DZIĘKUJĘ Z OKAZJI TYSIĄCA WYŚWIETLEŃ, TO WIELE DLA MNIE ZNACZY
Calum
Siedziałem z Ashtonem w 'moim pokoju' i byłem kurewsko wściekły na siebie za to co zrobiłem. Opowiedziałem wszystko Irwinowi i miałem cichą nadzieje że nie bedzie mnie oceniał
-zjebales stary-eh nadzieja matką głupich-kurwa ona cie kocha. Pomimo tego wszystkiego co jej zrobiłeś ona nadal Cię kocha a ty jej mówisz że dla Ciebie to była zabawa? Chcesz znow ją stracić?
-Ashley nie, chory jesteś? Ona była najlepszym co mnie spotkało a później to całe zamieszanie wokół nas i ją straciłem. Teraz mam ją znowu i po prostu przestraszyłem się
-po pierwsze nie mów na mnie Ashley a po drugie przecież sam ją kochasz więc w czym problem?
-bo ja tego nie widzę, podróżujemy, niedługo koniec trasy z chłopakami, później 3 miesiące przerwy i jedziemy w naszą trasę. Jak ty sobie to wyobrażasz?
-tak samo jak ja z Bryana, może nie ma jej codziennie ale jak tylko może przylatuje do nas, Calum tracisz dziewczyne która może poświęcić wiele dla ciebie a może nawet pojechać z nami w trase
-zawsze chciała zwiedzić świat, za bardzo zjebalem żeby mi wybaczyla
-Kochasz ją Hood?
-Ta....
nie dane mi było dokończyć gdyż usłyszałem uderzenie drzwi o ścianę i Luka zmierzajacego w moją stronę
-TY ŁAJZO AZJATYCKA
i pomimo że Hemmings od niedawna chodzi na siłownię ostatnim co widziałem była jego pięść na mojej twarzy a później dźwięk łamanej kości i głos Michaela w tle
-no pięknie, nie dość że złamałeś mu nos to jeszcze stracił przytomność
CZYTASZ
lol ur not Calum Hood//c.h +seqel
Fiksi Penggemar✉ pseudoazjata_: cześć Molly ✉Mollyxon: cześć? kim jesteś? ✉pseudoazjata_: to ja Calum HoodXD ✉Mollyxon: lol nie jesteś nim :x ✉pseudoazjata_: dlaczego nie? ✉Mollyxon: bo on nigdy nie powiedziałby na siebie azjata :/ ...