Lena, Nowy York
Po raz pierwszy w życiu jestem w Nowym Yorku, a nic jeszcze nie zobaczyłam. Gdyby był tu tata zabroniłby i to bez dwóch zdań. Jak się nad tym dłużej zastanowić to zabronił wychodzenia z domu więc i zwiedzania. Ale jego tu niema. Teraz nasuwa się jedno pytanie:
Gdzie by się tu wybrać? Może do Central Parku? Time Square? Wiem! Statua Wolności. Najszybciej będzie jeśli się tam teleportuję.
2 godziny później
Co to była za wycieczka! Zobaczyłam panoramę NY i odwiedziłam zoo w Central Parku. Niestety nie widziałam pingwinów z Madagaskaru. Jestem zmęczona pomimo tego, że się przenosiłam z miejsca do miejsca. Użycie magi jest strasznie wyczerpujące jeżeli się nie ćwiczy. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka.
Otwieram oczy, stoję na... nie, nie wróć lewituje w powietrzu. Jestem we wszechświecie widzę wszystkie dziewięć królestw. Widok zapiera dech w piersiach. Ciemna przestrzeń na której migoczą miliardy gwiazd świecące jasnym, ciepłym blaskiem. Tysiące księżyców obiegających odległe planety. Najpiękniejszym widokiem były jednak krainy, o których czytałam tylko w książkach.
-Pani?- usłyszałam męski głos i dopiero teraz zorientowałam się że nie jestem sama. Obok mnie stał czarnoskóry mężczyzna odziany w złotą zbroję oraz z rogatym hełmem na głowie, ale jego oczy zwróciły moją uwagę ponieważ, miały odcień złota.
- Kim jesteś?- zapytałam. Bałam się że to on jest tym zagrożeniem o którym mówił tata.
- Jestem Heimdall, strażnik Tęczowego Mostu.- odpowiedział. Aha, na pewno chodzi o bifrost.
- Dlaczego tu jestem?
- Myślałem, że Loki ci powiedział.
- No to źle myślałeś.- odparowałam
- Jesteś tu ponieważ, to ty będziesz rządzić Asgardem.
- To żart, tak? Nie nadaję się na królową. A po za tym Thor i Loki są w kolejce o tron.
- Poniekąd masz rację ale Thor zrezygnował z władzy aby być przy Jane w Midgardzie. Natomiast Loki nie może być władcą ponieważ, Odyn wydziedziczył go. Odebrał mu tytuł i skazał na wygnanie tym samym zabrał mu możliwość bycia władcą.
- Ale dlaczego ja?
- Ponieważ, zostałaś wybrana.
-Przez kogo?
-Przez gwiazdy. Zdarzyło się to pierwszy raz od wielu tysięcy lat. To znak, że posiadasz wielką moc większą nawet od Wszechojca. Musisz wiedzieć, że on nie odda tak łatwo tronu, a tym bardziej córce Lokiego.- zakończył. Spadałam w otchłań.
To znowu ja! ak obiecałam nominuję kolejne osoby do Libster Awards!
A oto one/oni:
Smerffetkowa
TeamAvengers
GeneralGrievous85
liliananinja
domina1122
BellaSwan7174
Lijka1792
Pytania:
1. Skąd pomysł aby pisać na Wattpadzie?
2. Z czego bardziej się cieszysz z gwiazdek czy komentarzy?
3. Którym pingwinem z Madagaskaru jesteś i dlaczego?
4. Trzy rzeczy, które chcesz zrobić przed śmiercią to...?
5. Jaki jest twój ulubiony film/książka?
6. Jaki jest twój ulubiony rodzaj muzyki?
7. Jakie jest twoje największe marzenie?
8. Czy masz jakiś zwierzę?
9. Twoje ulubione opowiadanie to...?
10. Twój ulubiony aktor/ aktorka to...?
YOU ARE READING
Loki Laufeyson, to mój tata?
Fiksi PenggemarOSTRZEGAM, ŻE TO BYŁO PISANE GDY BYŁAM W 5/6 KLASIE PODSTAWÓWKI, WIĘC POZIOM JEST OKROPNY. CAŁOŚĆ ZOSTANIE PEWNEGO DNIA CAŁKOWICIE PRZEPISANA. Lena mieszka parę kilometrów od Nowego Jorku. Jest podrzutkiem, zostawiono ją pod drzwiami państwa Darlin...