✉mollyxon: jesteś niemożliwy
-wiesz idę koło Ciebie, możesz sie odezwać- powiedział Calum
-myslisz że sie nie domyślą że oboje nagle musieliśmy iść do domu?
-mam to gdzieś, oni cie widzieli, gadali z Tobą nie raz. Teraz moja kolej
Szliśmy w stronę małej zatoczki gdzie chodziliśmy zanim chłopaki wyjechali. Siadajac na piasku rozkoszowałam sie ciszą gdyż mało kto tutaj przychodził. W pewnym momencie wpadłam na pomysł
-chodź popływać
-ale tak teraz?
-tak jak kiedyś
Calum niepewnie zaczął ściągać swoją koszulke i spodnie zostając tylko w samych bokserskach kiedy ja już dawno byłam do pasa zanurzona w wodzie
-ta woda jest zimna- powiedział Calum który był juz obok mnie. Niewiele myśląc naskoczylam na niego przez co chłopak zachwiał sie i wpadł do wody zanurzajac sie cały wraz ze mną na plecach
Po chwili wyplynelismy na powierzchnię i zaczelismy sie gonić i chlapac wodą. Czułam sie tak dobrze jednak świadomości że mam tylko 3 miesiące na odbudowanie naszych relacji bardzo mnie martwiły. W pewnym momencie Calum wziął mnie na rece a ja oplotlam nogi wokół jego pasa
-i jak tam krasnalu?
-nie jestem krasnalem, to ty jesteś wyrosnietym dzieckiem
-ale twoim
Twarz chłopaka zaczęła sie niebezpiecznie zbliżać. I okłamałabym was mówiąc że nie jestem egoistka bo pomimo tego że wiedziałam że ma dziewczyne to chciałam go pocałować. Kochałam go całym sercem więc co sie dziwić. Jego usta prawie dotknęły moich kiedy nagle zaczął dzwonić mój telefon. Szybko uwolniłam sie od uścisku Caluma i udałam sie na brzeg
✉magicMikey: gdzie wy jesteście? Chodźcie, robimy wieczór filmowy
Wiedziałam że sie domyślą...
-to Mikey, mówi żebyśmy wracali
-em jasne chodźmy
Chłopak ubrał spodnie a koszulke przerzucil sobie przez ramię. W pewnym momencie telefon zaczął dzwonić a ja zobaczyłam tylko napis Taylor i zaczęły mnie męczyć wyrzuty sumienia...
-Calum kochanie?
zabijcie mnie
czo ten Calum i Molly wyprawiają?
CZYTASZ
lol ur not Calum Hood//c.h +seqel
Fanfiction✉ pseudoazjata_: cześć Molly ✉Mollyxon: cześć? kim jesteś? ✉pseudoazjata_: to ja Calum HoodXD ✉Mollyxon: lol nie jesteś nim :x ✉pseudoazjata_: dlaczego nie? ✉Mollyxon: bo on nigdy nie powiedziałby na siebie azjata :/ ...