#25

116 11 2
                                    

Niall

budzę się a właściwie budzik mnie budzi. Nie. To nie jest budzik. Telefon mi dzwoni. Odbieram zaspany budząc resztę chłopaków.

-Halo?- daję na głośnik myśląc, że to ktoś odnośnie naszego koncertu.

-Niall stary dajcie jeden bilet na wasz koncert. To ważne- cholera kto to jest? po kilku sekundach wszyscy patrzą na mnie i domyślam się kto to jest.

-Matt?! poco ci ten bilet?- pytam spokojnym głosem. Nie miałem nic do Matta poza tym, że byłem zazdrosny o Chanel.

-Chanel chciała wczoraj wieczorem go kupić ale się skończyły. Jest załamana. Błagam chłopaki dajcie ten bilet- jego głos był szczery i zaniepokojony.

-przyjedź za pół godziny do naszego hotelu.- mówię po czy słyszę westchnienie ulgi i podziękowanie. Rozłączam się i wykonuję telefon do managera aby prosić o jeden dodatkowy bilet. Z małym trudem udało mi się wyprosić i wszyscy wstaliśmy z łóżek. Gdy byliśmy gotowi żeby w ogóle pokazać się ludziom czekaliśmy na Matta, który przyszedł punktualnie. Gdy rozległo się pukanie do drzwi otworzyłem je i zaprosiłem chłopaka do kuchni gdzie usiedliśmy wszyscy przy nie wielki okrągłym stole.

-nie poszedłeś do szkoły?- pytam siadając obok chłopaka podsuwając mu piwo.

-nie pije bo jestem autem, dzięki. Nie poszedłem bo powiedziałem Chanel, że się źle czuję. Musiałem załatwić jakoś ten bilet.

Czuję kamień spadający z serca. Mam pewność, że Matt troszczy się o Chanel.

-wiesz może czemu chce jechać na ten koncert?- pyta Liam spokojnym głosem

-mówiła coś, że mała rozrywka dobrze jej zrobi ale nie jest jeszcze gotowa na spotkanie z wami. Może będzie lepiej jak tymczasowo powstrzymacie wasze spotkania- mówi Matt lekko się uśmiechając.

-nie pouczaj nas co jest lepsze-wtrąca się Harry. jego ton jest spokojny ale pełen nienawiści i to jest wyczuwalne.

-Co?!- pyta chłopak krzywiąc się lekko

-pouczasz

-nie potrafisz tego zrozumieć Harry, że twoja zazdrość ją gubi? ona cie kocha idioto ale jej zależy na nas wszystkich i nie potrafi być z tobą bo boi się skrzywdzić nas. Chanel nie jest typową laską do podrywu i przelecenia. Różni się od każdej przede wszystkim swoim charakterem. Nie lubi rozpieszczania, irytuje ją jak kilka facetów się o nią bije bo uważa to za żałosne. Ona by was wyśmiała i olała. Ale nie potrafi bo was kocha.

HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz