✉mollyxon: zabiję Cię:')
✉mollyxon: CZY TY WIDZISZ JAK JA WYGLĄDAM
siedziałam w samochodzie Caluma i jechaliśmy...właściwie to nie wiem gdzie
-słonko przeczytaj proszę wiadomosci od Ciebie, widzisz przecież że prowadzę
uśmiechnął sie zadziornie, jezu z przyjemnością bym mu ten uśmieszek zdjęła. Zastanawiacie sie pewnie dlaczego? Otóż napisał mi jak wiecie wiadomosci w której dal mi 30 minut na przygotowanie, wszystko byłoby świetne gdyby nie to że przyjechał po niecałych 15 minutach...
-to Twój telefon, sam przeczytaj- odgryzlam sie, nie wiem co bym znalazła w tym telefonie i wolę nie wiedzieć
-oj przestań się złościć, wygladasz ślicznie
-cokolwiek, po prostu zawieź nas, właściwie to gdzie jedziemy?
-za chwilkę zobaczysz
Po jakis 10 minutach Cal zaprakowal samochód przy ścieżce prowadzącej w górę wielkiego klifu. Im bliżej byliśmy krawędzi tym bardziej widok zapieral mi dech w piersiach. Dodam jeszcze że jest już wieczór i słońce powoli zachodziło...cwaniak
Calum
-tu jest pięknie
Powiedziała dziewczyna gdy tylko usiedlismy na ławce stojącej na samym szczycie
-chciałem cie tu zabrać i porozmawiać z Tobą
-brzmi groźnie- zasmiala sie
-jak przyjaciel z przyjacielem
-przecież rozumiem Calum, mów
-co byś zrobiła gdybyś oklamywala kogos strasznie ważnego dla ciebie ale wiedzialabys że prawda może zniszczyć coś pomiędzy wami
-cóż, mimo wszystkich przeciwności powiedziałabym prawdę, to w koncu lepsze od najgorszego kłamstwa
-ale jeżeli to by popsuło wasze relacje?
-pewnie chodzi ci o to co sie stało między nami i nie chcesz powiedzieć Taylro. Jeżeli jestes dla niej tak samo ważny to ci wybaczy
Ona naprawdę myśli że mówię o Taylor?!
-tak ale...
-porozmawiaj z nią Calum
Nie odpowiedziałem jej, ona sądzi że chodzi o Taylor. Mam 3 miesiące żeby odbudować z nią relacje a póki co słabo mi to idzie. 3 miesiące a później znowu ją zostawić, chociaż...
-Molly co zamierzasz teraz robić?
-no siedze z Toba tutaj co nie?
-nie chodzi mi o to, bardziej w bliżej nieokreślonym czasie
-sama nie wiem, mam pracę, co prawda nie w mojej specjalizacji ale mam. Żyje z dnia na dzień
-a gdybym zaproponował ci wyjazd z nami w trasę?
-nie mówisz poważnie
-jestem całkowicie poważny Molly
CZYTASZ
lol ur not Calum Hood//c.h +seqel
Fanfiction✉ pseudoazjata_: cześć Molly ✉Mollyxon: cześć? kim jesteś? ✉pseudoazjata_: to ja Calum HoodXD ✉Mollyxon: lol nie jesteś nim :x ✉pseudoazjata_: dlaczego nie? ✉Mollyxon: bo on nigdy nie powiedziałby na siebie azjata :/ ...