Ciężko mi w to uwierzyć, ale dotarliśmy do końca. Od początku lipca zeszłego roku. Na początku może przeproszę wszystkich za takie zakończenie historii. Od początku to miał być Harry. Takie było założenie. Postać Richarda miała być zdecydowanie bardziej epizodyczna niż była. Mimo, że cały czas w głowie myślałam o Harrym jako o partnerze Jane, nagle zaczęłam tego żałować. Chemia między nią, a Richardem była znacznie większa i nie mogłam jej zignorować, więc wybaczcie ci, którzy jesteście zawiedzeni. Moi bohaterowie mnie zaskoczyli.
Druga sprawa, zapraszam do czytania mojej nowej historii, zatytułowanej "Sexy Creature". Zaprosiłabym również na czytanie "Arystokrty", ale nie wiem czy to błąd wattpada - nie jestem w stanie ani na telefonie ani na komputerze wejść w tę historię jako jej autor. Trochę mnie to martwi, bo tak jest od kilku dni.
I ostania, najważniejsza sprawa;
DZIĘKUJĘ. Dziękuję Wam, czytelnikom, komentatorom, obcym, ale bliskim. Nie mam miliona wyświetleń, ani kilkuset tysięcy gwiazdek i nie ma to absolutnie znaczenia. Zaskakuje mnie to, jak wiele nowych osób to zagląda. Właściwie biorąc pod uwagę radość z pierwszych pięciu gwiazdek, teraz jestem w szoku jak wiele dla mnie ich jest. Słuchajcie, Wy którzy komentujecie i lubicie rozdziały regularnie - pamiętam Wasze nicki, ikony i często czekam na konkretne osoby, myśląc "Boże, jak ona zareaguje na coś takiego...". Tak było. Często komentarze były naprawdę merytoryczne, bystre i wyczerpujące. Najlepsze na świecie. Nierzadko nie chciało mi się ruszyć dupy i tego pisać, ale zawsze wtedy patrzyłam właśnie na Wasze słowa i próbowałam. Jesteście najlepsi. I ludzie z milionem gwiazdek, ale bez słów i twarzy czytelnika, mogą mi zazdrościć Was. No po prostu kocham.
Statystyki na dzisiaj:
Wyświetlenia: 17,3 tysięcy
Gwiazdki: 1,86 tysięcy
Komentarze: 949
Miejsce w FANFICTION: 324 (12.05.2017)
CZYTASZ
Demenatrium | Harry Styles
FanfictionSzpital psychiatryczny w północnym Londynie to nieciekawe miejsce. Nie chciała tu być. Nie powinna tu być. Jaki wpływ na sytuację będzie miał fakt, że Niall Horan to lękliwy, zagubiony paranoik, Zayn Malik jest agresywnym, brutalnym, lecz przyjaznym...