dojść  pod scenę.

Po jakimś  czasie koncert już  rozpoczął  się  , niby nie znałam  żadnych  piosenek ale dobrze sie bawiłam  na tym koncercie. Widziałam  też  na poczatku koncertu jak weszło  genzie że  mortalcio szukał  kogoś  wzrokiem  i oczywiście  musialo paść  na to ze na mnie szukał, gdy zauważyłam  że  na mnie patrzył  to uśmiechnął  sie w moja  strone i spiewal dalej.

-Ej Yn ponagrywasz troche swoim telefonem bo moj sie zaraz rozładuje?- ledwo ja usłyszałam  ale wyjęłam  telefon i zaczęłam  nagrywać. Po chwili mortalcio zaczął  podchodzić  w moja strone i wziął  moj telefon. No zajebiscie, Martyna spojrzałam  na mnie i zaczęła skakać  ze szczescia. Co z tego ze to byl moj telefon.

Po   chwili odzyskałam  swój  telefon  i uśmiechnęłam  sie w strone mortalcia.
Po kilku godzinach  koncert sie skończył , szłam  w strone mieszkania Martyny  aby odporowadzic dziewczyne . Wiedziałam  że  jeszcze czeka mnie spotkanie z Mortalciem.

Gdy widzialam że  Martyna  weszła  juz do swojego mieszkania poszlam w strone gdzie mialam spotkac sie z mortalem.
_________
DAJ GWIAZDKE PROSZEE💫💫💫💫💫
______
Kocham streamy mortalcia z postim  (dlatego też  nie wstawiłam  rozdziału  wcześniej  XDD)  (ogladalam caly stream ten co byl w nocy  i ten co byl od 9 wiec jest super) do zobaczenia w następnym rodziale!!!! (Moze wleci  jeszcze dzis w nocy)

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz