epilog

5.8K 504 162
                                    

Podbiegłam do Luke'a z tyłu i starannie zakryłam mu dłońmi oczy.

- Clifford zabieraj te minimalistyczne paluszki z moich delikatnych powiek. - burknął, siłując się od jakiegoś czasu z wysunięciem rączki walizki.

- Ale ja nie mam z tym nic wspólnego! - krzyknął, po czym zerknął za mnie z wielkim uśmiechem.

- Calum? ...Larissa? - blondyn dalej próbował z zgadywać.

- Ale Ty jesteś w to dobry. - podeszłam tym razem z przodu.

Hemmings wyglądał jakby zobaczył ducha, a ja tliłam się szczęściem na całe lotnisko.

- Witaj Luke, jesteśmy wspólnikami w tegorocznej trasie koncertowej zespołu 5 Seconds Of Summer. 

tym oto dziewięćdziesięcio słownym i dosyć pozytywnym epilogiem kończymy drugą część hi, @Luke5SOS ✉
dziękuję Wam za wszystkie statystyki obydwu części, dziękuję za wsparcie, wiele miłych wiadomości prywatnych jak i komentarzy
to była cudowna przygoda, z cudownymi czytelnikami
trzymajcie się ciepło, buziaki

welcome back, @Luke5SOS ✉Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz