Demenatrium | Harry Styles

WRACAM

                    Minęło ponad osiem lat od publikacji prologu. Ten rozdział nie jest jednak zamknięty ani tutaj, ani w mojej głowie. Niemal każdego tygodnia dostaję choć jedno powiadomienie od nowego czytelnika, a ja sama odtwarzam kluczowe sceny w przedsennych myślach. Więc wracam.

                    Mam do Was parę pytań, o ile wciąż tutaj jesteście w tak solidnej i wspierającej grupie, jak te parę lat temu. 

                    Pracuję w wydawnictwie jako tłumacz książek. Są to nierzadko amerykańskie historie wattpadowe. Zwierzyłam się niedawno wydawcy, że znam temat tworzenia na tej platformie z autopsji, a on zaproponował wydanie TEGO.

Czy bylibyście zainteresowani tą historią w wersji papierowej? 

                    Ulepszonej, nowszej, zredagowanej i z perspektywą na dalsze części.

Co zmienilibyście w oryginale? 

                     Przechodzę przez każdą linijkę każdego rozdziału. Usuwam, dodaję, zmieniam. Mogę zmienić usposobienie czy istotność dowolnej postaci. Jeśli macie uwagi, potraktuję wszystkie poważnie i wedle nich wymodeluję tę książkę. Mam w tek kwestii pełną wolność i chcę się nią podzielić.

Harry czy Richard?

                    Główne pytanie autora, czytelników i głównej bohaterki. Mamy na ten moment ponad trzy tysiące komentarzy i dwa obozy. Nie obiecuję, że większość dostanie swoje lepsze zakończenie, ale mogę budować relacje na nowo i jeśli takie będzie życzenie większości, mogę spróbować zmienić ładunek chemiczny między bohaterami. Być może tym razem zakończenie byłoby inne.

                    Kocham tę społeczność, ale wiem, że minęło sporo czasu. Będę w najmilszym szoku jeśli znajdzie się tu parę komentarzy. Dziękuję za wszystko.