×31×

66.5K 3.7K 1.2K
                                    

Brunet westchnął i usiadł po turecku.

- Siadaj - nakazał, a ja zdziwiona wykonałam jego polecenie. Chłopak złapał moje biodra i usadowił mnie jednak na swoich nogach, oplatając moimi nogami siebie wokół torsu.

Kiedy założył za swoimi plecami moje kostki, przeniósł ręce na moje ramiona i przyciągnął do siebie. Wziął moje dłonie i założył je sobie na karku, a potem sam mocno mnie objął wokół talii.

- Przepraszam, że nie mogę spełnić twojego marzenia. Że mogę cię tylko przytulić, a to nie będzie tym, czego oczekujesz. Wiem, że to nie jest to samo, ale postaraj się nie mieć mi tego za złe.

Ten gest wzruszył mnie tak mocno, że rozpłakałam się na dobre. Wtuliłam twarz w zagłębieniu jego szyi i szlochałam cichutko, podczas gdy on pocierał pokrzepiająco moje plecy. Szeptał mi do ucha uspokajające słówka, i kołysał mną w ramionach jakbym była małym dzieckiem. Zdaje się, że ja naprawdę tego potrzebowałam.

- Jesteś tak wspaniałym człowiekiem, Harry - przyznałam, kiedy odzyskałam głos.

- Każdy by tak zrobił.

- To dlaczego nikt tak nie zrobił?

Nie odpowiedział, tylko mocniej przycisnął do siebie moje ciało.

- Tęsknisz za nimi?

- Bardzo - przyznałam szeptem. - Byli i są najważniejszymi osobami w moim życiu. Oczywiście, że za nimi tęsknię.

Leciutko, prawie niewyczuwalnie musnął ustami mój policzek.

- I... dziękuję. Myślałam, że będzie gorzej.

- Nie ma sprawy - mruknął.

- Poza tym, jesteś trzecią osobą w moim życiu, z którą porozmawiałam szczerze na ten temat.

- To źle? - odsunął się, żeby widzieć moją twarz.

- Nie, nie. Ale... po prostu jestem zdziwiona. Miesiąc temu nienawidziłam cię prawie tak jak wtedy koszykówki. Jeszcze nikomu chyba tak szybko nie zaufałam.

Przytaknął, obserwując moją twarz.

- W sumie, to chyba cię lubię - przyznał. - Jesteś nawet zabawna.

- Ja ciebie też lubię - odpowiedziałam.

- Kto by pomyślał, że z tego układu wyciągnę tyle korzyści?

- No właśnie. Nigdy bym nie podejrzewał, że będziemy się obściskiwać na dachu twojego wielkiego apartamentowca.

Zaśmiałam się, odchylając głowę do tyłu, a on pochylił się lekko.

- No, kto by pomyślał...

Zeszłam z jego kolan, kiedy zaczynało się to robić niekomfortowe. Usiadłam wprost naprzeciw i odgarnęłam włosy.

- I nie zdmuchujesz włosów - zauważył, a ja znowu krótko się zaśmiałam. - Mówię serio, to ważne. Bardzo ważne, nie wyglądasz jak małpa ze wścieklizną.

Na jego ustach czaił się uśmiech. Kiedy powiał mocniejszy wiatr, przypomniałam sobie, jak późno jest.

- Wracajmy - zasugerowałam, a on przytaknął i wstał, otrzepując spodnie. Potem podał mi rękę i pomógł mi podnieść się z betonowego dachu. W przyjemnej ciszy pokierowaliśmy się przez drzwi do windy, a następnie zjechaliśmy do mojego mieszkania. Wolnym, spokojnym krokiem odprowadził mnie pod drzwi.

- No, to ja będę leciał - podrapał się po karku z lekkim zakłopotaniem.

- Chyba, że wolisz zostać? Jest późno.

- Boże, czekałem, aż spytasz - uśmiechnął się i wszedł za mną do mieszkania. - Na którą masz jutro?

- Stanardowo, na ósmą.

- Ja też - odpowiedział. - Ej, skoro masz tak blisko do szkoły, to o której wstajesz? Ja muszę wyjeżdżać pół godziny wcześniej.

- Wiesz, zwykle wstaję o szóstej.

Jęknął.

- Przygotowujesz się prawie dwie godziny? Ja wstaję później!

- Mhm - mruknęłam. - Dam ci jakieś stare ciuchy Jasona do spania. Chyba, że wolisz rzeczy Dylana?

- Uh Jason - wzdrygnął się. - Chyba, że po prostu dasz mi moje.

- O czym ty... - zmarszczyłam brwi. - Ah no tak! Jasne, wolisz bluzę czy szczęśliwą koszulkę? - spytałam, ironicznie podkreślając przedostatnie słowo.

- Hah, zabawne. Dawaj koszulkę.

Jestem potwornie zauroczona Harrym z początku rozdziału *U*

Zostałam nominowana przez XXXXXCrystalXXXXX do 15 faktów - właściwie już jakiś czas temu idk dlaczego dopiero teraz się do tego zabieram.

1. Mojego najlepszego przyjaciela poznałam w internecie. Moja relacja jest z nim dosyć pokręcona, ale mimo wszystko kocham idiotę ponad życie.

2. Mam proste włosy z kręconymi końcówkami. Wkurza mnie to.

3. Nienawidzę swojego typu urody, ale wiem, że wielu osobom się podoba.

4. Jestem jedną z tych bardziej radosnych osób.

5. Jestem realistką. Wiele osób myśli, że przez mój radosny charakter jestem optymistką, ale ja jestem realistką w stu cholernych procentach. Po prostu wyciągam z życia pozytywy, ale doskonale dostrzegam te niefajne rzeczy.

6. Ubieram się praktycznie tylko na czarno.

7. Jestem na coś uczulona, ale nie mam pojęcia, na co. Naprawdę. Nawet lekarz tak stwierdził - jestem na coś uczulona - ale odkąd mi to powiedział - minął rok od tego czasu - do teraz, nie mam pojęcia, na co jestem uczulona. Nie jest to na tyle poważne, więc się tym nie interesuje.

8. Na udzie mam bliznę, bo kilka miesięcy temu upadł mi na nie nóż. Auć.

9. Ważyłam kiedyś ponad sto kilogramów, ale udało mi się zrzucić do 67 i jest to największy wyczyn, jakiego dokonałam i z którego jestem bezspornie dumna.

10. Mam naturalnie kręcone rzęsy. Ludzie pytają, jakiej zalotki używam, aby uzyskiwać taki efekt.

11. Jestem przeciętną uczennicą.

12. Ludzie, którzy mnie poznają, zwykle dają mi więcej lat, niż mam. Najwięcej, ile dostałam, różniło się od mojego rzeczywistego wieku 8 lat.

13. Wydaję zdecydowanie za dużo pieniędzy :')

14. Potrafię dobrze dyskutować - kiedy trzeba, wraz z dobrymi argumentami i moim "rozbrajającym urokiem" jestem w stanie wiele osiągnąć.

15. Nigdy nie miałam problemów z nieśmiałością. Zawsze to ja jestem tą, która wyciąga rękę pierwsza.

W poprzedniej nominacji uprzedziłam, że wypiszę tu, do jakich fandomów należę, jednak uznałam, że nie należę do zbyt wielu, sooo

1. Ulubieni muzycy 

One Direction, 5 Seconds of Summer, The Neighbourhood, Troye Sivan, Panic! At the Disco, Halsey, Jack&Jack, All Time Low, Imagine Dragons, Rihanna, Shawn Mendes, Zayn, Twenty One Pilots

2.Ulubione książki/serie

Igrzyska Śmierci (seria), Plaga Samobójców (seria), Mroczne umysły (seria), Piąta Fala, Hopeless, Never Never, Harry Potter

3. Nie oglądam seriali, Sherlocked only

No to to tyle, danke i tak dalej, do następnego moi kochani mili ulubieni ukochani i najlepsi

deal, Styles / stylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz