#39

115 11 4
                                    

Zayn

Leżę w łóżku. Nie swoim. Leżę w łóżku w pokoju, który stworzyłem na wzór pokoju Chanel. Ta dziewczyna zmieniła tok mojego myślenia w marne dziesięć minut za co jestem jest dozgonnie wdzięczny a ja co? o mało co jej nie zabiłem raniąc przy tym mojego przyjaciela. Chanel miała rację. Powinienem docenić osoby, które chcą mi pomóc. Miałem mętlik w głowie. Nie wiedziałem co mam teraz zrobić. Mam żyć jak by nic się nie stało? odpada. Jestem mięczakiem ale muszę się z nią zobaczyć i porozmawiać. Ubieram czarne rurki, czarne glany i szarą koszulkę aby rozjaśnić nieco mój look. Wychodzę z burdelu mijając kilka dziewczyn. Przyglądałem się im uważnie i posyłałem niewielki uśmiech ale one go ignorowały. Odwracały wzrok albo szły w innym kierunku. To boli. Rani mnie fakt, że to przeze mnie nie potrafią na mnie spojrzeć ani się uśmiechnąć. 

Wychodzę i idę w stronę naszego prywatnego szpitala. Zastanawiałem się co bym teraz robił gdyby to wszystko się nie wydarzyło.

Stoję przy drzwiach sali w której leży Chanel i Niall. Gdy mam pozwolenie pielęgniarki na odwiedziny wchodzę do sali, biorę stołek i stawiam go przy łóżku dziewczyny. Siedząc łapię rękę dziewczyny. Jest taka blada a jej ciemne włosy sprawiają wrażenie, że dziewczyna jest całkiem biała. Wzdycham z poczuciem winy i gdy się upewniam, że drzwi są zamknięte na klucz uwalniam łzy.

-od czego mam zacząć Chanel? Powinienem cię najpierw przeprosić czy podziękować?- zadaję pytania na które odpowiada cisza. Milczę wpatrując się w dziewczynę mając nadzieję, że jednak odpowie.- Wiesz...jak wychodziłem to patrzyłem na te dziewczyny i uśmiechałem się do nich ale one unikały mojego spojrzenia i nawet się się nie uśmiechnęły. Nie dziwię się. To co mówiłaś było prawdą a ja kłamałem samego siebie. Cholernie boli mnie fakt, że nikt mnie nie pokocha ale...nigdy nie jest za późno aby się zmienić.

To niesamowity moment gdy mogę się wygadać. Zawsze moje myśli, problemy kłębiłem w sobie a teraz mam wrażenie, że mam osobę, której mogę wszystko powiedzieć. Jestem jej za to bardzo wdzięczny.

Podchodzę do blondyna i kucam przy jego łóżku.

-Niall mam nadzieję, że jak tylko się wybudzisz to wybaczysz mi największy błąd w moim życiu. Naprawdę wiele dla mnie znaczycie ale nie umiałem was docenić...przysięgam, że to się zmieni. Błagam dajcie mi ostatnią szansę. 

HistoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz