Rozdział 2

10.2K 407 12
                                    

Jak pewnie się domyślacie po ucieczce z laboratorium musiałam zmienić tożsamość - jednym słowem - przestać istnieć.
Przez pierwsze pół roku ukrywałam się w lesie, unikając cywilizacji. To było jak obóz przetrwania.
Dopiero po pół roku odważyłam się ,,zaistnieć" wśród ludzi. Załatwiłam nowy dowód i wszystkie potrzebne papiery. Postanowiłam też skończyć szkołę której nie dane mi było ukończyć w terminie.

Ze snu znowu wyrwał mnie dźwięk budzika. Jęknęłam i rzuciłam w niego poduszką jednak on nie przestawał dzwonić. Chcąc nie chcą musiałam wstać. Dziś był mój pierwszy dzień w nowej szkole.

Początkowo podjęłam się pracy, choć nie było o nią łatwo na stacji benzynowej. Była to nudna i monotonna praca, ale pozwoliła mi zarobić pierwsze swoje oszczędności. Po pewnym czasie poszukałam lepszej pracy i do chwili obecnej pracuje jako kelnerka. Właściciel był tak miły, że pozwolił mi zamieszkać w jednym z pokoi które znajdowały się nad lokalem. Jednak to wiązało się z tym, że nie miałam co liczyć na spokojny sen z powodu głośnej muzyki. Dlatego też zaczęłam chodzić na nocne zmiany. W dzień było spokojniej więc mogłam odespać pracowite noce.

Teraz niestety część tego czasu muszę poświęcić na uczelnię. Jest to płatna (niestety) uczelnia dla dorosłych. Trwa ona krócej niż zwykła szkoła, co jest mi na rękę a zapewnia oficjalne ukończenie szkoły.

Po porannej toalecie podeszłam do niewielkiej szafki i wybrałam strój na dziś - postanowiłam ubrać jeansy, do tego białą zapinaną bluzkę. Chyba będzie w sam raz, niezbyt oficjalnie ale i też nie wieśniacko.
Tuszem delikatnie podkreśliłam swoje i tak już długie rzęsy, psiknęłam się perfumami i byłam gotowa.

Zeszłam na dół do baru gdzie miałam zapewnione śniadanie. Dzisiaj składało się ono z jajecznicy, dwóch kromek chleba i do tego szklanka kompotu.

Po zjedzonym śniadaniu pożegnałam się z Jamesem, który akurat miał teraz zmianę i ruszyłam na uczelnię.


(297 słów)

Jesteś Moja (Część 1 i 2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz