9

888 69 3
                                    

Wstałam  rano i ogarnęłam  że  mam głowę na klatce piersiowej mortala a on jakby "przytula" mnie swoją  ręką. Wtf co sie stało  tej nocy.Powoli próbowałam  zabrać  jego rękę    żeby  moc dosięgnąć  telefonu ktory byl na szafce i zeby położyć  sie jakby obok . Skończyło  to sie na tym ze Patryk  cos wymamrotał  i przytulil sie do mnie. No nieźle, leżę  właśnie  do crusha mojej przyjaciółki  ktory jest do mnie przytulony. Czy to normalne?

-Patrykkk.. Obudz siee- chciałam  sie wydostac z jego uścisku , po chwili usłyszałam  budzik ktory brzmiał  z mojego telefonu. Czyli była  jakas 6.30 ponieważ  to był  budzik ktory akurat budził  mnie do pracy której  dziś  nie mialam nawet.

-Jezuu.. Yn wyłącz too..-

-to puść  mnie to wyłącze- po chwili poczułam  ze mortalcio puszcza mnie przewraca sie na druga strone łóżka  a ja wylaczylam budzik i poszłam  polozylam sie spowrotem do łóżka.

-która  jest godzina wogolee?- obrócił  się  i spojrzal na mnie. Spojrzałam  sie na zegarek aby dokladnie zobaczyć  godzine.

-6.30-  mortalcio spojrzal sie na mnie jakbym  mu cos powaznego zrobiła  tym.

-Kobieto  no, ja wyspac sie chcem. Czemu ty wogóle  masz budzik włączony  o takiej godzinie..- typo  chyba zapomnial ze mam prace w porannych  godzinach.

-Hmm bo może  musze byc w pracy na 8  i zeby dojechac i sie ogarnac to musze wstac wczesniej?- zasmialam sie cicho i zobaczylam ze chlopak idzie dalej spac a ja wziełam   telefon ponieważ nie czułam  juz że  chce mi sie spac .  Po chwili poczułam  że  mortal  znow sie do mnie przytula  , zasmialam sie cicho i ogladalam dalej social media. Gdy mnielo z 20 minut Odłożyłam  telefon na polke obok i poszlam spac znow poniewaz jezeli bym miala tak przegladac  telefon przez jakieś  2 godziny to wole jednak isc spać.

Zaczęłam  sie przebudzac i zobaczyłam  na telefonie  ze jest 8.30. Wstalam z łóżka  i poszlam do lazienki aby sie ogarnąć.  Po tym poszłam na dol do kuchni, postanowiłam  ze zrobie jakieś  śniadanie  aby odwdzięczyć  sie mortalciowi  za to ze kupił  mi bilet . Wyciągnęłam   skladniki na naleśniki  i nawet znalazlam  wszystko   jakoś. Zaczęłam  przyrządzać  sniadanie i byly troche trudnosci z znalezieniem niektórych  rzeczy ale udalo mi się. Gdy usmażyłam  juz naleśniki usłyszałam  ze Patryk schodzi na dół.

- o kurde co tak pachnie- podszedl do mnie

-o jezu Yn nie trzeba było, ale dziękuję -
Podałam  mu jego porcje naleśników  i poszliśmy  jeść . Zobaczyłam  też  że  dostałam  jedna wiadomość  od Martyny.

Martyna🥴:
EJ STARA  NIE UWIERZYSZ.

Yn😾:
No co tam?

Martyna🥴:
Mortalcio niby znow  został przylapany że  odbiera jakas dziewczyne z pociągu.  Jezu może  serio on ma dziewczyne?

Yn😾:
O kurde nie widziałam  tego jeszcze. Wiesz ja nie wiem  takich  rzeczy  mnie nie pytaj.
___
Po jej wiadomościach weszłam  na twittera i rzeczywiście  było  tam duzo twettow  na temat tego że  mortal odebral jakas dziewczyne z  dworca na szczęście  nie było  zadnych zdjeć dlatego  było  o wiele mniej  tego niz wtedy kiedy ktos nagral mnie i mortalcia. Zobaczyłam  po chwili ze mortal na mnie patrzy.

- A ci co?- spytalam go.

-Wygladasz  jakbyś  sie zdenerwowała  a zarazem miala popłakać a też zarazem sie cieszysz- bardzo możliwe  ze wlasnie tak wtedy wyglądałam.

- no cóż  jak se zobaczysz twittera to skumasz- po tym jak to powiedzialam chlopak wszedl na twittera .

- Yn wiesz ja poprostu  tez jestem popularnym influencerem  wiec tak zawsze będzie.. Ale jeżeli  będziesz  się  źle  z tym czuła to mów- spojrzal  mi w oczy  a ja po chwili mu, uśmiechnęłam  sie  ale zarazem cały   czas patrzylam mu w oczy jakby mnie zahipnotyzował , serio ma piękne  oczy. Nagle usłyszałam  ze ktos wchodzi do jego mieszkania. Po chwili zauważyłam  że  to jest ten przyjaciel  Patryka o ktorym chwile mi wczoraj mowil .

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz