Gdy wszystkim już powiedziano wyniki testu starłam ślady po łzach i poszłam do generała Erwina i pozostałych. Kiedy zauważyli że już jestem od razu generał powiedział:
- O już jesteś! No dobrze więc będzie tak: skoro pobiłaś rekord i nie wiemy do jakiego oddziału będziesz należeć to będzie tak że pani generał Hanji i kapral Levi będą cię nadzorować dnie i noce i zdecydują do kogo bardziej pasujesz zgoda? - zaskoczyło mnie to trochę, ale z chęcią się zgodziłam. Gdy skończyłam rozmowę z generałem Erwinem niechcący usłyszałam jak pani generał Hanji mówi Leviemu że na pewno ja będę w jej oddziale. Czyżby się o mnie kłócili?! Nie spodziewałam się tego że ktoś kiedyś będzie się o mnie kłócił. Poszłam do Sonii i opowiedziałam jej co się stało. Ona gdy to usłyszała wybuchła śmiechem, bo nie mogła uwierzyć że dowódcy są tak dziecinni. Rozdzieliłyśmy się przy jej pokoju, ponieważ ja miałam swój dalej w głębi korytarza. Gdy tak szłam do pokoju nagle usłyszałam że ktoś krzyczy moje imię. Odwróciłam się i zobaczyłam panią generał Hanji biegnącą w moją stronę.
- Co się stało pani generał?
- Pamiętasz kochana jak Erwin mówił że będziemy przy tobie dzień i noc?
- Tak pamiętam.
- No więc ja dzisiaj będę z tobą przez całą noc super prawda?
- Co znaczy że całą noc?
- To że teraz będę z tobą w twoim pokoju!
Nie wiedziałam co mam o tym myśleć, ale dzielenie pokoju z panią generał Hanji chyba nie jest takie złe więc czemu nie. Gdy weszłyśmy do mojego pokoju to chciałam być uprzejma więc wzięłam moją poduszkę i kołdrę i położyłam na podłodze żeby ustąpić miejsca pani generał Hanji:
- Co ty robisz?
- Ustępuje pani łóżka.
- Nie kochana ty masz spać tak jak zwykle ,czyli tak jak by mnie tu nie było rozumiesz?
- Oczywiście.
- To świetnie!
Po tych słowach położyłam poduszkę i kołdrę z powrotem na łóżko. Poszłam do łazienki przebrać się w piżamę, a jak wróciłam zobaczyłam że pani Hanji siedziała na poduszce, na podłodze i powiedziała:
- Przy okazji będę mogła ci opowiedzieć co nieco o tytanach, a ty masz słuchać, bo to ważne dobrze?!
- Dobrze.
Położyłam się w łóżku i zaczęłam słuchać jej wykładu o tytanach. Siedziałyśmy tak do 01:00 w nocy aż w końcu uznała że powinnam już iść spać, bo się nie wyśpię na jutro. Po tych słowach od razu zasnęłam. Obudziłam się rano i zobaczyłam śpią com panią Hanji. Nie chciałam jej budzić więc przeszłam obok niej jak najciszej mogłam i weszłam do łazienki się przebrać. Po wyjściu z łazienki zobaczyłam panią Hanji na nogach.
- Nie wiedziałam że wstajesz tak wcześnie rano.
- Ja zawsze wstaję przed wschodem słońca no i przepraszam że panią obudziłam.
- Nie kochana nie obudziłaś mnie ja też wstałam wtedy kiedy ty, ale wiedziałam że chcesz się ubrać więc udawałam że jeszcze śpię.
- Aha rozumiem.
- Tak w ogóle nie potrzebnie przebrałaś się w strój służbowy. Przebierz się w coś normalnego, bo my tylko będziemy dziś ćwiczyć twoją sprawność fizyczną.
- No dobrze.
Wróciłam do łazienki i przebrałam się w biały T-shirt, niebieską bluzę, czarne legginsy i moje sportowe buty. Przy okazji skoro to ćwiczenia to uczesałam się w kucyk (bo ja praktycznie cały czas chodziłam w rozpuszczonych włosach, bo było mi tak wygodnie, a włosy miałam za ramiona). Gdy wyszłam z łazienki pani Hanji patrzyła na mnie z zaskoczeniem.
- Wow Dizzy nigdy cię nie widziałam w normalnym stroju!
- Często w nim nie chodzę.
- No tak racja no to chodźmy już, bo przecież musisz zjeść śniadanie, a dzisiaj specjalnie zjesz z moim oddziałem. - po tych słowach złapała moją rękę i pociągnęła mnie na stołówkę. Cieszyłam się że mogłam zjeść z jej oddziałem, ponieważ w jej oddziale była Sonia! Gdy znalazłyśmy się na stołówce usiadłam razem z Hanji obok Sonii i zaczęłyśmy naszą codzienną rozmowę:
- I co jak ci się spało z panią Hanji?
Trochę mnie przeraziło to zdanie, ale normalnie odpowiedziałam.
- Dobrze, a tak w ogóle skąd o tym wiesz?
- Pani Hanji wczoraj mówiła że śpi u ciebie.
- Rozumiem.
Odpowiedziałam i zaczęłam jeść śniadanie.
CZYTASZ
(SnK) Droga do szczęścia
FanfictionW tej historii pokaże wam jak żyła w Shingeki no kyojin (Atack on titan) moja bohaterka Dizzy Denck.