Obserwowałem, jak drzwi zamykają się za Bianką. Wyszła jako ostatnia z gości. Po jej odejściu czułem we wnętrzu ziejącą pustkę. Lena pozbawiła mnie właśnie ostatniej osoby, która by mi uwierzyła, gdybym powiedział jej prawdę o tym, co Lena mi zrobiła. Sam nie wiedziałem, dlaczego tego nie zrobiłem. Co mnie powstrzymywało? Ślepa lojalność wobec Leny, którą do tej pory żyłem?
Tym razem nie stchórzę. Wyciągnę od Leny prawdę, nawet jeśli będę musiał to zrobić siłą. Zmuszę ją do tego, żeby przyznała się do tego co mi zrobiła. A później zakończę to raz na dobre.
W moim sercu płynął żywy gniew napędzany krzywdą i urazą, za to wszystko, co Lena przez ten cały czas mi uczyniła. I wściekłość na samego siebie. Za ślepą miłość i oddanie Lenie. Za brak umiejętności odróżnienia dobra od złego. Nie rozumiałem, jak mogłem tak długo dawać sobą manipulować. Dlaczego tak długo pozwalałem jej robić z siebie swój prywatny worek treningowy? Ale z tym już koniec. Lena już nigdy więcej mnie nie skrzywdzi. Nie pozwolę jej na to.
Zabrałem ze stołu dwie szklanki i poszedłem za Leną do kuchni. Stała przy zlewie i myła w nim naczynia. Stanąłem tuż obok.
– Widziałam, że rozmawiałeś na tarasie z Bianką – powiedziała, nie patrząc w moją stronę. – Pogodziliście się?
Wstawiłem szklanki do zlewu i ścisnąłem ręką torebkę z Ipekakuaną, jakbym chciał się upewnić, że na pewno dalej tam jest. Magicznie nie zniknęła ani tylko mi się nie przyśniła. Po raz kolejny upewniałem się, czy aby na pewno nie zwariowałem.
– Odbyliśmy szczerą rozmowę i chyba udało nam się dojść do porozumienia. Pewnie nie jesteś z tego powodu zadowolona?
Lena spojrzała na mnie zaskoczona.
– Skąd pomysł, że nie jestem z tego zadowolona? – spytała spokojnym głosem.
– Przecież od samego początku jej nie znosisz. Nigdy się z nią nie dogadywałaś. Zawsze byłaś o nią chorobliwie zazdrosna i robiłaś wszystko, żebym tylko przestał się z nią przyjaźnić. Z zazdrości do niej podbiłaś mi oko. Oskarżyłaś mnie wtedy po raz pierwszy, że cię z nią zdradzam.
Wyraz zaskoczenia na twarzy Leny tylko się pogłębił.
– Wspomnienia wracają, co? – Uśmiechnąłem się do niej złośliwie. Alkohol krążący w moich żyłach dodawał mi odwagi. – Może chcesz mi przypomnieć, co jeszcze mi zrobiłaś?
– Nie rozumiem, o czym mówisz. – Lena przyjrzała mi się uważnie. – Czy ty jesteś pijany?
– Nie? To w takim razie ja ci przypomnę – oznajmiłem ochoczo, całkowicie ignorując część o pijaństwie. – Po powrocie z klubu rzucałaś we mnie szpilkami i prawie wybiłaś mi w ten sposób oko. Podczas naszych wakacji pijana próbowałaś mnie udusić, posiniaczyłaś mi twarz, rozbiłaś na zębach wargę i... – Nie byłem w stanie wypowiedzieć tego na głos. – Wykorzystałaś mnie.
– Co ty bredzisz?!
– Uprawialiśmy seks bez mojej zgody! Myślisz, że nie byłem tego świadomy?! Myślałaś, że nigdy to do mnie nie dotrze?!
Lena próbowała zachować kamienną twarz, ale dostrzegłem, że lekko drga jej powieka.
– Porozmawiamy o tym jutro rano, gdy wytrzeźwiejesz – oznajmiła poważnym tonem. – Powinieneś się położyć. Po alkoholu nie jesteś sobą, Aleks.
– Wiesz, co jeszcze mi zrobiłaś?!
Wściekły postąpiłem krok naprzód. Lena cofnęła się o krok do tyłu.
– Otrułaś mnie!
Oczy Leny zrobiły się większe. Błysnęło w nich przerażenie.
– Myślałaś, że nigdy się o tym nie dowiem? Myślałaś, że jestem na tyle głupi, że nigdy nie odkryję prawdy?!
CZYTASZ
Jestem przy tobie
Mystery / ThrillerTo miało być zwykłe przyjęcie, a jednak w dniu swoich dwudziestych czwartych urodzin Lena umiera. Nikt z gości nie wie, czy doszło do morderstwa, czy był to jedynie nieszczęśliwy wypadek. Uwaga policji od razu skupia się na partnerze dziewczyny, któ...