#73

103 8 5
                                    

Niall

Budzą mnie promienie wstającego słońca padające wprost na moją twarz. Przyzwyczajam wzrok do jasności. Gdy już widzę wszystko bez problemu spoglądam na miejsce obok mnie gdzie powinna leżeć moja dziewczyna. Po wczorajszym koncercie przyjechała z nami do hotelu i spała ze mną. Leżała obok mnie, wtulona we mnie a teraz jej nie ma. Poszła? znowu ją straciłem? Patrzę na zegarek i widzę godzinę 11. Wstaję i w samych szortach wychodzę z pokoju. Ręce mi się trzęsą i czuję jak oblewa mnie zimny pot.

-Chanel?!?!- krzyczę stając w wejściu do pokoju i nasłuchując. Nie dostaję odpowiedzi więc zaczynam sprawdzać pomieszczenia. Sprawdzam salon, który był pusty. Wychodzę z salonu i zmierzam w stronę łazienki ale tam również nikogo nie było. Tracę nadzieję, że Chanel jest w naszym hotelu. Idę do kuchni. Otwieram drzwi i widzę dziewczynę, która z słuchawkami na uszach sprząta w kuchni. Uśmiecham się gdy widzę, że ma na sobie tylko dół od bielizny Kelvina Kleina i mój szary podkoszulek, który jest na nią za duży ale wygląda cudnie. Dla mnie mogłaby tak chodzić zawsze. Wzdycham z ulgą, że jest ze mną. Na stole widzę dwie kanapki z nutellą oraz kubek z kawą. Podchodzę do dziewczyny i obejmuję ją w tali. Składam delikatne pocałunki na jej szyi. Ponownie się uśmiecham gdy słyszę z jej słuchawek "temporary fix". Dziewczyna ściąga słuchawki i odwraca się do mnie również mnie tuląc i łącząc nasze usta w pocałunku.

-nigdy mi już tak nie rób. Bałem się, że sobie poszłaś- mówię gdy siadamy do stołu abym mógł zjeść śniadanie.

-Wiesz, że już nigdy cię nie zostawię. Miałam cię budzić ale pomyślałam, że możesz być zmęczony po wczorajszym dniu- jest taka urocza kiedy się o mnie martwi. Uśmiecham się i biorę jej rękę aby ją pocałować. Pierścionek zaręczynowy wciąż jest na jej palcu. Patrzę ponownie w jej oczy i widzę jak się uśmiecha. Najpiękniejszy widok, który chciałbym oglądać do końca życia.

-już zawsze chcę się budzić przy tobie

-to niesamowite...bo ja też tego chcę-patrzę na dziewczynę i nagle przychodzi mi do głowy szalony pomysł.

-Chanel...kochasz mnie?

-z całego serca

-zgodzisz się na najbardziej szaloną rzecz jaką moglibyśmy zrobić?

-nie mam pojęcia co masz na myśli- patrzy na mnie podejrzliwie ale uśmiecha się lekko a mi serce zaczyna bić tak szybko i mocno, że chyba oboje je słyszymy.-więc...tak. Zgadzam się na wszystko Niall.

*******

Dzisiaj taki krótki bo trochę mam dzisiaj lenia XD ale może jeszcze dzisiaj coś powstanie Do następnego kochani. Dziękuję, że to czytacie, piszecie komentarze i gwiazdkujecie. Jesteście Najlepsi na świecie ;***** <3

HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz