26.

5.4K 260 5
                                    

*dzień później*

HOPE

Cholera, cholera, choleraaa!

Spóźnie się, nie ma szans, żebym się nie spóźniła.

Zerwałam się z łóżka i w biegu zaczęłam rozczesywać włosy.

Ubrania uszykowałam sobie wczoraj wieczorem, więc ominie mnie trud dobierania ich.

Gdy moja "fryzura" wyglądała już jako tako, ubrałam moją czarną, dość krótką spódniczke i moim zdaniem ładną, chociaż skromną białą koszulke z malutkim kieszonkiem po lewej stronie. Do tego czarne vansy, będzie dobrze. W sumie nie miałam już więcej czasu więc wypiłam szklanke soku pomarańczowego i wyszłam z domu.

7:53

Nie mam szans zdążyć na ósmą.

Szłam szybkim krokiem i nawet nie wiem kiedy znalazłam się przed szkołą.
Nie chciałam znać godziny.
Wzięłam głęboki wdech i weszłam do budynku.
Panowała tam cisza, co mogło oznaczać, że inni już piszą.

Ruszyłam schodami na góre i odetchnęłam z ulgą. Ostatni już uczniowie losowali swoje miejsca. Jestem na czas.

Uff.

°°°

Nie widziałam dzisiaj Nicka, ale może to i lepiej, bo jestem dziś dość poddenerwowana.

To już koniec testów, koniec tego wszystkiego.
Niedługo kończe szkołe, ale nie, żebym źle się z tym czuła.

Gdy wyszłam ze szkoły moim oczą ukazało się duże, zadbane, czarne auto.

Skąś je znam.

Po chwili z samochodu wyszedł Harry.

Aa, no tak.

Niall nim przyjechał, stąd je znam.

Nie wiem dlaczego ale ucieczył mnie jego widok.
Uśmiechnięta wpadłam w jego ramiona.

- Hej słońce- odezwał się, nadal mocno mnie ściskając.
- Heeej Harryyy! Co tutaj robisz?
- Mówiłem, że chcę się przytulić.
- Ooo, słodziaśnie.

W tym momencie puścił mnie, i szeroko się uśmiechnął.

- Wsiadaj, bo zaraz twoje koleżaneczki mnie napadną, hahahaha.
- Jasne, już wsiadam.
- Niall mnie zabije.- wyszeptał jeszcze jakby sam do siebie.

***

Do kolejnegoooo! xx

KIK || N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz