twenty two

6.5K 440 59
                                    

wyjaśniająca pewien temat notka na dole

Mia

- Jestem w tej piosence definifywnie zakochana. - spojrzałam na chłopaka z dołu.

W sensie wiecie, po prostu jego sto dziewięćdziesiąt centymetrów właśnie znajdowało się przede mną.

Blondyn w końcu przysiadł obok, bardzo uważnie lustrując moją twarz.

- Nie chcę poruszać tego tematu, nie cierpię Twojego smutku. - przetarł kciukiem łzę z mojego policzka. - Mam plan.

- Hm?

- Przyniosę najbardziej puchaty koc znajdujący się w tym domu, który ukradnę Larissie, to po pierwsze. Potem zejdę na dół po jedzenie i herbaty, to po drugie. Laptop jest trzecim zadaniem. A juz na sam koniec rozłożymy to wszystko na łóżku, wraz z nami. - uśmiechnął się szeroko.

- Jesteś mistrzem Hemmings, ale to ja zajmę się drugim zadaniem.

- To szybko, lecę przemycić koc. - posłał mi szybkie mrugnięcie i opuścił pokój.

Zaraz po tym skierowałam się do kuchni.

- Um, może pomogę? - momentalnie obok zjawiła się blondynka.

- Byłoby cudownie. - zaśmiałam się pakując w dłonie gorące kubki. Te dwie miski i żelki. - skierowałam wzrok na blat.

W drodze do pokoju Luke'a spotkało mnie tradycyjne zawstydzenie.

- Długo się znacie? - zapytała.

- Tak, już troche minęło.

- Jesteście parą! - zaśmiała się.

- Ja i Hemmings? Nie nie nie, przyjaźnimy się.

- Jakbym go słyszała. - posłała mi uroczy uśmiech.

"- Jest Twoją dziewczyną? - Larissa posłała mi pytające spojrzenie?

- Ja i Moore? Kocham ją niesamowicie, ale to tylko przyjaciółka.

- Po prawie dwudziestu latach Twojego życia stwierdzam, że z wszystkich dziewczyn, tylko o niej mówisz tak, jak o Allison.

- Mówiłem żebyś nie poruszała tematu Allison. - syknąłem.

- Powiedziałeś jej o tym?- ponownie skierowała na mnie wzrok. - Nie powiedziałeś, prawda?

- Nie zrobię tego teraz, zbyt wiele się ostatnio dzieje.

- Wydaje mi się, że powinna była już dawno poznać całą historię. Rób jak uważasz. - z impetem odłożyła na stół sztućce i opuściła pomieszczenie.

- Lar... "

piszę podkreśloną czcionką, żebyście odróżnili moją notkę od wspomnień Luke'a

więc jak większość zapewne widziała, wczoraj opublikowałam rozdział dotyczący rzekomej śmierci jednej z autorek wattpada
został on usunięty, gdyż trochę się podowiadywałam i rozwijała się tam już spora konwersacja, która zaczęła mnie niepokoić

zostawmy ten temat
proszę, aby na tej notce się on już zakończył

A TERAZ, CO SĄDZICIE O ROZDZIALE?

welcome back, @Luke5SOS ✉Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz