16

904 61 1
                                    

Odsunełam się  szybko od chłopaka, nie rozumiałam  co sie wlasnie  stało .
Yn co ty zrobiłaś?

Mortal sie patrzył  na mnie a ja wstałam  i  poszlam spowrotem  do mieszkania Patryka.  Usiadlam na kanapie , na której  mialam spać  i zaczęłam  myśleć  czemu crush mojej przyjaciółki  właśnie  mnie pocałował. Jakby Martyna sie o tym dowiedziała  to tym bardziej by mnie zabiła, a ona nawet nie wie o moich planach na przeprowadzkę. Położyłam  sie  i przykryłam  sie kołdrą, uslyszalam jak dzwi od ogrodka sie otwieraja  i zamykaja. Spojrzalam katem oka na mortalcia  a on dopiero po chwili ruszyl sie i poszedł  w strone schodów.

-Przepraszam Yn..-  szepnął  i zapewne poszedl do swojego w ktorym spala Kinga. Cieszę  sie chociaz z tego że  dziewczyna sie wtedy  nie obudzila i weszla do ogródka.  Po jakimś  czasie zasnęłam.
___

Obudziła mnie jakas rozmowa, usiadlam  na kanapie i rozejrzałam  sie wokół.  Głosy  dochodziły  z góry, czyli Kinga i Patryk pewnie  wstali. Przypomniała  mi sie sytuacja ktora  zdarzyła  sie w nocy, otrząsnęłam  sie po chwili z moich mysli i wstalam z kanapy. Wzielam  jeansy i  jakas bluze z torby po czym poszlam do lazienki aby umyc sie i ogarnąć. Po  jakims czasie ogarnelam sie , wyszlam z lazienki i ujrzalam mortalcia i Kingę.  Rozmawiali ze soba  a ja przywitałam  sie z nimi , weszlam do kuchni aby zrobic sobie jakas kanapke . Usiadlam przy stole i zaczelam jeść  , czułam  na sobie wzrok mortala ale nie przyszkadzalo mi to jakos. Chwile pozniej podeszla do mnie Kinga.

- Pa Yn - przytulila mnie lekko ale wyglądało  to jakby byla zmuszona do tego  i wyszla z mieszkania. Czyli zostalam sama z Patrykiem. Po zjedzeniu usiadlam na kanape i zaczelam przegladac social media, za prawie 2 godziny mialam byc juz na oglądaniu  mieszkania. Po kilku minutach  dosiadł  sie do mnie mortalcio.

- Yn mam nadzieję  że  nie gniewasz sie jakos za to co sie stało  w nocy- powiedzial cicho i wygladal jakby go meczylo poczucie winy.

-Nie, jest git- Patryk kiwnął  głową  na to i polozyl swoja glowe na moje ramie.

- Na którą  musisz byc juz w pierwszym mieszkaniu- wyłączyłam  telefon  i zaczelam bawić  sie wlosami chlopaka.

-Za godzine ponad, moglbys mnie tam podwieźć?-

- jasne, moge pójść nawet z toba jakbys chciala- usmiechnelam sie na jego slowa. Pokazalam dla mortala ulice na ktorej znajduje sie to mieszkanie i po tym siedzielismy na kanapie  i ogladalismy cos na telewizorze.

Po godzinie zaczelismy ogarniac sie do wyjscia, wzielam potrzebne rzeczy i poszlam z Patrykiem do jego samochodu. Po kilku minutach juz wyruszyliśmy  w strone mieszkania ktore mialam obejrzec.  Podjechalismy pod mieszkanie i wyszliśmy  z auta. Podeszlam do pani ktora stala i czekala juz na mnie po czym weszlismy do mieszkania. Bylo naprawde bardzo  ładne .

- Ej yncia patrz jak fajnie to tutaj wygląda - podeszlam do Patryka który   cos pokazywał.  Pogadalam jeszcze  z Pania ktora oprowadzala nas po mieszkaniu i po ponad godzinie   wyszliśmy  juz. Weszlam do auta i spojrzalam na zegarek.

- za 30 minut mam   umówione kolejne ogladanie  mieszkania-  uśmiechnęłam  sie i pokazalam dla mortala kolejna lokalizację.

-Yncia po co ci mieszkanie skoro możesz  u mnie mieszkać- zasmial sie cicho i pojechalismy pod kolejna lokalizacje.

-Ej ja ledwo Krakow przecież  znam- zaczelam sie śmiać , troche wiedzialam cos o Krakowie  i niektore miejsca a tak to nic.

-Poradzisz se -  zaczęliśmy  razem sie śmiać  i po chwili  byliśmy  juz pod kolejna lokalizacją  i to samo dzialo sie co w poprzednim mieszkaniu, czyli oporowadzenie po nim i rozmawianie z Panią  o tym mieszkaniu.

Jechaliśmy  juz do mieszkania Patryka poniewaz ostatnie ogladanie mieszkania mam jutro. W  czasie jechania zamowilismy se jedzenie i po kilku minutach bylismy  juz na posesji. Weszlam do mieszkania, po zdjeciu butów   i powieszenia kurtki na wieszak, polozylam sie odrazu na kanape a  po chwili mortal polozyl sie obok mnie. Przytulilam sie do niego  a on włączył film  ktory zaczelismy ogladac przed wyjazdem. Przyszlo tez po kilku minutach nasze jedzenie.

O około  23 zaczelam juz ziewac i zachciało mi sie juz spac, lezalam na klatce piersiowej Patryka  . Mimo że  było  mi wygodnie to wstalam  i popatrzylam sie na chlopaka  ktory juz zauważył ze chce mi sie spac.

- Idz Yncia do mojego pokoju spać-

- a ty to gdzie bedziesz spac?-  sama tez widzialam ze chlopakowi tez sie chcialo troche spac.

- z toba , chyba ze nie chcesz to na kanapie-  usmiechnelam sie lekko i kiwnęłam  glowa na to. Poszłam  sie ogarnac do łazienki  i po tym  udalam sie do pokoju Patryka  w którym  wsumie  dzis spala Kinga. Zauwazylam ze chlopaka  jeszcze  nie ma wiec wzielam telefon i zaczelam przegladac social media.  Po chwili mortal wszedl do pokoju i polozyl  sie obok mnie. Przytulilam sie lekko do niego,  a on objal mnie ręką.  Czy to normalane ze właśnie  leżę  z crushem mojej przyjaciółki  w jednym łóżku  i przytulam  sie do niego? Yn co ty robisz?

- Milych snow Yncia- szepnął  do mnie Patryk a ja usmiechnelam się.

-Dobranoc Patryś- chyba pierwszy  raz powiedzialam do niego zdrobniale. Po iluś  minutach zasnęłam.
____
Daj gwiazdke  prosze💫💫💫
___
Hejka!!!
Mam nadzieje ze podoba wam sie rozdzial  i do zobaczenia  w następnym !!! 🫶🫶🫶🫶

Zawsze będę  tu dla ciebie - Mortalcio x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz