*a bit important notka na dole*
Luke
Wjechaliśmy windą na ostatnie piętro budynku.
- Czemu nie ma tutaj mieszkań? - rozejrzałem się dookoła.
- Nie mam pojęcia, odkryłam to kilka tygodni temu. Jedynie co można na tym piętrze znaleźć to drabina. - brunetka wskazała jedną z klap na suficie.
To jak wielki, pusty pokój z samymi oknami.
Oknami, które ukazywały dosłownie cały krajobraz Brisbane.- To jest nic, naprawdę. - przeskanowała moje myśli, zauważając baczne obserwacje miasta. - Pomożesz mi z drabiną?
Podałem dziewczynie plastikowe okrycie i wysunąłem szczeble.
- Panie przodem. - wskazałem ręką schodki.
Dobry krok Hemmings, bądź mężczyzną.
- Pięknie. - westchnąłem, zajmując miejsce obok dziewczyny.
- Mh, mogłabym tu nawet spać. - zaśmiałem się.
I tak właśnie spędziliśmy ten wieczór.
Rozmowa- tego brakowało mi cały rok.chyba postaram sie powrocic do czestego dodawania rozdzialow
NOOO I MOZE ZROBIMY DRUGA SERIR PYTAN DO BOHATEROW?
CO WY NA TO?
![](https://img.wattpad.com/cover/69780087-288-k406443.jpg)
CZYTASZ
welcome back, @Luke5SOS ✉
أدب الهواةkontynuacja powieści "hi, @Luke5SOS ✉" {za to też przepraszam} "Obiecałam sobie, że nie zwątpie. Bo wiecie, na przestrzeni roku może zmienić się dosłownie każdy szczegół. No i zmieniło się. Oczywiście, że zmieniło. Nawet bardzo dużo. Jeżeli chodz...