✉mollyxon: jezu Calum przepraszam
✉mollyxon: nie powinnam, prosze Cię usuń to zdjęcie
✉pseudoazjata_: nie ma sprawy, też raz pisałem do ciebie jak byłem pijany
✉pseudoazjata_: poza tym zdjecia nie mam zamiaru usuwać, masz zajebiste ciało:3
✉mollyxon: kurwa Calum, usuń je ;_;
✉pseudoazjata_: powiedzmy że to przeprosiny za Twoją reakcje jak napisałem niedawno
✉mollyxon: to ty nie przeszedłeś wtedy do pokoju...
✉pseudoazjata_: miałem uwierzyć że ty tam jesteś?
✉pseudoazjata_: prosze cie, dzień przed tym siedziałem w tym pokoju 2 godziny
✉pseudoazjata_: gdzie niby wtedy byłaś?
✉mollyxon: najpierw w łazience, później ucieklam...
✉pseudoazjata_: Molly serio, rozumiem oklamalem cie ale ty nie musisz tego robić
✉mollyxon: jestes taki bipolarny Calum, nie oklamalam cie idioto
✉mollyxon: byłam cały jebany weekend
✉mollyxon: mialam zostać dłużej i wrócić z wami za kilka dni
✉mollyxon: ale ty nie przeszedłeś więc wróciłam na drugi dzień
✉pseudoazjata_: skąd mam wiedzieć że mówisz prawdę?
✉mollyxon: BO NIE OKŁAMAŁABYM OSOBY KTÓRĄ KOCHAM CHOLERA JASNA
✉pseudoazjata_: nie jesteśmy dla siebie Molly, zrozum że dla mnie to była zabawa
-----------------------------------------------------------
✉pseudoazjata_: Ashton zjebalem
✉KingAshton: eh zaraz będę z piwem
✉pseudoazjata_: weź coś mocniejszego...
----------------------------------------------------------
✉mollyxon: mikey jestem taka naiwna
✉MagicMikey: zaraz wejdę na skeypa
-----------------------------------------------------------
✉HarryStyles: Louis em bo ja mam problem
✉Loubear: znowu mam ci obciagnac? ;_;
✉HarryStyles: kocham Cię
CZYTASZ
lol ur not Calum Hood//c.h +seqel
Fanfic✉ pseudoazjata_: cześć Molly ✉Mollyxon: cześć? kim jesteś? ✉pseudoazjata_: to ja Calum HoodXD ✉Mollyxon: lol nie jesteś nim :x ✉pseudoazjata_: dlaczego nie? ✉Mollyxon: bo on nigdy nie powiedziałby na siebie azjata :/ ...