fifty five

5K 382 27
                                    

dwa dni do koncertu, trzy dni do wyjazdu

- Czego tam szukasz? - zapytałam grzebiącego po szafkach blondyna, siadając na dopiero zaścielone łóżko.

Odwrócił się w moim kierunku zwinnie nakładając coś na głowę.

- Luuuke! - zaśmiałam się opadając na pościeli.

- Jest gorący, chyba pożyczę. - prychnął, poprawiając kapelusz w lustrze. - Ej, ale przyznaj, kiedyś go kochałaś.

- Nadal go kocham.

Ruszył w moim kierunku dziwnie gestykulując rękami.
Usiadł na skrawku łóżka, poczynając mi się przyglądać.

- Nie chcę.

- Chcesz. - z powrotem podniosłam się do pozycji siedzącej lustrując twarz chłopaka.

- Chcę, ale nie chcę.

- Mówiłeś tak rok temu. Chcesz, Luke. Obydwoje wiemy, że chcesz. Nie koniecznie jesteś na to gotowy.

- Nie chcę Cię zostawiać, ale chcę tej trasy. Tęsknię za publicznością i fanami.

- Wiem. To Twoje całe życie,  powinieneś jak zawsze oddać się mu w całości. Masz niesamowity talent, tak samo jak osobowość, to Cię w tym trzyma.

- Kooooooocham Twoje zrozumienie.- uśmiechnął się szeroko. - Uznaj to za komplement. - zrzucił kapelusz i  położył głowę na moje skrzyżowane nogi.

JDJFJDJDJDBDB
JADE 5 KWIETNIA NA KONCERT TINI W GDAŃSKU
PRZYSIĘGAM, ŻE BUZUJE

welcome back, @Luke5SOS ✉Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz