"To będzie najlepsze wyjście"
"Im dalej od Sydney, tym lepiej"
"Odpocznij od wszystkiego"
Zostawiając w Sydney babcię i Matt'a, zostawiłam też dużą część samej siebie.
Obiecałam, że ten wyjazd zmieni moje życie, ale nie wspomniałam o uczuciach.Najbardziej z tego wszystkiego ubolewam chyba nad kontaktem z Luke'iem.
Kontaktem, którego już od jakiegoś czasu nie ma.Jak to się stało?
Właściwie sama nie wiem, to była chwila.
Z dnia na dzień, po prostu przestał odpisywać, nie odbierał telefonów.
Żadnego znaku życia.
Czasami wymieniałam wiadomości z chłopakami, ale unikali tego tematu jak tylko mogli.
Nigdy na nich nie naciskałam, nie chciałam.
Słowa są zbyt kruche.
A ja nauczyłam się, żeby we wszystkie nie wierzyć.Wracając do tematu Matthew'a przed którym ciągle mnie ostrzegano, jesteśmy w dobrych relacjach.
Można powiedzieć, że bardzo dobrych.Przynajmniej z nim nadal utrzymuję kontakt.
Ah, Cindy.
Dosłownie rozpłynęła się w powietrzu.
To dziwne, że nagle każdy postanowił żyć tylko i wyłącznie swoim życiem.✉hemmoore: dwa dni dziewiętnastolatko
✉mattwood: staruszka
hemmoore: jesteś starszy??????????
mattwood: to nie zmienia faktu, staruszko
hemmoore: co mi kupisz?
mattwood: spodziewasz się czegoś?
hemmoore: chce konia✉Luke5SOS: Australia, już niedługo x
No i właśnie, to jedyny sposób na sprawdzanie co u niego słychać.
Nadal nie wyłączyłam powiadomień o tweetach.niektórzy myśleli, że te kochanie to o Luke'u w prologu chyba haha
ale nope, to do Matthew'abtw. pamiętacie go jeszcze? B)
![](https://img.wattpad.com/cover/69780087-288-k406443.jpg)
CZYTASZ
welcome back, @Luke5SOS ✉
Hayran Kurgukontynuacja powieści "hi, @Luke5SOS ✉" {za to też przepraszam} "Obiecałam sobie, że nie zwątpie. Bo wiecie, na przestrzeni roku może zmienić się dosłownie każdy szczegół. No i zmieniło się. Oczywiście, że zmieniło. Nawet bardzo dużo. Jeżeli chodz...