osiem

3.5K 223 7
                                    

✉magicMikey: idę, mam Twojego misia ze sobą

✉mollyxon: nie wierzę....

Siedziałam na ławce w parku i czekałam. To naprawdę był Michael a to oznacza że ja pisze z Calumem...
Powiedziałam mu o swoich uczuciach, on juz to wie. Nagle ktos zaslonil mi oczy

-tak w ogóle to lew ale okej, pomyliło mi sie

Odwróciłam sie i nie wierzyłam własnym oczom. Przede mną stał Michael Clifford, moj przyjaciel i gitarzysta 5sos. Nie myśląc wiele przytulilam mocno chłopaka

-boże a więc to prawda, naprawdę pisze z Calumem

-tak Molly. Ale nie miej mu za złe

-tylko nie rozumiem jednego-odsunelam sie szybko od chłopaka-dlaczego przestaliscie sie odzywać?!

-przez jakis czas bardzo wiele sie działo i nie mieliśmy czasu pisać. Pozniej jak było juz luźniej to ja, Luke i Ashton balismy sie napisac i tak wyszlo. Przepraszam cie bardzo

-a Calum?

-to juz on musi ci wyjaśnić

✉pseudoazjata_: Molly przepraszam za wczoraj

✉pseudoazjata_: po koncercie poszliśmy z chlopakami z 1d na piwo

✉pseudoazjata_: a przy Harrym i Zaynie nie da sie wyjść trzeźwym

-Calum?

-tak ale później odpisze. Opowiedz co sie u was działo

-zacznijmy od początku...

I tak spędziłam świetny dzien z Michaelem śmiejąc sie i opowiadając co sie dzialo przez te 2 lata gdy byli w trasie z One Direction. Niestety wieczorem musialam pożegnać sie z Michaelem gdyż miał samolot i wracał do całej bandy

✉magicMikey: jestem juz w samolocie, odezwe sie gdy dolece

✉mollyxon: tylko nie mów Calumowi że widziałeś sie ze mną i że już mu wierzę, poczekam ten miesiąc aż przyjedziecie

✉magicMikey: eh no dobrze, ale obiecaj że ty też mnie nie wydasz

✉mollyxon: nie ma sprawy. Pamiętaj chce fotki Caluma, pisz jak będziesz na miejscu

✉magicMikey: obiecuje xoxo:*

lol ur not Calum Hood//c.h +seqelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz