Oczami sugar_1993:
Weszliśmy do jej pokoju i pierwsze co zrobiłem, to rzuciłem się na łóżko. Spod przymkniętych powiek obserwowałem poczynania mojego Cukiereczka.
Podeszła do szafy i zdjęła koszulkę. Prawie się zaksztusiłem własną śliną. Podniosłem się do siadu i dalej patrzyłem na An.
-Kusisz - powiedziałem cicho.
Odwróciła się na moje słowa, przez co miałem jeszcze lepsze widoki.
-Ślinisz się, zboczeńcu... - odparowała i znowu się odwróciła.
Wyjęła z szafy długą bluzę i ją ubrała. Rozumiem, że mi ułatwia zadanie? Po chwili jej poczynania doprowadziły mnie na skraj wytrzymałości. Zdjęła spodnie i wrzuciła je do szafy, którą zamknęła.
Ona ma tak zamiar spać?!
No chyba, że jej na to nie pozwolę...
Weszła pod kołdrę i położyła się tyłem do mnie. Zająłem miejsce zaraz za nią i gładziłem jej prawy bok. Powoli moja ręka trafiła pod materiał jej bluzy i muskałem palcami jej brzuch. Cicho mruknęła.
Mrucz mi tak, mrucz.
Zaraz moje usta pojawiły się na jej karku i sunąłem nimi po całej długości jej szyi. Chwilę tak robiłem, ale szybko mi się to znudziło, więc obróciłem ją przodem do siebie. Tym razem pocałowałem ją zachłannie w usta. Dziewczyna od razu pogłębiła pocałunek.
Moje obie ręce znowu znalazły swoje miejsce pod bluzą, a jej objęły mój kark. Zawisłem nad nią nie za przestając pieszczot. An objęła moje biodra swoimi nogami. Ugryzła moją wargę, a ja przeniosłem się na odsłonięty dekolt dziewczyny. Zrobiłem jej kilka malinek i ponownie wróciłem do jej idealnych ust.
-Suga.. - szepnęła.
-Hm? - mruknąłem.
-Stój... - wychrypiała.
Oderwałem się na chwilę od niej i posłałem jej pytające spojrzenie.
-Nie po pijaku... - kontynuowała. - Chcę być absolutnie świadoma podczas tego. Nie dziś.
-A kiedy?
-Kiedyś. A poza tym, to pół metra ode mnie! - krzyknęła odpychając mnie.
Prawie spadłem z łóżka...
-Teraz ci się przypomniało? - jęknąłem.
-Tak. Dobranoc. - powiedziała i położyła się znowu tyłem do mnie.
-Aish... - szepnąłem i położyłem się obok niej.
Okryłem nas kołdrą i leżałem tak patrząc w sufit... Niech się dziewczyna zdecyduje... Ale najpierw przydałoby się odzyskać u niej zaufanie. Coś czuję, że dużo pracy przede mną.
Popatrzyłem jeszcze raz na miętowowłosą i zasnąłem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć ^^
Jak tam? U mnie fajnie :3
Miałam dzisiaj EDB i rozmawialiśmy o tym jak przenieść poszkodowanego w bezpieczne miejsce. (Czyli nie ciągniemy za głowę~~ tylko ładnie całe cielsko) Była też rozmowa o pobudkach w trumnach :3 Ciekawie :D
Jak się podoba rozdział?
Nie zabijcie, ok? XD
Na wszystko przyjdzie czas 😏
To tyle~
Gwiazdkujcie, komentujcie~
Saranghae yo~
~Kim_Yoni♥
CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fanfiction[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...