Harry i Louis
-Louis kurwa...
-spokojnie Harley, jeszcze moment
-nie gadaj tyle tylko działaj
-bo co mi zrobisz?
-Louis cholera...prosze Cię
-lubię jak mnie prosisz kotku
-Tommilson grabisz sobie i to porządnie
-chcesz sie zamienić? Tobie już chyba wystarczy
-to Ciebie poprosilem o to więc kurwa kończ co zacząłeś
-a jeżeli nie chce kończyć?
-przestaniesz sie drażnić ze mna? Kurwa BooBear
-o tak słoneczko, mów tak więcej, pomagasz mi w pracy
-oj jak ja ci pomogę to nie usiadziesz na dupie przez miesiąc
-hm, kuszące. Od kiedy stales sie taki zbereźny?
-od kiedy...
Chciałem odpowiedzieć temu kretynowi ale w tym momencie do pokoju wszedł Liam z Niallem
-chlopaki konczcie to szybko i jedziemy-powiedział Liam
-co? Gdzie? Przecież Louis jeszcze nawet nie rozkrecil tej półki nie mówiąc o całej szafie. Juz mnie ręce bolą od trzymania jej
-to zrobicie to jak wrócimy- odezwał sie Niall bawiąc sie telefonem
-Luke uderzył Caluma a ten stracił przyjemność, poza tym ma złamany nos więc trzeba jechać do szpitala- wyjaśnił Liam
-UWAGA
-kurwa Louis moja kostka, co ci odpierdolilo?
-mówiłem uwaga, trzeba było słuchać a nie teraz cierpisz
-ta półka nie była lekka frajerze
-tak czyli mamy kolejnego potrzebujacego lekarza
-tak właściwie-odezwał sie Niall- po co rozkrecacie tą szafe
-ten kretyn zrzucił tam portfel a tak nie można go sięgnąć
-O co sie...kurwa...pobili?- zapytał kulejacy Harry
-Molly...
-wszystko jasne- powiedzieliśmy razem z Harrym
Takim oto spodobem Harry złamał kostkę przez półkę która trzymał podczas gdy Louis rozkrecal szafę a Calum miał złamany noc przez Luka który wkurzyl sie jego zachowaniem wzgledem Molly
Przyznać sie kto myślał że Louis mu obciaga?
CZYTASZ
lol ur not Calum Hood//c.h +seqel
Fanfiction✉ pseudoazjata_: cześć Molly ✉Mollyxon: cześć? kim jesteś? ✉pseudoazjata_: to ja Calum HoodXD ✉Mollyxon: lol nie jesteś nim :x ✉pseudoazjata_: dlaczego nie? ✉Mollyxon: bo on nigdy nie powiedziałby na siebie azjata :/ ...