fifty six

4.5K 384 38
                                    

hemmoore: to już jutro hdjdbdbbz

Luke5SOS: BRISBANE, SEE U TOMORROW!

Ostatnio pomiędzy mną, a Luke'iem jest bardzo dziwnie. Nasze zachowanie względem siebie totalnie się zmieniło, ale w tym lepszym sensie.
Jest czulej, a ja nie mogę przestać nad tym myśleć.

Wykorzystując ostatnie momenty, dzień w dzień spędzamy czas razem. Nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek było inaczej.

- Potrzymaj. - wcisnęłam blondynowi kubek z lodem i spokojnie poczęłam wiązać sznurówki.

- Wykorzystujesz mnie ciągle, to nie jest miłe, ok? - przewrócił oczami podając mi loda z powrotem i ruszył na przód.

- Jesteś gorszą marudą niż Mike i Calum razem wzięci!

- To może do nich pójdź? Wiesz, może lepiej spędzicie ten czas. - zatrzymał się, odwracając w kierunku morza.

Podeszłam bliżej chłopaka i wtuliłam się w jego klatkę piersiową.

- Nie chcesz zobaczyć nieba? To też może okazać się lepsze niż ja. - mimo delikatnej złości położył mi dłonie na plecach, masując je kciukami.

Powolnie odkleił nasze ciała i złączając dłonie,  przejechał wzrokiem po mojej twarzy.

- Mam coś na twarzy? Ubrudziłam się lodem, tak?

Luke uśmiechnął się, po czym przelotnie cmoknął mnie w czubek nosa.

Spuściłam głowę w dół.

- Co się dzieje?

- Nic.

- Mia, spójrz na mnie.

Ponownie podniosłam wzrok na chłopaka.

- Coś się stało? Zrobiłem coś złego? - ciągle kurczowo trzymał nasze dłonie.

- Luke, zmieniam do Ciebie nastawienie. Nie wiem, czy tak powinno być.

- Hejjj, jeżeli coś Ci przeszkadza, powiedz mi o tym.

- Właśnie o to chodzi. - wymusiłam delikatny uśmiech. - Zupełnie nic mi nie przeszkadza.

lumialumialumialumia

welcome back, @Luke5SOS ✉Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz